121 łez recenzja

Gorzkie łzy ...

Autor: @Anna_Szymczak ·2 minuty
2020-09-07
Skomentuj
1 Polubienie
Kolejna książka po którą zdecydowałam się sięgnąć jest dość nietypowa jak dla mnie. Typowy romans z problemami w tle, do którego zachęciła mnie zarówno okładka jak i jej opis.
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki. Jak więc wypadło ?


Emily to piękna, młoda, wywodząca się z dobrego domu kobieta. Niestety w swoim rodzinnym domu nie zaznała ani krzty miłości czy ciepła rodzinnego, dlatego związek z facetem z którym jest obecnie jest całkowicie i totalnie toksyczny. Pełno w nim brutalności braku sprzeciwów oraz wszelkiego rodzaju kar, oczywiście cielesnych. Jednymi z nich są nacięcia na skórze – dokładnie 121. To one mają przypominać Emily kim jest, kim nigdy nie będzie dla niego.
Dziewczyna mając powoli wszystkiego dość próbuje popełnić samobójstwo skacząc z wysokiego mostu.
Niestety ( lub stety) nie udaje jej się to. Zostaje uratowana przez przystojnego mężczyznę o nieziemsko wyglądających oczach- Dereka- które kogoś jej przypominają. Speszona dziewczyna ucieka.
Rok, dokładnie rok później wszystko się zmienia. Tym razem to Emily ratuje Dereka z wypadku samochodowego. I tym razem chce mu uciec,ale chłopak na to nie pozwala. Czy uda mu się zatrzymać dziewczynę? Czy mają oni jakąś przyszłość przed sobą? Czy w końcu Emily będzie mogła normalnie i spokojnie żyć?


Jeśli chodzi o fabułę powieści to moim zdaniem jakaś wymagająca ona za bardzo nie jest. Oczywiście ciężko mi się czytało chociażby o problemach znęcania się czy to psychicznego czy fizycznego w związku , bo temat prosty nie jest , ale to chyba jedyne co poruszyło mnie w tej powieści. Co do reszty fabuły nie za bardzo byłam tu czymkolwiek zaskoczona.


Powieść nie czyta się jakoś ciężko,wręcz przeciwnie. Przebrnęłam przez nią dość szybko nawet, choć bywały momenty nudy w powieści. Jest w niej coś takiego co sprawia, że mimo tego że temat oklepany, że wręcz nuży to jednak chciałoby się ją dokończyć.


Bohaterowie, których dostajemy w książce też za bardzo urozmaiceni nie są, bywają momenty że w sumie nasza bohaterka zaczynała mnie drażnić. I drażniło mnie to co robiła ze swoim życiem … pomimo szans jakie dostawała od losu.


Ogólnie rzec biorąc powieść nie jest zła sama w sobie. Znajdziecie w niej wiele wzlotów i upadków naszych bohaterów, przejmującą historię psychicznego znęcania się nad drugą osobą, radzenia sobie z przeciwnościami losu i miłości. Ale kilka minusów ta powieść też posiada, przez co czyta się ją dość … długo bym powiedziała.
Zatem jeśli szukacie jakiejś niewygórowanej pozycji na jesienny wieczór, lekkiej i z niewymagającą fabułą to polecam Wam zajrzeć do tej książki. Jeśli nie, radzę nawet nie tracić czasu.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-09-02
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
121 łez
121 łez
"I.M. Darkss"
7.2/10

Przeszłość, która ją prześladuje. Przyszłość, której się boi. Mężczyzna, o którym nie może przestać myśleć. Emily jest młodą, atrakcyjną kobietą. Wydawałoby się, że niczego jej nie brak. Sama jednak ...

Komentarze
121 łez
121 łez
"I.M. Darkss"
7.2/10
Przeszłość, która ją prześladuje. Przyszłość, której się boi. Mężczyzna, o którym nie może przestać myśleć. Emily jest młodą, atrakcyjną kobietą. Wydawałoby się, że niczego jej nie brak. Sama jednak ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"121 Łez" autorstwa I.M. Darkss to poruszająca powieść, która przeniosła mnie w głąb złożonych ludzkich emocji, trudnych wyborów oraz bolesnych doświadczeń. Książka skupia się na historii życiowej gł...

@nsapritonow @nsapritonow

♥️Recenzja♥️ „Ze słabości własnych siłę czerpię, bo nie ma potęgi większej od tego, kto w nagrodę każdą przeszkodę zmienia” Emily jest kobietą, która zaznała wielkiej krzywdy w życiu. Mimo iż jest ...

@kami2002polan @kami2002polan

Pozostałe recenzje @Anna_Szymczak

Nie Mój Alzheimer
Chcemy jak najlepiej dla siebie, naszych bliskich, ale życie płata różne figle.

Książka "Nie mój Alzheimer. Historie opiekunów" autorstwa Pauliny Wójtowicz to wyjątkowa pozycja, która, jak sama autorka podkreśla, nie jest o samej chorobie Alzheimera...

Recenzja książki Nie Mój Alzheimer
Nie zapomnij o mnie
Czy naprawdę można zapomnieć o swojej pierwszej miłości?

Książka „Nie zapomnij o mnie” autorstwa Mhairi McFarlane to powieść, która nie tylko bawi, ale także skłania do refleksji na temat miłości, przyjaźni oraz tego, co to zn...

Recenzja książki Nie zapomnij o mnie

Nowe recenzje

Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
Okupacja od kuchni
Sztuka przetrwania
@Bookmaania:

"Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania", to książka, która.. Rozwaliła mnie na łopatki. Dosłownie. Lektura ta ...

Recenzja książki Okupacja od kuchni
Ciuciubabka
Czas na duchy
@stos_ksiazek:

I to jest dobra książka o duchach! „Ciuciubabka” to najnowsza książka Pauliny Ziarko, która podczas lektury może wywoła...

Recenzja książki Ciuciubabka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl