Głos recenzja

Głos

Autor: @coconut ·2 minuty
2013-09-08
Skomentuj
1 Polubienie
Jakiś czas temu światło dzienne na polskim rynku ujrzało krótkie opowiadanie „Głos” autorstwa Anne Bishop, stanowiące prequel do trzeciego tomu „Efemery”, czyli „Mostu marzeń”. A że książkę tę skończyłam ledwo kilka dni temu, sięgnęłam też po opowiadanie, które najpierw miało wyjść jedynie jako ebook, jednak po prośbach czytelników wydawnictwo zdecydowało wydać je również w papierze, dołączając do niego dwa pierwsze rozdziały nowej powieści autorki pt. „Pisane szkarłatem” – pierwszej część nowej serii „Inni” – która zostanie wydana 25 września tego roku.

Recenzowane opowiadanie jest historią pewnej niemej dziewczyny, którą wszyscy w wiosce nazywają Głos, sieroty, której zadaniem jest ulżenie mieszkańcom wsi. Owi ludzie wierzą, że jeśli jest im smutno, wystarczy że upieką ciasteczko, zaniosą je dziewczynie i ta je zje, a ich zmartwienie odejdzie – i tak właśnie się dzieje, tylko że smutek nie wyparowuje, nie znika zupełnie, a kumuluje się w ciele niewinnej osoby. Opowieść prowadzona jest z punktu widzenia Nalah, która miała nieprzyjemność mieszkać w tej wiosce i uczestniczyć w tym, krótko pisząc, znęcaniu się nad sierotą poprzez zrzucaniu na nią całego smutku mieszkańców.

Mimo że akcja tego opowiadania dzieje się przed wydarzeniami opisanymi w „Moście marzeń”, myślę, że lepiej przeczytać „Głos” już po zapoznaniu się z trzecim tomem „Efemery”, gdyż niewiedza pozwoli łatwiej wczuć się w pozycje bohaterów prowadzących narrację, którzy to nie są świadomi, co dokładnie kiedyś miało miejsce. Dopiero po zapoznaniu z wszystkimi trzema tomami można spokojnie uzupełnić luki. Ale to tylko moja sugestia i nic się nie stanie, gdy przeczyta się „Głos” w dowolnym innym momencie – nawet przed całą serią, chociaż można wtedy nie zrozumieć całkowicie tego specyficznego, niesamowitego świata, którym jest Efemera.

Samo opowiadanie jest strasznie, strasznie smutne. I wbrew przewidywaniom nie jest tak bardzo schematyczne, jak sama seria „Efemera” – znaczy jest schematyczne, ale w inny sposób, wykorzystuje inne schematy. „Głos” kładzie nacisk na inne elementy – np. w powieściach z cyklu „Efemera” wielka miłość była bardzo istotnym elementem, natomiast w opowiadaniu jest ona jedynie wspomniana, można by nawet nie zwrócić na nią uwagi. To niezwykłe, ponieważ Anne Bishop kojarzyłam z dużym znaczeniem związków i problemów miłosnych w przedstawianej historii. W „Głosie” natomiast tego nie ma – są za to poruszane tematy znęcania się, zrzucania na innych własnego smutku, udawania, że nie widzi się problemu i że wszystko jest dobrze, obarczania całym złem jednej osoby, by samemu być szczęśliwym, a także temat okrucieństwa, zemsty i szaleństwa. To dalej jest Bishop, czuć to po delikatnej narracji, tym specyficznym sposobie pisania, a także po pomysłach i dużej wyobraźni.

Szczerze mówiąc, „Głos” podobał mi się chyba nawet bardziej niż którykolwiek z tomów serii „Efemera”, chociaż opowiadań z reguły nie trawię. Fanów twórczości Anne Bishop oraz miłośników serii zachęcać do przeczytania tego krótkiego tekstu raczej nie trzeba, więc słowa te kieruję przede wszystkim do pozostałych Czytelników – warto przeczytać, polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-01-01
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Głos
2 wydania
Głos
Anne Bishop
7.8/10
Cykl: Efemera, tom 4

W małej wiosce opodal miasta Wizja ludzie nie znają smutku ani rozpaczy. Ale ta na pozór idylliczna społeczność skrywa okropną tajemnicę. W dzieciństwie Nalah nie rozumiała, dlaczego zawsze gdy jest s...

Komentarze
Głos
2 wydania
Głos
Anne Bishop
7.8/10
Cykl: Efemera, tom 4
W małej wiosce opodal miasta Wizja ludzie nie znają smutku ani rozpaczy. Ale ta na pozór idylliczna społeczność skrywa okropną tajemnicę. W dzieciństwie Nalah nie rozumiała, dlaczego zawsze gdy jest s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Głos. Seria Efemera. Anne Bishop. Jaki pisze Anne Bishop, że „niektóre historie prześladują pisarza, póki się ich nie przeleje na papier”, jest tu słuszne, ponieważ powstało mocne przesłanie dla...

@jagodabuch @jagodabuch

Pozostałe recenzje @coconut

Grim. Pieczęć Ognia
Pieczęć Ognia

„Pieczęć Ognia” jest pierwszym tomem trylogii Grim, a jednocześnie debiutem powieściowym Gesy Schwartz, za który została uhonorowana nagrodą dla najlepszego niemieckiego ...

Recenzja książki Grim. Pieczęć Ognia
Tron Półksiężyca
Tron Półksiężyca

Jakiś czas temu, przeglądając zapowiedzi wydawnictwa Prószyński i S-ka, natknęłam się na „Tron Półksiężyca” Saladina Ahmeda, Amerykanina arabskiego pochodzenia. Stwierdzi...

Recenzja książki Tron Półksiężyca

Nowe recenzje

Hołd pruski
Maryna. Hołd ruski
@Aga_M_B:

„Jeżeli o Francji mówi się jako o ojczyźnie serów, o Włoszech – wina, a Polsce – bigosu, tak Rosję początku XVII stulec...

Recenzja książki Hołd pruski
Skrzydła róży
SKRZYDŁA RÓŻY
@sylwiak801:

„Bli­skość jej ciała dzia­ła­ła na mnie ko­ją­co. Hu­ra­gan myśli za­czy­nał się uspo­ka­jać. Cisza, która jesz­cze kil...

Recenzja książki Skrzydła róży
Klubowe dziewczyny
Trzy kobiety. Trzy życia. Trzy historie. Jeden ...
@Aga_M_B:

Z twórczością Ewy Hansen po raz pierwszy zetknęłam się, czytając „Olgę”. Zachwycił mnie sposób ukazania problemów, uczu...

Recenzja książki Klubowe dziewczyny
© 2007 - 2024 nakanapie.pl