TW: Śmierć, samobójstwo,
Krystal Sutherland już od pierwszych stron sygnalizuje osobliwą i niepokojącą atmosferę w książce ,,Dom sióstr marnotrawnych" Oddaje w ręce czytelnika upiorną historią, przywodzącą na myśl baśniową stylistykę.
Historia skupia się wokół trzech sióstr: Irys, Grey i Vivi. Wszystkie trzy zaginęły, gdy były małymi dziewczynkami. Odnalazły się, po miesiącu nic nie pamiętając, ale do ich życia na zawsze wkradły się tajemnice, które obrastały ich rodzinę. Dlatego pomiędzy jej członkami powstał mur, a wiele słów nigdy nie zostało wypowiedzianych na głos. Od odnalezienia dziewczynek życie rodziny Hollow oparte było na iluzji, obłudzie i oczekiwaniach. Przeszłość jednak upomniała się o prawdę kilka lat później, gdy główne bohaterki miały już ułożone życie i "przepracowane" traumy. Zburzyło je nagłe zniknięcie najstarszej z nich.
Książka Krystal Sutherland utkana jest tajemnicami i niedopowiedzeniami, które angażują i szokują. Znajome motywy łączą się z oryginalnymi i ciekawymi pomysłami autorki.
Na początku nie byłam przekonana do bohaterów. Autorka zdecydowała się, budować obraz sióstr zaczynając już od ich wizerunku. Bałam się, że pod nim utoną ich charaktery. Mało tego, Sutherland wykorzystała ten aspekt i zobrazowała, jak to jest być kobiecą w społeczeństwie, w którym często jest uprzedmiotawiana, a przez wygląd oceniana szufladkowana. Na szczęście mocno akcentowany wizerunek nie przykrył tego, co najważniejsze. Muszę jednak przyznać, że pisarka Vivi poświęciła najmniej czasu i pod względem złożoności osobowości odstaje od sióstr. Jest wręcz cieniem najmłodszej z nich, ponieważ pomimo różnego podejścia do życia, są bardzo podobne do siebie.
Grey ma silną osobowość i jest najbardziej intrygującą z wszystkich bohaterów. Skrywa sekrety, ale także wiele sytuacji potrafi wykorzystać na swoją korzyść. W związku z tym ocena jej moralności poddawana jest przez bliskich oraz czytelników w wątpliwość, choć motywacje ma bardzo dobrze przedstawione.
Na pierwszy plan wysuwa się jednak Irys, którą autorka uczyniła narratorkę. Strach o siostrę wciągnął ją w wiele niebezpiecznych i nieprzyjaznych sytuacji. Na przestrzeni książki wyraźnie widać jej rozwój i przemianę pod wpływem odkrytej prawdy. Czego niestety nie można napisać o Vivi.
Powieść Sutherland opiera się na relacji pomiędzy głównymi bohaterkami, więc ich więź jest silna, głęboka i naturalna. Z kolei związek matki z córkami nie jest jednoznaczny. Dla postronnego obserwatora może wydawać się dziwy i prowadzić do wielu pytać. Cate każde ze swoich dzieci traktuje inaczej. Tyler w tym gronie dodaje całej historii ciekawej dynamiki.
- Wiedza to potęga.
- A ignorancja to błogosławieństwo.
,,Dom sióstr marnotrawnych" jest napisana pięknym językiem, miejscami lirycznym. W książce nie brakuje brutalniejszych fragmentów. Opisy jest szczegółowe i pomysłowe. Dosłownie oddziaływają na wszystkie zmysły. Nadają książce klimatu i tonu. To wszystko oddaje tłumaczenie Kai Makowskiej. Narracja jest pierwszoosobowa. Realizm magiczny w tej książce jest subtelny i opiera się na symbolice i powiązaniu ze śmiercią. Obok świata rzeczywistego autorka wymyśliła mroczne i intrygujące Półdroże. Książka Krystal Sutherland to udana powieść grozy z elementami literatury młodzieżowej.
Fabuła nadaje książce dynamiki, ale wysokie tempo narracji przeplata się z tym niski. Mimo tego zabrakło mi miejsca na refleksje ze strony bohaterów. Druga część książki jest znacznie ciekawsza.
,,Dom sióstr marnotrawnych" Krystal Sutherland to powieść, którą się świetnie czyta. Ponadto autorka niejednokrotnie zaskakuje oryginalnymi rozwiązaniami fabularnymi. Ta książka, która pozostawiła mnie z lekkim niepokojem i chęcią poznania kolejnych książek autorki.