Żyj wystarczająco dobrze recenzja

Granice wolności w związku

Autor: @almos ·2 minuty
2020-05-31
1 komentarz
13 Polubień
Ten zbiór wywiadów Jucewicz i Sroczyńskiego z czołowymi polskimi psychologami-praktykami ukazał się przed drugą podobną książką 'Kochaj wystarczająco dobrze' (którą czytałem wcześniej) ale poziomem nie odstaje od swojego następcy. Może tematyka tutaj jest bardziej różnorodna, ale parę rozmów zdecydowanie się wyróżnia.

Dla mnie zdecydowanie najciekawszy jest wywiad z niedawno zmarłym Andrzejem Wiśniewskim na temat granicy wolności w związku. Rzuca w nim Wiśniewski parę myśli nieoczywistych, wartych przemyślenia. I tak mówi: „Celem związku nie jest jednak zwiększanie naszego poczucia wartości. (...) partner nie może być naszym psychoterapeutą ani rodzicem. Może być nam miło i sympatycznie, możemy być dumni z tego, że ta właśnie osoba nas wybrała, ale jeżeli ludzie dobierają się dlatego, że spodziewają się, iż ta druga strona dostarczy im tych wszystkich uczuć i zaspokoi potrzeby, których nigdy nie dostali w życiu, to taki związek przeważnie kończy się klęską.” I jeszcze: „Z tym tak popularnym obecnie kompromisem to jest bardzo trudna sprawa. Bo on przeważnie jest tzw. zgniłym kompromisem. (…) Jak ktoś chce być w związku, to musi posiadać umiejętność zrobienia czegoś dla swojego partnera, nawet jeśli nie ma na to ochoty. A ten partner ma obowiązek powiedzieć: „Dziękuję”, a nie mówić: „Bez łaski”. Ale nie ma obowiązku odwdzięczania się takim samym prezentem. Bo na tym polega istota prezentu – daję, ale nie po to, żeby coś dostać." I jeszcze „Jeżeli mam poczucie, że mój partner mnie dusi, to przeważnie znaczy, że się nie bronię, nie umiem stawiać granic, nie mówię, że się na coś nie zgadzam (…) Dlatego jeśli ktoś przychodzi do mnie i mówi: „Moja żona zrobiła ze mnie pantoflarza”, to ja odpowiadam: „Proszę powiedzieć tak: »Pozwoliłem żonie zrobić ze mnie pantoflarza«”. Albo zamiast: „Mój mąż zrobił ze mnie służącą” – „Pozwoliłam mężowi zrobić z siebie służącą”.”

Mamy też świetny, jak zwykle, wywiad z Wojciechem Eichelbergerem o narcyzach – tej dominującej osobowości naszych czasów. Mówi Eichelberger „Narcyz nie akceptuje siebie, więc akceptacji szuka na zewnątrz. Jest skrajnie wrażliwy na opinie innych o tym, jak wygląda, jak jest ubrany, jak się zachowuje. Sam też nie spuszcza z siebie krytycznego spojrzenia.” Ale ciągle boi się demaskacji bo pod wizerunkiem skrzętnie ukrywa nieciekawą prawdę o sobie. Zatem „Życie narcyza polega na nieustannym podtrzymywaniu iluzji o prawdziwości swojego wizerunku.” Wyjaśnia Eichelberger skąd się bierze epidemia narcyzmu: z zapracowania rodziców, z dominującej ideologii wolnego rynku, z kultu sukcesu: „Dziecko przyniosło piątkę. „A kto dostał szóstkę?” – słyszało zamiast pochwały.”. Narcyz czasami się zakochuje „ale nie w drugiej osobie, tylko w jej idealizowanym wizerunku.” To trudne przypadki, twierdzi Eichelberger, ale terapia takich osób czasami kończy się sukcesem.

W książce są też szalenie ciekawe wywiady z Ewą Trzebińską o ważności uczuć i zachowań pozytywnych, z Danutą Golec o istocie dojrzałości, i wiele innych. Brak miejsca aby tu je omówić, zachęcam do lektury!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2016-07-09
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żyj wystarczająco dobrze
2 wydania
Żyj wystarczająco dobrze
Grzegorz Sroczyński, Agnieszka Jucewicz
8.3/10

Komentarze
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · prawie 5 lat temu
Z perspektywy moich doświadczeń i obserwacji to jednak dom rodzinny jest w największym stopniu odpowiedzialny za to jak sobie w życiu i związkach radzimy. Jest tu potrzebna pewność siebie, swojej wartości a w to niewiele domów rodzinnych "wyposaża" i to nie tylko tak zwanych patologicznych. A jeżeli chodzi o wzorce to te przeważnie bywają fatalne.

× 5
@OutLet
@OutLet · prawie 5 lat temu
Potwierdzam, tak dokładnie jest.
× 2
@Renax
@Renax · prawie 5 lat temu
Zgadza się. Tylko że kiedyś chyba panowała opcja taka, żeby 'usadzić' młodego człowieka w szeregu, żeby przygotować do życia w grupie. Tak to przynajmniej tłumaczono. I raczej dominowała opcja, żeby raczej niszczyć poczucie wartości, niż je budować. Nie wiem czy tylko w dziewczynkach, czy i w chłopcach też.
× 3
@oliwa
@oliwa · prawie 5 lat temu
Oj, tak. Nawet moja ukochana babcia lubiła powtarzać: "Siedź w kącie, a znajdą cię". Inna sprawa, że ja akurat mam osobowość, której to odpowiadało...
× 2
@Renax
@Renax · prawie 5 lat temu
Ja aż tak wycofana nie jestem, ale i nie aż tak 'do przodu' jak to się w dzisiejszych czasach kreuje już od szkoły. Kiedyś mówiono 'jeśli nie potrafisz, nie pchaj się na afisz', teraz tylko afisze się liczą. Podam przykład. Szkoła organizuje od licha konkursów. Okej, malowanie strażaka, mamy jesieni, sprzątanie świata, ale olimpiady przedmiotowe międzyszkolne, jeśli uczniowie są słabi? Polecenie: trzeba układać pytania na poziomie uczniów. Tylko że co to daje młodym głowom? Sztuczne poczucie pewności?
I tak wszędzie. Koła gospodyń, koła ministrantów. Te koła gospodyń to też są śmieszne, bo mają takie konkursy na potrawy, ale sama słyszałam, że sąsiadki nie-gospodynie podawały im przepisy. I jaka tu wybitniość? A jak przychodzi do czytania na pierwszej komunii świętej, to konkursów zatrzęsienie, a nikt czytać nie umie. Naprawdę. Już chyba 3 lata pod rząd słuchałam i dzieci nie mogłam zrozumieć. A już o dykcji nie mówię.
Przepraszam, takie wynurzenia.
× 1
Żyj wystarczająco dobrze
2 wydania
Żyj wystarczająco dobrze
Grzegorz Sroczyński, Agnieszka Jucewicz
8.3/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Od Rasputina do Putina
Popularnie o ZSRR

Francuski dziennikarz napisał popularną książkę historyczną opowiadającą o Rosji w XX wieku, mowa jest oczywiście głównie o ZSRR. Rzecz jest ułożona tematycznie i lekko ...

Recenzja książki Od Rasputina do Putina
Portki Odysa
Baron Münchhausen z Beskidów

To moje pierwsze spotkanie z Janem Józefem Szczepańskim, omawiana książka jest jego debiutem. A cała historia zaczyna się tak, że rodzina autora miała dom w Kasince Małe...

Recenzja książki Portki Odysa

Nowe recenzje

(Nie) żenię się. Kuba
Każdy nosi maski
@kd.mybooknow:

Kochani, książki autorki są dla mnie strefą komfortu, której nie zamierzam opuszczać. Wręcz przeciwnie – planuję rozgo...

Recenzja książki (Nie) żenię się. Kuba
Góra pod morzem
Pierwszy kontakt z głowonogiem
@czecholinsk...:

Po przeczytaniu blurbu „Góry pod morzem” miałam wobec niej spore oczekiwania – moim zdaniem Nagroda Locusa oraz nominac...

Recenzja książki Góra pod morzem
Wrzenie
Powrót w wielkim stylu
@_thrillove:

Można rzec, że zawrzało we mnie, gdy zobaczyłam zapowiedź owej książki. Powrót Larysy Luboń? To TRZEBA sprawdzić! Obok...

Recenzja książki Wrzenie
© 2007 - 2025 nakanapie.pl