Trzy wcielenia Wiktora Jahody recenzja

Życie nie oszczędzało Wiktora Jahody głównego bohatera tej książki. Po utracie ukochanej Miriam i nienarodzonego dziecka próbował pożegnać się z życiem nie mogąc poradzić sobie z tęsknotą i żalem. Los miał jednak dla niego inny plan i na jego życiowej drodze Karola Łozińskiego, który uratował mu życie, opiekował się nim i ofiarował kąt w rodzinnym domu. Jedno wydarzenie, które odmieniło życie Wiktora, wywróciło je także "do góry nogami". Mianowicie chcąc się odwdzięczyć za okazaną dobroć poślubia Laurę -siostrę Karola w celu zatrzymania dwójki dzieci pod opieką ich rodziny. Tutaj właśnie historia staje się niezwykle ciekawa z jednej strony główny bohater stara się zapomnieć o przeszłości, chcąc odwzajemnić uczucie obcej dla siebie początkowo żony, na nowo zacząć żyć, tworzyć rodzinę, której tak pragnął, z drugiej zaś na jego drodze staje inna kobieta, która przypomina mu kogoś ważnego z jego przeszłości i zaczyna prowadzić podwójne życie lawirując między powinnością, a pragnieniem. Wiktor nie jest postacią "kryształową", ale autorka bardzo dobrze ukazała za jego sprawą słabości, które targają każdym człowiekiem, niezależnie od jego pochodzenia czy statusu społecznego. Słabości człowieka, który otrzymał kolejną szansę od losu, aby odmienić swoje życie, a ceną jaką przyjdzie mu za to zapłacić będą bolesne, powracające wspomnienia. W tej książce to Wiktor Jahoda zdaje się być w centrum wydarzeń i jedyną ważną postacią, ponieważ to wokół niego "krążą pozostałe". Ich charakter, zmianę w zachowaniu i myśleniu poznajemy w odniesieniu do jego osoby. Jest to także tytuł, w których poza Wiktorem nacisk jest położony na przedstawienie kobiet: Miriam, Laura, Ukrainka przypadkowo spotkana na dworcu w Lublinie czy przysposobiona córka Dorotka są obdarzane przez głównego bohatera uczuciem, każda tak inna, a jednak na swój sposób wyjątkowa. To co mnie zaskoczyło to poziom erotyzmu, który znajdziemy na łamach tej książki, a należy pamiętać, że akcja dzieje się w czasach, w których kobiety miały być cnotliwe i pobożne. Muszę przyznać, że pierwsza część nieco bardziej przypadła mi do gustu niż część druga, w których poza Wiktorem mamy wielu innych bohaterów, których historię poznajemy, żyjących w bardziej współczesnych dla nas latach, nie powiązanych z głównym bohaterem tak bardzo jak te z pierwszej części.
Podsumowując: "Trzy wcielenia Wiktora Jahody" to książka pełna zaskoczeń. Napisana przystępnym językiem i wciągająca. Nie spodziewałam się po niej tak naprawdę niczego, a dostałam bardzo wiele.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl za co serdecznie dziękuję.