Dom pogrzebowy Cottona recenzja

Jak dziwna może być książka?

Autor: @WystukaneRecenzje ·2 minuty
2024-08-12
1 komentarz
7 Polubień
"Dom pogrzebowy Cottona" ma tak niesamowicie przyciągającą okładkę, tak nietypową, że można się dość mocno zdziwić poznając fabułę skrywającą się za tak przyjemną grafiką. Bo jest to podobno horror. No właśnie, podobno.

Akcja powieści rozgrywa się w domie pogrzebowym, w którym dziwactwo goni dziwactwo. A główna bohaterka, dziewiętnastoletnia dziewczyna jest w takim momencie życia, gdzie na głowę spada jej zdecydowanie zbyt wiele. Umiera babcia, okazuje się, że jest w ciąży, pieniędzy brakuje na opłacenie czynszu i w jej pracy pojawia się specyficzny mężczyzna twierdzący, że nadaje się na modelkę. Tylko, że nie taką typową. Magnolia ma udawać martwych. Bierze udział w seansach przywołujących duchy. Udawane to czy nie, jej babka postanawia wrócić z zaświatów jako duch.

Okazało się, że ta książka jest króciutka. Kurczę, te nieco ponad trzysta stron powoduje tak potężny niedosyt! Jest to opowieść bardzo specyficzna, zdecydowanie dla osób dorosłych. Czy to jednak horror? No niewiele ma z nim wspólnego pomijając duchy. Faktycznie, jak głosi wszem i wobec opis, jest w niej pełno humoru i... erotyki. I tak właściwie czuć, że to miało tak wyglądać, taki był plan.

Można się przy niej uśmiać, wystraszyć, zdziwić. Pełna gotyckich elementów, a także postaci. Ociekająca smołą, niemal jestem zdziwiona, że główna bohaterka w pewnym momencie nie zaczęła wyglądać jak znana wszystkim Wednesday z rodziny Addams. Choć dziewczyna niekoniecznie wie czego chce, a jej wybory są dość dziwne.

Mimo to, że główną bohaterką jest młoda kobieta, to trzeba przyznać autorce, że skrada serducho i czytelnik chciałby o niej wiedzieć jak najwięcej. Nie jest naiwna, choć momentami chciałoby się jej powiedzieć, żeby się ogarnęła. Jednak prawda jest taka, że próbuje być zaradna.

Ta książka jest dziwna. To słowo idealnie opisuje całą fabułę. Nie jest łatwa, zahacza w specyficzny sposób o trudne tematy, w tym śmierć, podział między ludzi czarnoskórych i białoskórych, gdzie jedni są ofiarami, a drudzy drapieżcami.

No trzeba po niej ochłonąć, daje do myślenia, a miała być powieścią grozy, raczej rozrywką. I tutaj dla autorki ogromny ukłon, bo poczucie humoru ma genialne, raczej czarne i przez to z góry należy głośno i wyraźnie mówić, że nie jest to opowieść dla osób poniżej osiemnastego roku życia.

Jedyne, co tutaj nie wyszło, to zakończenie. Czuć, jak by Brashears się spieszyła, jak by ją gonił deadline i przez to wydaje się niedopracowany.

I tylko na koniec należy dodać, że jest to debiut. A to otwiera możliwości na to, że autorka będzie się rozwijać, że będzie tylko ciekawiej, a jej wręcz psychodeliczny sposób przekazywania czytelnikom pewnych wartości się nie zmieni.

Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Mova.

Moja ocena:

× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dom pogrzebowy Cottona
Dom pogrzebowy Cottona
Monica Brashears
6.4/10

„Dom pogrzebowy Cottona” został wybrany przez National Public Radio (NPR) jako najlepsza książka 2023 roku. Jest to niekonwencjonalna baśń, której akcja rozgrywa się w zakładzie pogrzebowym. Rozdzier...

Komentarze
@Oliwia_Antonina_Zalewska
@Oliwia_Antonina_Zalewska · 4 miesiące temu
Bardzo dziwna
Dom pogrzebowy Cottona
Dom pogrzebowy Cottona
Monica Brashears
6.4/10
„Dom pogrzebowy Cottona” został wybrany przez National Public Radio (NPR) jako najlepsza książka 2023 roku. Jest to niekonwencjonalna baśń, której akcja rozgrywa się w zakładzie pogrzebowym. Rozdzier...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy jeśli książka odbiega od gatunku, którego spodziewasz się po opisie wpływa to na Twoją ocenę? W moim przypadku, jeśli jest dobrze napisana to nie, ewentualnie na ocenę samego wydawnictwa, bo nie...

@chomiczek71 @chomiczek71

💚 Q: Praca jako model/modelka- dla Was czy raczej wolelibyście coś innego? 💚 Muszę przyznać, że praca modelki brzmi dość zachęcająco, ale nawet taka profesja potrafi pójść w takim kierunku, jakiego ...

@read.my.heart @read.my.heart

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

The Devil's toy
The Devil's Toy

Z okładki łypią oczy, za którymi można by pobiec niczym Alicja za białym króliczkiem do nory, czyż nie? Natalia Grzegrzółka już pierwszym tomem serii pokazała, że potraf...

Recenzja książki The Devil's toy
Kruche nici mocy
Kruche nici mocy

Już minął jakiś czas odkąd pojawiły się na rynku polskim książki z barwionymi brzegami więc chętnie się dowiem co o nich myślicie. Dla mnie są świetnym dodatkiem i na pó...

Recenzja książki Kruche nici mocy

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl