Przypadek Adolfa H. recenzja

Genialna opowieść.

Autor: @Nyx ·2 minuty
2011-06-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Czy po przeczytaniu książki macie czasem takie wrażenie, że wszystkie wasze pochlebiające słowa i tak nie oddadzą jej wartości? Tak jest w przypadku tej pozycji. Patrząc na nią, na soczyście czerwoną okładkę, na liczbę stron i tematykę, w moim przypadku nie pozostaje nic innego jak po prostu trząść się z pożądania :) (czy mi się wydaje, czy ja staję się psychiczna?).

O czym więc jest kolejne dzieło Schmitta? O dziejach jednego z największych zbrodniarzy świata. Tu prawda przeplata się z fikcją (dosłownie!), mamy do czynienia z dwoma scenariuszami - tym prawdziwym, w którym Adolf Hitler nie został przyjęty do Akademii Sztuk Pięknych oraz tym wyimaginowanym, w którym jego marzenie się spełniło. Od tej chwili ta pozornie jedna i ta sama osoba przekształci się w dwie: Hitlera oraz Adolfa H.

Losy dyktatora, awanturnika, niedocenionego malarza, człowieka o ogromnym ego, okrutnego, bez pomysłu na życie będą się splatać z historią spełnionego, uczuciowego, znającego swe miejsce na świecie mężczyzny, a zarazem artysty, który nie bał się kochać i być kochanym. Czy to możliwe, żeby jeden człowiek zależnie od decyzji kogoś postronnego był w stanie prezentować dwie skrajne osobowości? A może jednak te dwie twarze Adolfa tak bardzo się nie różniły? Może to my, chcąc usprawiedliwić jego postępowanie szufladkujemy go jako chorego psychicznie dyktatora? A może jednak nasze życie zależy tylko i wyłącznie od naszych wyborów, a nie od zwykłego przypadku? Tak czy inaczej, Schmitt dużo ryzykował pisząc tę książkę. Posunął się bowiem do tezy, że każdy z nas może być Hitlerem. Sam autor pisze tak:

"Dopóki nie rozpoznamy, że łajdak i zbrodniarz kryją się w głębi nas samych, będziemy żyć w pobożnym kłamstwie. Kim jest łajdak? Kimś, kto w swoich czynach nigdy się nie myli. Kim jest zbrodniarz? Kimś, kogo czyny lekceważą istnienie innych. W sposób nieuchronny te dwie siły ciążenia istnieją we mnie, mogę im ulec. "
Napisał także:
"Literatura nie jest celem samym w sobie. Książka powinna prowokować dyskusję, inaczej jest bezużyteczna".

Ta bez wątpienia ją prowokuje. Skłania do głębszych przemyśleń, do wglądu w swoją duszę i zadania sobie pytania "Czy ja naprawdę jestem taki szlachetny za jakiego się uważam?". Ja twierdzę, że Schmitt ma rację. Każdy w jakimś stopniu jest podobny do Hitlera. Wszyscy jesteśmy ludźmi, mamy ojców i matki, mówimy, oddychamy, dokonujemy wyborów. Każdy z nas może zejść na złą drogę, ale to tylko i wyłącznie od nas zależy, gdzie ona nas poprowadzi i kim będziemy w przyszłości. Nikt nie rodzi się dobry, nikt też nie rodzi się zły…

Nie przeczytałam tej książki jednym tchem. Musiałam stopniowo ją odkrywać, czytać powoli, delektować się. Nie jest to lektura na jeden wieczór, nawet nie na tydzień. Ona potrzebuje czasu, odpowiedniego traktowania. Historia musi się ułożyć, przeleżeć w naszym umyśle, żebyśmy zrozumieli przesłanie autora. Swoją drogą dlaczego "Znak" umieścił puentę całej książki na jej odwrocie? Czy to nie czytelnik ma sam do niej dojść? Na szczęście znalazłam u siebie jeszcze kilka innych, głębszych przemyśleń utwierdzając się w przekonaniu, że jeszcze potrafię samodzielnie wyciągać wnioski.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-06-19
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Przypadek Adolfa H.
3 wydania
Przypadek Adolfa H.
Éric-Emmanuel Schmitt
8.4/10

Co by było, gdyby Adolf Hitler dostał się na Akademię Sztuk Pięknych? W swojej najnowszej powieści Eric-Emmanuel Schmitt kreśli podwójny portret tytułowego bohatera. Naszym oczom ukazują się na zmianę...

Komentarze
Przypadek Adolfa H.
3 wydania
Przypadek Adolfa H.
Éric-Emmanuel Schmitt
8.4/10
Co by było, gdyby Adolf Hitler dostał się na Akademię Sztuk Pięknych? W swojej najnowszej powieści Eric-Emmanuel Schmitt kreśli podwójny portret tytułowego bohatera. Naszym oczom ukazują się na zmianę...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Literatura na temat Hitlera wydaje mi się pełna błędów. Ale te błędy są pasjonujące; opowiadają o tych, którzy je popełniają, są świadectwem czasów, które je stworzyły." (1) Słowa te Eric-Emmanuel S...

@patrylandia @patrylandia

Adolf Hitler. Synonim ogromnego zła. Każda publikacja na jego temat budzi kontrowersje. Po Piłacie, Schmitt pragnął napisać opowieść o kimś znacznie bardziej 'osobliwym'. O kimś kto w ogromnym stopni...

@nenya89 @nenya89

Pozostałe recenzje @Nyx

Dym i lustra - opowiadania i złudzenia
Dla każdego coś miłego

Na wstępie muszę się przyznać: Gaimana znałam tylko dzięki Koralinie. I to wersji kinowej, nie książkowej. To właśnie dlatego postanowiłam sięgnąć po ten zbiór opowiadań ...

Recenzja książki Dym i lustra - opowiadania i złudzenia
Zanim nadejdzie ciemność
Ciemność bez emocji?

Co byście zrobili, gdyby ktoś nagle zrzucił na Was bombę z informacją, że niedługo kompletnie stracicie wzrok? Ja nigdy długo się nad tym nie zastanawiałam. Głównie dlate...

Recenzja książki Zanim nadejdzie ciemność

Nowe recenzje

Wielka inwigilacja
Social media – fałszywi przyjaciele !
@Vernau:

Na pewno znacie taki obrazek z komunikacji miejskiej. Ludzie z nosami w telefonach przeglądają internet i media społecz...

Recenzja książki Wielka inwigilacja
Święte zło
Święte zło
@Malwi:

„Święte zło” Tomasza Wandzela to wciągająca opowieść o prywatnej detektyw Róży Wielopolskiej – kobiecie sprytnej, intel...

Recenzja książki Święte zło
Czekałam na ciebie
Czekałam na ciebie
@kd.mybooknow:

Hejka, Iskierki Książkowe! 🔥 Czy zdarzyło Wam się czekać na miłość, która wydawała się nierealna? Magdalena Krauze zafu...

Recenzja książki Czekałam na ciebie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl