Szczęśliwy pech recenzja

Jak pech to pech

Autor: @olilovesbooks2 ·1 minuta
2024-07-17
Skomentuj
11 Polubień
Szczerze mówiąc nigdy nie czytałam kryminału komediowego, nawet nie wiedziałam, że taki gatunek istnieje. Nie znałam także twórczości autorki lecz po przeczytaniu tej książki jestem pewna, że Pani Iwona zyskała nową fankę.

W książce poznajemy Reginaldę, kobieta jest autorką romansów, jednak z braku pomysłów i weny twórczej, ulega matce i wyjeżdża na urlop. Kilka miesięcy ma spędzić w cichym i klimatycznym miejscu, a to ma pomóc jej skupić się na swojej nowej powieści. Regi ma też wyjątkowego pecha, gdziekolwiek się nie pojawi pakuje się w kłopoty lub wywołuje katastrofę. Tak też i się staje gdy ta drobna kobietka pojawia się w Dębogórze.

Rafał jest właścicielem klimatycznego i mającego swoją historię domu, przez intrygę byłej żony zmuszony jest przyjąć pod swój dach dwóch przynoszących pecha lokatorów. Mężczyzna, który dotąd prowadził w miarę spokojne i uporządkowane życie, nie spodziewa się, ze para lokatorów wywróci jego życie a także dom do góry nogami.

Książka ma dla mnie niezwykłą konstrukcję, gdyż składa się tylko z kilku, choć bardzo długich i obszernych rozdziałów. Akcja książki jest dynamiczna, dzieje się bardzo dużo i szybko. Znajdziemy tu sporo wątków i ciekawych motywów - domniemane morderstwo, tajemniczy skarb czy pisanie bestselera.

Bohaterowie w tej historii są specyficzni i świetnie wykreowani, także ci drugoplanowi. Regi to chodząca katastrofa siejąca zamęt i spustoszenie. Rafał jest opanowany i stateczny, choć zachowanie nowych lokatorów doprowadza go na skraj szaleństwa. Wśród drugoplanowych zaś znajdziemy nachalnego listonosza, inspektora liczącego na awans, byłą żonę oszalałą na punkcie tajemniczego skarbu, czy obcokrajowca przeszukującego dom, oni wszyscy tworzą niezłą mieszankę wybuchową.

Bardzo podobała mi się ta historia, już po kilku stronach niemal płakałam ze śmiechu, znajdziemy tu sporo zabawnych sytuacji, dialogi bywają zabójcze, szczególnie te z obcokrajowcem, który nie do końca umie mówić po polsku. Fabuła ze względu na swoją dynamiczność czasami bywa chaotyczna, ale przy tym co się dzieje w tej opowieści to przysłowiowy pikuś.

Książkę czyta się dobrze, lekko i szybko. Język jest prosty, pojawia się sarkazm oraz masa teorii spiskowych. Mam mieszane uczucia co do zakończenia, bo biorąc pod uwagę całokształt historii było nieco za spokojne i trochę przewidywalne.

Recenzja ze współpracy z autorką Iwoną Banach i wydawnictwem Dragon

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-07-11
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szczęśliwy pech
Szczęśliwy pech
Iwona Banach
7.8/10

Katastrofa to drugie imię Reginaldy Kozłowskiej. Kiedy więc przybywa do spokojnej wsi Dębogóra, wiadomo, że nic już nie będzie takie jak przedtem. Rafał Markowski mieszka w klimatycznym domu. Sam, po...

Komentarze
Szczęśliwy pech
Szczęśliwy pech
Iwona Banach
7.8/10
Katastrofa to drugie imię Reginaldy Kozłowskiej. Kiedy więc przybywa do spokojnej wsi Dębogóra, wiadomo, że nic już nie będzie takie jak przedtem. Rafał Markowski mieszka w klimatycznym domu. Sam, po...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka, która rozśmieszyła Was do łez? Czekam na polecajki najbardziej zabawnych komedii. Regionalna Kozłowska, zwana Regi, wybiera się do spokojnej wsi Dębogóra. Zarezerwowała pobyt w klimatycznym...

@przerwa.na.ksiazke @przerwa.na.ksiazke

Każdy z nas znajdzie wśród znajomych tą jedną (a może i kilka) osób, które kojarzą nam się z chaosem, rozgardiaszem i sytuacjami komicznymi. Ja też mam. Marta średnio sprawdza się w kuchni - a to nie...

@apo @apo

Pozostałe recenzje @olilovesbooks2

Przetłumacz mnie
MIłość w świetle reflektorów

*współpraca reklamowa z Mileną Kwiatkowską i Wydawnictwem Novae Res* Kolejny bardzo udany debiut, który wpadł moje ręce. Okładka jest nieco szalona, ale za to na długo ...

Recenzja książki Przetłumacz mnie
Hell on Earth
Piekło na ziemi

*współpraca reklamowa z Barbarą Łuszyńską i Wydawnictwem NieZwykłym* Historia, którą śledziłam już na wattpadzie, dzięki niej w ogóle poznałam twórczość autorki, z któr...

Recenzja książki Hell on Earth

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl