Kiedy znikają ślady recenzja

I did it again

Autor: @werka751 ·1 minuta
2022-09-14
Skomentuj
4 Polubienia
Choć miałam tego nie robić, całkowicie zapomniałam, jaka męczarnia czekała na mnie w trakcie czytania "Kiedy umiera król". Po czasie byłam pewna, że książka mnie zachwyciła, ale po prostu było to tak dawno temu, że zapomniałam, jak bardzo ta powieść mi się ciągnęła. Czytając "Kiedy znikają ślady" przypomniałam sobie, o co dokładnie chodziło mi przy pierwszej książce Eliny Backman.

To nie tak, że z tymi książkami jest coś nie tak. Naprawdę trzymają w napięciu, są ciekawe, a przede wszystkim bogate w klimat Helsinek. Zdania nie zmienię, uwielbiam skandynawską literaturę, ale z książkami Eliny Backman mam pewien problem. Na czym on polega?

Przede wszystkim jest to problem objętościowy. Większość książek, które czytam, pochłaniam w ciągu kilku godzin, ewentualnie kilku dni. W przypadku książek Backman, a konkretnie teraz powieści "Kiedy znikają ślady" mam wrażenie, że końca nie widać. Choć siedzę nad tą powieścią już kilkanaście godzin, odnoszę wrażenie, że stron wcale nie ubywa. Nie wiem, czy zależy to od stylu autorki, czy też po prostu od samej treści, ale mam wrażenie, że przechodzę przez tę książkę niczym taran przez naprawdę gruby i solidny mur.

Nie mogę zaprzeczyć, że książki autorstwa Eliny Backman mają w sobie to coś — mroczny klimat i równie mroczną historię, która niejednego może przerazić. Mogę nawet przyznać, że w drugim tomie bohaterowie stali się dla mnie ciekawsi. Mimo to zupełnie nie wiem czemu, moje odczucia w stosunku do tych książek są bardzo... obojętne — choć nadal nie jestem pewna, czy to na pewno właściwe słowo.

Po dłuższym namyślę, dochodzę jednak do wniosku, że z logicznego punktu widzenia nie mam się tak naprawdę do czego doczepić. Mamy dobry kryminał, intrygujący i z klimatem, a mimo to nie czuję między nami chemii. Znalazłam nawet idealne podsumowanie tej książki.

„Kiedy znikają ślady” to książka, która może podzielić czytelników. Dlaczego? Oczywiste jest to, że znajdzie ona swoich przeciwników, ale również osoby, które się nią zachwycą. Ja jestem dokładnie gdzieś pośrodku.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kiedy znikają ślady
Kiedy znikają ślady
Elina Backman
6.9/10
Cykl: Saana Havas, tom 2
Seria: Czarna seria

Czy pod spokojnymi wodami czai się zło? Trzech studentów kręci film dokumentalny o pustelniku mieszkającym na wyspie Lammassaari w Helsinkach. Nieoczekiwanie znika pierwszy z nich, potem kolejny… ...

Komentarze
Kiedy znikają ślady
Kiedy znikają ślady
Elina Backman
6.9/10
Cykl: Saana Havas, tom 2
Seria: Czarna seria
Czy pod spokojnymi wodami czai się zło? Trzech studentów kręci film dokumentalny o pustelniku mieszkającym na wyspie Lammassaari w Helsinkach. Nieoczekiwanie znika pierwszy z nich, potem kolejny… ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na rozgrzewkę mam dla Was małe zadanie, powtórzcie "dzielnica Vanhankaupunginkoski"😁 Miałam problem z napisaniem tego, a co mówić z przeczytaniem, już nie wspomnę o zapamiętaniu. I za to uwielbiam Sk...

@ksiazka_ukryta_w_puszczy @ksiazka_ukryta_w_puszczy

"Śledztwo przypomina miękkie bagno. Grzęzawisko, w które ta sprawa wciąga człowieka coraz bardziej w ciemność. Ale jak się zostanie na brzegu, to z kolei nie wiadomo, co znajduje się w głębinie. Rozw...

@gdzie_ja_tam_ksiazka @gdzie_ja_tam_ksiazka

Pozostałe recenzje @werka751

I odpuść nam nasze winy
Prawda nie gra roli

Trzeci tom z serii autorstwa Aleksandry Jonasz skusił mnie głównie dlatego, że już wcześniej czytałam dwie poprzedzające części. Czy żałuję swojej decyzji? Muszę przyzn...

Recenzja książki I odpuść nam nasze winy
Szum
Pierwszy, nie ostatni

Mrok. Tylko tyle jestem w stanie zobaczyć. Próbuję rozciągnąć swoje i tak już obolałe mięśnie i kości, ale napotykam opór. To ten najgorszy rodzaj oporu, jakiego nawet s...

Recenzja książki Szum

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl