Café Slavia recenzja

Hrabiego Belecredosa praskie peregrynacje

Autor: @maslowskimarcinn ·1 minuta
około 5 godzin temu
Skomentuj
5 Polubień
Kiedy spotkacie na Moście Karola hrabiego Belecredosa nie zdziwcie się, gdy zapyta Was czy przypadkiem nie jesteście jednym z jego dzieci (nadejdzie od lewego brzegu Wełatwy, radzę iść z prawego, wówczas spotkacie się w pół drogi). Jeśli zaprzeczycie (polecam zatem skłamać!) zaczaruje Was swoją opowieścią. A wiedzcie, mole książkowe, że ma o czym opowiadać. Jeśli więc nakaże Wam stawać codziennie o wpół do dwunastej przed posągiem Świętego Jana Nepomucena, karnie stosujcie się do polecenia, a miejcie jedno na uwadze – hrabia na każdym spotkaniu nosić będzie inną maskę. Nie poznacie go, to przecież „zuchwały członek bohemy, kiedy indziej smętny, melancholijny pan z lepszego towarzystwa, najczęściej jednak zwykły przechodzień ze znudzonym wyrazem twarzy”…
Wspaniała, na poły surrealistyczna, zupełnie egzotyczna opowieść o przedziwnym życiu hrabiego, który spotkał kiedyś Lenina i jego kochanki, sam kochał namiętnie i był kochany przez wiele kobiet, które natychmiast porzucał, by uwieść następną, płodził dzieci na potęgę, a poniżej je innym podrzucał lub porzucał, o nieudolnym ojcu, mężczyźnie tragicznym, którego historia poszarpała jak stary płaszcz na wietrze, wytarmosiła, przeżuła i wypluła na praski bruk. Na swojej skórze doświadczył wszystko to, czego mógł doświadczyć świadek wielkich zdarzeń – przez rewolucyjne wstrząsy, wojnę, po komunistyczne rządy, spiski, zdrady i politykę, eksterminację, rozstrzelania i samosądy. Antypatyczny w swym światopoglądzie i zachowaniach, obrzydliwie majętny (do czasu), wspaniały współtowarzysz powieści, bohater, którego się nie zapomina. Groteskowa, na wskroś nieszczęśliwa postać.
Oto smutno-gorzka „Café Slavia,” osłodzona kawą z cukrem i uczynnym kelnerem nachylającym się nad Wami z pytającą miną. Praga z nieustająco zmienną pogodą, którą Filip opisuje poetycko, która jest jednym z głównych bohaterów powieści, zmieniającą kolory miasta i nastroje przebywających w nim ludzi.
Można odczytywać „Café” jako kolejne literackie rozliczenie z historią Czech(osłowacji), opowieść o bezradności człowieka wobec machiny wojny i śmierci, wreszcie o słabościach mężczyzny, który nigdy nie potrafił szczerze kochać, a zatem o jego największej ułomności. Jest i „do śmiechu” i na poważnie, sentymentalnie i smutno, ale z wigorem i barwnie. Wspaniała lektura.
Tłumaczenie: Małgorzata Gralińska, okładka Piotr Depta-Klesta

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-01-03
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Café Slavia
Café Slavia
Ota Filip
7.5/10

Nikolaus hrabia Belecredos został porwany przez nurt wielkiej historii. Ciągle próbuje się dopasować nie tylko do zmieniającej sie praskiej pogody, ale także do nowych okoliczności społecznych i poli...

Komentarze
Café Slavia
Café Slavia
Ota Filip
7.5/10
Nikolaus hrabia Belecredos został porwany przez nurt wielkiej historii. Ciągle próbuje się dopasować nie tylko do zmieniającej sie praskiej pogody, ale także do nowych okoliczności społecznych i poli...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wydawać by się mogło, że do tytułowej Cafe Slavia trafisz od zaraz. Że zaczniesz czytać, a ta otworzy swe drzwi zapraszając cię do środka, a kelner podtykając ci pod nos kartę z menu posadzi przy sto...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Pozostałe recenzje @maslowskimarcinn

Ocean
"O śmierci! Przyjdź, kiedy zechcesz, już się ciebie nie boję", czyli jak to Jan Jakub na wyspie osiadł i dumał

Nigdy nie byłem fanem filozofii i wszelakiego myślicielstwa. Na hasło „wielcy myśliciele oświecenia” do dziś dostaję gęsiej skórki, zbieram bambetle i znikam w leśnej gł...

Recenzja książki Ocean
Wspomnienia cesarsko-królewskiej guwernantki
"Nie jestem brudnym stworzeniem, jestem arcyksiężniczką", czyli z życia guwernantki galicyjskich salonów

Przełom XIX i XX wieku, Galicja. Do pałaców Kazimierza hrabiego Badeniego, namiestnika Galicji, trafia nowa guwernantka, Angielka z pochodzenia, duszy i serca. Żarliwa k...

Recenzja książki Wspomnienia cesarsko-królewskiej guwernantki

Nowe recenzje

Blask wiecznego płomienia
super
@daria.ilove...:

"Upływający czas sprawia, że ból przemija i pozostaje wyłącznie uśmiech" Diem musi poradzić sobie ze swoim nowym, niez...

Recenzja książki Blask wiecznego płomienia
Rewitched
fajna
@daria.ilove...:

"- Życie naprawdę lubi nad przeżuć, prawda? - A potem zamiast nas wypluć i dać możliwość ucieczki, powoli nas trawi, aż...

Recenzja książki Rewitched
Czarna Wiedźma
cudowna
@daria.ilove...:

"A ptak, biały ptak siedzi nad drzwiami w wydrążonej, osłoniętej szczelinie, nieruchomy niczym rzeźby zdobiące katedrę....

Recenzja książki Czarna Wiedźma
© 2007 - 2025 nakanapie.pl