Ludzie bardzo często przywiązują się do miast, miejscowości w których mieszkali w dzieciństwie, urodzili się tam. Jest to ich mała lokalna ojczyzna, darzą ją ogromnym sentymentem i miłością. Lubimy tam przebywać, ponieważ to tam przeżywaliśmy pierwsze sukcesy i gorycz porażek. Taki Nasz mały świat. Znamy tamtejszych ludzi, mamy przyjaciół, znajomych, rodzinę... Ale w głębi duszy zawsze chcemy czegoś więcej. Chcemy zobaczyć świat, poznać inne kultury, innych ludzi. Więc co by było, gdybyśmy z góry byli skazani na wieczne życie w swoim mieście? Gdyby określony teren okalała siatka, przez którą nie sposób się przedostać? Gdyby po drugiej stronie ogrodzenia czekała na Nas śmierć, a nasza chęć poznania świata i tak by się nie zmniejszyła?
Główną bohaterka, a zarazem narratorką jest Mary. Dziewczyna goniąca za marzeniami, które nie mają prawa się spełnić. Najbardziej na świecie, chce zobaczyć ocean. Poczuć na języku słoną wodę, wiatr który rozwiewa jej włosy... Chce usłyszeć szum fal rozbijających się o brzeg. Ale to jest niemożliwe, ponieważ jej wioskę otacza siatka, zapewniające względne bezpieczeństwo i nie pozwalająca nikomu dostać się do środka.. ani nikomu stamtąd wyjść.
Nieuświęceni czekają na ofiarę. Pragną mięsa, zniszczyć ostatnie żywe dusze na kuli ziemskiej. Nie znają bólu, nie wiedzą co to współczucie. Jedyne czego pragną to zabić. Jedno ugryzienie i już po tobie. Chwila nieuwagi i zostaniesz pozbawiony duszy, zostaniesz Nieuświęconym.
Mary na skutek wydarzeń trafia do Siostrzeństwa. Grupy zakonnic które sprawują pieczę nad wioską. One zapewniają bezpieczeństwo i tak zwane dobre życie. Głoszą, że nie ma już ludzi na świecie, są ostatnimi i w ich rękach leży przedłużenie ludzkiego gatunku. Jednakże mają swoje tajemnice. Tajemnice za których wyjawienie trzeba zapłacić najwyższą karę. Życie.
Jedno wydarzenia może zmienić wszystko. Mary stanie przed wyborami, które mogą zadecydować o życiu lub śmierci. Będzie musiała wybierać pomiędzy miłością a obowiązkiem. Ale wszystko ma swoją cenę.
"Las Zębów i Rąk" wydaje mi się taki inny na tle książek fantasty. Jest to powieść tak oryginalna, że nie pozwala się od niej oderwać. Tak jak napisała to Cassandra Clare, Las Zębów i Rąk łączy w sobie horror i piękno. Ta powieść ma w sobie klimat grozy i napięcia. Czasem bałam się przekręcić kolejną stronę, bo Autorka wymyślała coraz to nowsze dramaty i nie bała się uśmiercać bohaterów.
Świat stworzony przez Carrie Ryan wydaje się nie mieć dobrej strony. Wszystko spowija mgła strachu, smutku i napięcia. Nieuświęcenia czyhają na nowe ofiary, przez co bohaterowie cały czas są krok od śmierci. Te przerażające potwory nie odpuszczają, nie pozwalają odetchnąć. Nawet Czytelnik wydaje się przez nich przytłoczony. Da się wyczuć chłód ich ciała, ich odór. Można usłyszeć ich jęki, których dźwięk przeszywa do szpiku kości.
Jedyny minus tej książki to schemat "dwóch chłopaków, jedna dziewczyna", a na domiar złego oni są braćmi. Przywodzi mi to na myśl Pamiętniki Wampirów, więc nie jestem tego zwolenniczką. Mimo tego małego uszczerbku książkę przeczytałam w jeden dzień i nie żałuje ani chwili z nią spędzonej.
Wydaje mi się, że dzięki tylu powieścią antyutopijnym rynek książek młodzieżowych się odradza i zostawia czasy wampirów dawno w tyle. Ogromnie mnie to cieszy, bo jeśli więcej książek będzie takich jak Las Zębów i Rąk to rzesza moli książkowych stanowczo się powiększy.
Oczywiście polecam powieść Carrie Ryan. Chyba nie mogło być inaczej. Jeśli szukacie wyjątkowej powieści, która zaskakiwać Was będzie z każdą kolejną stroną, to "Las Zębów i Rąk" nieodzownie jest taką książką. Mimo, że jest przydzielona do książek dla młodzieży, moim zdaniem nadaje się również dla starszych Czytelników.
Więc nie bój się. Przygoda w Lesie Zębów i Rąk wcale nie musi być śmiertelna.
Moja ocena: 10/10