Czekam na ciebie recenzja

Dwie młode przyjaciółki Baśka i Zuza prowadzą wspólnie poranny program telewizyjny. Chcąc umeblować nowo wynajęte mieszkanie wybierają się na targ staroci. Baśka kupuje tam starą toaletkę, w której znajduje tajemniczy list, który jak się okazuje nigdy nie został wysłany. Baśka postanawia więc odnaleźć adresata tego listu.

Antoni to starszy mężczyzna, który prowadzi rodzinną pracownię krawiecką, którą założył już jego ojciec. Pracuje w niej tak naprawdę całe życie, a w biznesie pomagają mu jego córka i wnuczka. Pewnego dnia odwiedza go młoda kobieta, która przynosi mu list. Okazuje się, że jest to korespondencja od jego dawnej wielkiej miłości, z którą nie dane mu było spędzić długiego, szczęśliwego życia. Czy Antoni będzie chciał odnaleźć swoją ukochaną z młodzieńczych lat?

„Czekam na ciebie” jest ciekawą lekturą na chłodne, jesienne wieczory. Możemy wyróżnić dwa główne wątki: życie i perypetie miłosne młodszego pokolenia oraz niespełniona miłość starszego mężczyzny. Bardzo spodobał mi się właśnie wątek Antoniego, historia jego miłości, która była bardzo bolesna, niesprawiedliwa oraz próba poszukiwań Jadwigi. Ta historia na pewno złapie za serce każdego czytelnika i wzbudzi w nim wiele emocji. Akcja książki rozpoczyna się bardzo dynamicznie, życie Zuzy i Baśki ich praca i poszukiwania miłości oraz dzieje Antoniego, jego rodziny i pracowni przeplatają się aż w końcu łącza ze sobą.

W książce znajdują się szczegółowe opisy postaci, które pozwalają poznać nam bohaterów oraz opisy miejsc, dzięki którym dokładnie wyobrażamy sobie otoczenie i możemy wczuć się w fabułę. Jesienno-zimowe ulice Warszawy, stare kamienice, warszawska Praga są tutaj bardzo klimatyczne. Historia pracowni krawieckiej „Szafir” oraz historia miłości Antoniego i Jadwigi również zostały dokładnie przybliżone, przez co czytelnik może z łatwością przenieść się o kilkadziesiąt lat wstecz i przezywać wszystko wspólnie z bohaterami powieści.

„Czekam na ciebie” jest idealna właśnie na obecną porę, gdyż jej akcja rozpoczyna się w pierwszej połowie listopada. Mamy tutaj delikatny klimat świąt, więc w sam raz można rozpocząć nią maraton świątecznych powieści. Ciepła historia, dość przewidywalna, z przyjemnymi wątkami miłosnymi. Tajemniczy list sprawił, że wszyscy bohaterzy książki zbliżyli się do siebie, dając nam przyjemną i przejmująca historię idealną na wieczór pod kocem z kubkiem gorącej herbaty.