Wszystkie kolory życia recenzja

Historia o miłości, która trwała mimo że wokół palił się świat

Autor: @Catalinka ·1 minuta
2012-07-31
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Głównym wątkiem powieści jest miłość pomiędzy Żydem a Polką. Akcja dzieje się w czasie II wojny światowej, podczas której Niemcy zwalczają naród dawidowy.
Mieszkańcy wsi i miast są podzieleni: jedni pomagają Żydom i ich ukrywają, drudzy wydają sąsiadów, którzy przetrzymują uciekinierów, wskutek czego ginie cała rodzina, a nagonka jest skierowana na niewinnych ludzi. Zuzia i Daniel muszą ukrywać swoje uczucie przed całym światem, nawet przed najbliższymi. Żyli w czasach, w których nawet bratu i siostrze nie można było ufać. Żyli w czasach nienawiści, braku tolerancji, niepewności jutra. Dla tych dwojga najważniejsze było odkrywać coraz to nowe kolory życia, nauczyć się je nazywać i rozpoznawać w każdej chwili trudnego życia. Powieść toczy się także po wojnie, jest to historia dzieci i wnuków Zuzi. Bohaterka przeżywa trudne chwile w swoim życiu: śmierć najbliższych, odrzucenie, tęsknotę za Danielem. Mimo to nie przestaje poszukiwać kolorów.
Książka stawia nam wiele pytań: jak żyć, gdy wokół giną niewinni ludzie? Jak pójść spać z myślą, że tej nocy sąsiad może na ciebie donieść i zginiesz od niemieckiej kuli? Jak żyć z piętnem odrzucenia przez społeczeństwo? Jak odnaleźć kolor życia wśród szarości dnia codziennego?
Największą wadą książki jest dosyć duża ilość literówek. Dla mnie jest to bardzo irytujące podczas czytania i wcale nie czepiam się o trzy pomyłki, gdyż ich liczba jest o wiele większa. Kolejnym minusem jest nieco chaotyczne opisywanie niektórych sytuacji, nie wiemy czy to sen, czy to jawa.
Dlaczego sięgnęłam po tą książkę? Bardzo lubię tematykę II wojny światowej, poza tym jeśli przewijają się w powieści Polacy, Niemcy, Żydzi i Rosjanie to będzie wiele o nietolerancji, której przyczyny są bardzo często złożone i mi, jako młodemu pokoleniu będzie łatwiej przybliżyć się do spraw sprzed 70 lat. Poza tym historia trudnej, zakazanej miłości to coś, co lubię w książkach. Tutaj jest ona nieco nietypowa, bardziej skomplikowana i złożona.
Czy warto poświęcić trochę czasu na zapoznanie się z "Wszystkimi kolorami życia"? Moim zdaniem tak, chyba, że nie lubicie takich klimatów, w których będzie mnóstwo emocji, agresji, nietolerancji i niesprawiedliwości.
Moja ocena: 7/10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wszystkie kolory życia
Wszystkie kolory życia
Patrycja Pelica
9.5/10

„Wszystkie kolory życia” to oparta na faktach opowieść o dojrzewaniu. Czternastoletnią Zuzię zaskakuje II wojna światowa, przynosząca „innych” – ukrywanych na poddaszu Żydów, których trzeba chronić pr...

Komentarze
Wszystkie kolory życia
Wszystkie kolory życia
Patrycja Pelica
9.5/10
„Wszystkie kolory życia” to oparta na faktach opowieść o dojrzewaniu. Czternastoletnią Zuzię zaskakuje II wojna światowa, przynosząca „innych” – ukrywanych na poddaszu Żydów, których trzeba chronić pr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czuję się porażona. Porażona i oczarowana tym, jak wspaniałą historię mogą stworzyć ludzkie ręce... Ręce Partycji Pelica, której każdą następną książkę kupię bez cienia zawahania. Czternastoletnią Zu...

@xVariax @xVariax

Pozostałe recenzje @Catalinka

Oto moje (po)wołanie
This is a call

Paul Brannigan podjął się dużego wyzwania. Napisać biografię muzyka o ogromnym dorobku muzycznym, z bogatą przeszłością, a jednocześnie niechętnego do ujawniania prywatny...

Recenzja książki Oto moje (po)wołanie
Góra śpiących węży
Odkryj rodzinne tajemnice

"Góra śpiących węży" to druga część cyklu poświęconego tajemnicom rodzinnym i zmierzaniu się z przeszłością. Główna bohaterka Matylda wraca do pracy w teatrze. Zawrocie z...

Recenzja książki Góra śpiących węży

Nowe recenzje

Kocham chłopaka mojej babci
„A co, jeśli despotyczna babka zmusi swoją nieś...
@zaczytana.a...:

Justyna Luszyńska serwuje swoim czytelnikom niezwykle ciepłą, zabawną i pełną wzruszeń opowieść, która doskonale wprowa...

Recenzja książki Kocham chłopaka mojej babci
Niosący Słońce
Okej jest być bogobójcą?
@guzemilia2:

Masz swoją ulubioną postać z książki? Kim jest i z jakiej pozycji? Mam rzeszę bohaterów, których lubię, ponieważ oni s...

Recenzja książki Niosący Słońce
Ten, kogo kochasz, nie umiera
Nie można odpowiadać mrokiem na mrok
@jorja:

„Człowieka kształtują ci, których spotyka na swojej drodze”. Naszym losem rządzą przypadki. Mniejszej lub większej ...

Recenzja książki Ten, kogo kochasz, nie umiera
© 2007 - 2024 nakanapie.pl