Królowa Śniegu nie żyje recenzja

Idealny pracodawca - Królowa śniegu

Autor: @zanetagutowska1984 ·2 minuty
około 10 godzin temu
3 komentarze
7 Polubień
Święta, święta i po świętach a ja jeszcze chcę zostać chwilkę (na pewno do końca stycznia) w tym klimacie i u nas wciąż stoi choinka :) W przerwie świąteczno-noworocznej, kiedy dojeżdżałam do pracy autem słuchałam komedii kryminalnej Iwony Banach „Królowa śniegu nie żyje” i dziś chcę Wam o niej opowiedzieć, zapraszam do lektury ;)

#recenzja

Broń mnie cały Wszechświecie przed taką szefową jak Marlena! Wyjazd integracyjny w Święta Bożego Narodzenia? Co za pomysł! „Zrodził się w jej głowie z nudów” i w ogóle się nie dziwię, gdy ją poznałam w dalszej części opowieści. Chęć sławy, potrzeba podziwiania aż zaburzona… Zawsze pracownicy mogli się nie zgodzić (och, rzucajcie kamieniami i obelgami :)), ale byłoby to raczej nierozsądne… tym bardziej „w czasach, kiedy praca naprawdę nie leżała na ulicy, zwłaszcza taka, za którą można przeżyć, i dająca spory prestiż (choć jej świta z pewnością tego nie doceniała), Królowa Śniegu czuła się bardziej dobroczyńcą niż pracodawcą, była zatem przekonana, że wolno jej wiele, a może nawet wszystko”. Sama wchodziłam na rynek pracy, kiedy praca na pełnym etacie powyżej najniższej krajowej była marzeniem ale mnie (zapewne) szczęście dopisało. Jako kobieta kobiecie wcale jej się nie dziwię: „nie miała ochoty siedzieć w domu z mężem i wgapiać się w telewizor, nie miała ochoty gotować, kombinować, sprzątać ani ubierać durnej choinki. Miała ochotę się rozerwać” - ja również marzę o takich Świętach Bożego Narodzenia i Zmorzyn by mi się pewnie podobał… Wszystko zrobione, podane pod nos, dodatkowo ustrojone wewnątrz i na zewnątrz lampeczkami, choinkami i stroikami… ach cudownie :)
Wszystko pięknie ładnie (a przynajmniej dla Marleny) się zapowiadało, gdyby nie nagła i niespodziewana śmierć Szefowej. Hmm… ciekawe, kto chciałby ją zabić? Raczej nie pracownicy, wdzięczni za nadzwyczajny zaszczyt pracy u niej… krąg winnych coraz bardziej się rozszerza. Prawda ujawniona w autobiografii Marleny mogła koleć w niejedne oczy a mężów też kilku może by chciało ją uciszyć… a może i coś zyskać dzięki dziedziczeniu? Ach te pieniądze…

Świąteczne komedie kryminalne Iwony Banach po prostu uwielbiam ;) Kreacja bohaterów, cała fabuła, przezabawne ironiczno-sarkastyczne dialogi i nieprawdopodobnie śmieszne sytuacje skutecznie działały na moją wyobraźnię. Wciągnięta w wir wydarzeń w Zmorzynie fantastycznie spędziłam czas. Jak zwykle wątki tak pomieszane, że do samego końca nie wiedziałam, kto był mordercą i jaki miał motyw - zawsze mnie to u Iwony Banach zachwyca. Trójkąt staruszków – uciekinierów z domu opieki dopełniał całości, a Pana Lucjana polubiłam całym sercem :)
Marlenie to nawet współczułam w jej własnym pogubieniu się i wręcz zatracenia istoty człowieczeństwa. „Królowa śniegu nie żyje” to również ostrzeżenie, że nie warto zaprzedawać duszy diabłu (ups! przepraszam, pracodawcy) i budować własne wewnętrzne poczucie bezpieczeństwa, poczucie własnej wartości i Pogodę Ducha a wtedy nie będziemy bojaźliwi :) Praca nie jest sensem naszego istnienia (a przynajmniej w moim przekonaniu).

Polecam Wam wycieczkę do „luksusowego ośrodka wypoczynkowego w Zmorzynie” i przeżycia królewskich Świąt Bożego Narodzenia :)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-01-03
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Królowa Śniegu nie żyje
Królowa Śniegu nie żyje
Iwona Banach
6.5/10

W luksusowym ośrodku wypoczynkowym w Zmorzynie trwają gorączkowe przygotowania do Bożego Narodzenia. Wśród gości, spodziewanych i niespodziewanych, znajdują się znana i zamożna pisarka wraz ze swoją ...

Komentarze
@Czytajka93
@Czytajka93 · około 10 godzin temu
Wspaniała recenzja tej historii ❤️
× 2
@zanetagutowska1984
@zanetagutowska1984 · około 9 godzin temu
dziękuje Saro ;)
× 2
@Strusiowata
@Strusiowata · około 2 godziny temu
Rewelacyjny klimat Twojej recenzji sprawił, że kolejną powieść Iwony Banach wpisuję na listę do przeczytania.
Bardzo Ci dziękuję, Żaneto za tę rekomendację.
@gala26
@gala26 · około 4 godziny temu
Żanetko tak pięknie zachęcasz do książek Iwony Banach, że może się skuszę. 💖👌
Królowa Śniegu nie żyje
Królowa Śniegu nie żyje
Iwona Banach
6.5/10
W luksusowym ośrodku wypoczynkowym w Zmorzynie trwają gorączkowe przygotowania do Bożego Narodzenia. Wśród gości, spodziewanych i niespodziewanych, znajdują się znana i zamożna pisarka wraz ze swoją ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czytanie powieści, których akcja dzieje się w zimie ma swój specyficzny urok, szczególnie gdy sięgamy po nie w pełni lata. Gdy żar leje się z nieba, gdy najchętniej człowiek zdjąłby skórę, bo tak mu ...

@Katarzyna_Wasowicz @Katarzyna_Wasowicz

"Od czasu morderstwa wszyscy chodzili spięci, zdenerwowani, skołowani i odminowani. W końcu świadomość, że gdzieś tu czai się morderca, nie pomaga spokojnie zasypiać. Inna sprawa, że wszyscy to sobie...

@Zwiazana_z_ksiazkami @Zwiazana_z_ksiazkami

Pozostałe recenzje @zanetagutowska1984

Spacer po lesie. Kubusiowe lekcje uważności
Najpiękniejsze chwile to być tu i teraz

Długi weekend spędziliśmy w @hoteluroczysko w Cedzynie. Jacuzzi, sauna, tężnia solna i basen to wszystko, czego mi potrzeba... Dodatkowo budynek jest wtopiony w las i je...

Recenzja książki Spacer po lesie. Kubusiowe lekcje uważności
Deadline. Przeżyj ten rok, jakby miał być twoim ostatnim
Mój ostatni rok życia

„Gdyby to był ostatni rok mojego życia...” to co bym zrobił/a? Czy zastanawialiście się nad tym kiedyś? Cztery lata temu przeżyłam graniczne doświadczenie – zdiagnozowan...

Recenzja książki Deadline. Przeżyj ten rok, jakby miał być twoim ostatnim

Nowe recenzje

Rok 2022
Wojciech Kulawski "Rok 2022".
@W_ksiazki_z...:

Wojciech Kulawski pisanie książek traktuje jak przygodę życia. Inspiracje czerpie z dalekich podróży i nocnych rozmów z...

Recenzja książki Rok 2022
Baśka. Łobuzerka
świetny pamiętnik, reportaż i biografia w jednym
@hannag.czewa:

Książka "Baśka. Łobuzerka" to wbrew pozorom bardzo ważna i potrzebna książka. Pokazuje, że uzależnienie od alkoholu, pr...

Recenzja książki Baśka. Łobuzerka
Wojna „made in Russia"
Jedna z ważniejszych lektur o sytuacji Rosji
@hannag.czewa:

Jak czytamy w opisie wydawcy "Wojna "Made in Russia" autorstwa Sergieja Miedwiediewa, to jedna z ważniejszych i wnikliw...

Recenzja książki Wojna „made in Russia"
© 2007 - 2025 nakanapie.pl