Nie róbcie mu krzywdy recenzja

Historia, która nie powinna mieć miejsca

Autor: @rudemysli71 ·2 minuty
2020-04-06
1 komentarz
6 Polubień
" Zabijanie białych dzieci było niczym wstydliwy sekret. Nie organizowano ceremonii pogrzebowej, nikt o tym nie wspominał. Ciało chowano wewnątrz domu, bo wierzono, że zwłoki albinosa nie powinny opuścić domostwa. Coś takiego mogło przynieść rodzinie niepowodzenie, należałoby zamówić płaczki, a płacz za anormalnym dzieckiem nie przystawał. Nikt więc o śmierci nie informował, podłoga domu stawała się cmentarzem. Na grobie spano, jedzono, płodzono kolejne dzieci."

Seria reportaży to jest to co każdy powinien przeczytać. To książki obok których nie da się przejść obojętnie. To w nich na światło dzienne wychodzą sprawy, o których pewnie większość z nas nie ma pojęcia. Tematu tabu, o których się nie mówi albo szepcze po kątach w wielkiej tajemnicy. Nie róbcie mu krzywdy to druga książka, którą miałam przyjemność przeczytać dzięki uprzejmości Wydawnictwa Czarne i druga książka, która na długo zostanie w mojej głowie, bo opisuje sprawy, które bolą i które nie powinny mieć miejsca. I wszystko to ma miejsce w XXI wieku, gdzie wydawałoby się, że ludzie nie powinni wierzyć w zabobonu, przesądy czy inne gusła.
Albinosi, bo o nich traktuje reportaż Filipa Skrońc to ludzie, którzy posiadają brak pigmentu w skórze, włosach i tęczówce oka. W związku z tym charakteryzują się bardzo jasną skórą, białymi włosami, brwiami i rzęsami. Przez wieki albinosi uważani byli za ewenement, często zabijani tuż po urodzeniu. Wyobraźcie sobie albinosa w Afryce, bo to właśnie w Tanzanii umiejscowił swoją książkę autor. W Afryce nawet jak uda się przeżyć dziecku z albinizmem to jego szanse na normalne życie są znikome. Poparzenia słoneczne prowadzą do nowotworów skóry,a wszechobecna bieda uniemożliwia zakup kremów z wysokimi filtrami . To wszystko mało, bo na przełomie XX i XXI wieku to ludzie stali się największym zagrożeniem dla albinosów. To amulety wytworzone z części ich ciała mają zapewnić tym " normalnym" szczęście, bogactwo, a nawet wyleczyć z choroby,a już seks z kobietą, która przyszła na świat z albinizmem leczy z AIDS.
To albinosi od najmłodszych lat czują się wykluczeni ze społeczeństwa, nie maja towarzyszy zabaw, są na każdym kroku wytykani palcami i szykanowani. No bo jak można dotknąć kogoś kto jest duchem diabła??? Czytałam i przecierałam oczy ze zdumienia. Nie rozumiem i już nie zrozumiem tego świata.
To przerażający i mocny reportaż, którego czytanie zmusza do refleksji i zastanowienia się. To dzięki Nie róbcie mu krzywdy mogłam poznać nie tylko historię Tanzanii, ale i opowieści mieszkańców tego kraju, którzy urodzili się dotknięci albinizmem i udało im się przeżyć ataki swoich oprawców. To książka, która otwiera oczy na to co dzieję się do dzisiaj w Tanzanii, a mamy przecież XXI wiek i teoretycznie cywilizowane społeczeństwa.
Po lekturze dwóch reportaży tylko się umocniłam w przekonaniu, że ten gatunek nie tylko uczy i pokazuje nam rzeczy, o których nie mamy pojęcia, ale i pozwala poznać obyczaje, wierzenia i życie ludzi na innych kontynentach. Wiem już, że zdecydowanie za rzadko po niego sięgam, ale i wiem, że nadrobię ten błąd.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-04-06
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie róbcie mu krzywdy
Nie róbcie mu krzywdy
Filip Skrońc
8.1/10
Seria: Reportaż [Czarne]

Pewnego dnia usłyszałem, że w Tanzanii poluje się na albinosów. Z części ich ciał czarownicy mieli robić amulety i eliksiry przynoszące szczęście. Wszystko brzmiało jak straszna opowieść z dalekiego ...

Komentarze
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Martyna Wojciechowska podejmowała ten temat. Nawet budowała szkołę-sierociniec dla takich porzuconych dzieci.
@rudemysli71
@rudemysli71 · ponad 4 lata temu
To nie widziałam. Pierwszy raz spotkałam się z takim okrucieństwem
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
A kiedy ta książka została wydana? Bo o albinosach w Afryce dowiedziałam się właśnie z zapowiedzi tej książki, a potem natknęłam się na ten odcinek. Sprawa jest smutna, bo to są wciąż dzieci niczyje.
@rudemysli71
@rudemysli71 · ponad 4 lata temu
4.03.2020 data wydania
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
A nie miała też wcześniejszego wydania?
@rudemysli71
@rudemysli71 · ponad 4 lata temu
Nie mam pojęcia
Nie róbcie mu krzywdy
Nie róbcie mu krzywdy
Filip Skrońc
8.1/10
Seria: Reportaż [Czarne]
Pewnego dnia usłyszałem, że w Tanzanii poluje się na albinosów. Z części ich ciał czarownicy mieli robić amulety i eliksiry przynoszące szczęście. Wszystko brzmiało jak straszna opowieść z dalekiego ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"W XXI wieku ludzie wciąż polują na ludzi... " Dzisiejszą recenzję rozpocznę od słów podróżniczki Martyny Wojciechowskiej, która bardzo wielu Polakom "otworzyła oczy" na traktowanie społeczeństwa Alb...

@klaudia.nogajczyk @klaudia.nogajczyk

Reportaż Filipa Skrońca nie do końca jest tym, czego od niego oczekiwałam. Nie oznacza to jednak, że ,,Nie róbcie mu krzywdy'' nie jest tekstem dobrym - wręcz przeciwnie. Po prostu nacisk autor położ...

@Chassefierre @Chassefierre

Pozostałe recenzje @rudemysli71

Niemiecka żona
Niemiecka żona

Wiadomo, że jak książka dotyczy II wojny światowej i obozów to wcześniej czy później ją przeczytam. Ostatnio w Klubie Recenzenta serwisu nakanapie.pl była Niemiecka żona...

Recenzja książki Niemiecka żona
Narkoza
Narkoza

Po książkę Rafała Artymicza Narkoza trafiłam zupełnie przez przypadek. Jak wiecie kocham debiuty, a Narkoza właśnie nim jest, więc nie mogłam jej nie przeczytać. Początk...

Recenzja książki Narkoza

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl