Patronat Medialny
''Jak mam cię uratować'' Magdalena Benadda
Ilość stron: 218
Współpraca reklamowa @magdalena.benadda_writer
✩ W końcu jestem zadowolona z tego, jak działa mój bookstagram. Pojawia się coraz więcej recenzji tych objętych współpracą oraz tych spoza współpracy, jak i z mojego domowego księgozbioru. Tym razem chce Wam zaprezentować debiut, który śmiało można podpiąć pod autobiografię, która skłoni do refleksji.
✩ ''Jak mam cię uratować'' to biografia, pamiętnik, który opisuje zmagania Magdy, samotnej matki. Kobieta, w momencie odkrycia uzależnienia swojego syna Bartka, rozpoczyna nierówną walkę o życie i zdrowie swojego jedynego dziecka. Mimo, że życie kobiety wywróciło się do góry nogami, znalazła w sobie siłę, aby stanąć twarzą w twarz z uzależnieniem, które każdego dnia wyniszczało młodego mężczyznę.
Magdalena Benadda w swojej debiutanckiej powieści zdecydowała się opisać historię, która wydarzyła się w jej życiu naprawdę. Kiedy rodzic odkrywa, że jego dziecko zapuszcza się w niebezpieczne rejony, co gorsza jest to rejon narkotykowy. Życie rodziny nie będzie już takie jak wcześniej.
Autorka odważyła się przelać na papier wszystkie swoje emocje, które targały nią w tym najtrudniejszym czasie. W bardzo naturalny sposób stara się pokazać młodym czytelnikom wszystko to, co czują rodzice, gdy dziecko zaczyna próbować narkotyków, najpierw miękkich, a potem twardych bardziej uzależniających.
✩ Nie spodziewałam się, że historia Bartka i jego mamy będzie tak dobra. Muszę przyznać, że Magda potrafi przelać emocje na kartki w taki sposób, że człowiek jest w stanie z nimi się utożsamić. Uczucie jest takie jakby było się razem i wspólnie przeżywało te wszystkie trudne momenty. Wystarczyło, że otworzyłam pierwszą stronę. Czytałam i czytałam nie mogąc się oderwać. Fani biografii, autobiografii, czy pamiętników wiedzą o czym mówię. Czas, który spędziłam z tą pozycją zalał moje serce różnymi emocjami: od złości po smutek. Złość spowodowana była osobami, które nie widziały problemu i traktowały uzależnienie chłopca jak kaprys czy fanaberię. Smutek, bo tyle ile stresu zażyła Madzia jest nie do pojęcia, tylko dlatego, że trzeba coś takiego przeżyć na własnej skórze, żeby zrozumieć.
Myślę, co mogłabym jeszcze dodać. Musicie koniecznie poznać historię matki i syna. Gorąco Wam ją polecam. Nie będziecie żałować czasu, który poświęcicie tej biografii. Chciałabym, aby otoczyło tę książkę grono naprawdę fajnych czytelników.
Książka utrzymana jest w bardzo przyjemnym stylu. Bardzo lekka w odbiorze. Można ją zaliczyć do grona tych powieści, których odłożyć się nie da.
Niemniej jednak plus dla tej opowieści jest taki, że jest napisana na podstawie prawdziwych wydarzeń.
Logo mojego profilu znajdziecie na skrzydełku książki, w następnym dodruku.
• Jak mam cię uratować • Debiut • Prawdziwa historia • Miłość matki • Uzależnienie • Narkotyki • Patronat medialny •