Przypadek Adolfa H. recenzja

Przypadek Adolfa H.

Autor: @nenya89 ·2 minuty
2011-03-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Adolf Hitler. Synonim ogromnego zła. Każda publikacja na jego temat budzi kontrowersje.
Po Piłacie, Schmitt pragnął napisać opowieść o kimś znacznie bardziej 'osobliwym'. O kimś kto w ogromnym stopniu wpłynął na bieg świata. Jak dowiadujemy się z dziennika autora, zmieszczonego na końcu książki, jego decyzja spotkała się z wielkim sprzeciwem przyjaciół. Czy tematyka obrana przez pisarza wyjdzie mu na dobre? Czy to nie przesada?
Schmitt wprowadza czytelnika w dwie, dziejące się równolegle, historie. Obie zaczynają się w tym samym momencie - w dniu ogłoszenia list osób przyjętych do Akademii Sztuki. Hitler się nie dostał. Adolf H. tak. Od tego momentu życie każdego z nich biegnie innym torem. Co prawda 'spotykają' się w tych samych czy podobnych miejscach, sytuacjach, ale każdy z nich odbiera je w inny sposób. W inny sposób wpływają też one na ich dalsze losy.
Hitler wiedzie życie pełne rozczarowań. Cięgle mieszkają w nim negatywne uczucia związane z dzieciństwem. I to własnie najmłodsze lata sprawiają, że Hitler staje się takim, jakiego zna historia. To osoba z nawarstwiającymi się problemami, żalem, porażkami.
Adolf H. to z kolei osoba, która spełniła marzenie - została artystą. I choć nie odnosi początkowo spektakularnego sukcesu, choć jego talent pozbawiony jest naturalności i spontaniczności, to bohater wytrwale dąży do szczęścia. Wprowadzony w rzeczywistość stworzoną przez pisarza, pokonuje traumę z dzieciństwa, odnajduje przyjaciół, miłość, a w końcu i wielki talent.
"Przypadek Adolfa H." jest książką trudną w odbiorze. I nie chodzi tu o trudny język. Po pierwsze Hitler to osoba, o której ma się wyrobioną opinię, osoba którą się potępia za każdy czyn. I tutaj pojawia się problem. Książkowy Adolf H. to niewątpliwie postać pozytywna, postać, którą powinno się polubić i której w pewnych, ciężkich dla niej momentach, się współczuje. Ale jak robić to z czystym sumieniem, mając ciągle przed oczami owe złowrogie nazwisko: Hitler?
Drugim utrudnieniem jest przemienność historii. W pewnym momencie obie historie się mieszają. Zapominamy czy dane wydarzenie dotyczyło Hitlera czy Adolfa H.
Schmitt wprowadza do historii Adolfa H. postaci mniej czy bardziej znane - pojawia się Freud oraz Helena Rubinstein. Autor wiąże ich z głównym bohaterem, a ich wpływ na niego jest ogromny. Ta druga historia, historia lepszego Hitlera, nie przekonuje. Wyrobiony pogląd na Hitlera nie pozwala na pełny odbiór książki. I to właśnie trzecie źródło trudności książki Schmitta.
Schmitt, znany z krótkich opowieści, uczynił "Przypadek Adolfa H.:" książką obszerną. Stworzył w niej nową historię, która niestety nie stała się nigdy realną. Chyba nikt nie potrafi sobie wyobrazić świata bez Adolfa Hitlera. Bez wojny, obozów, tyranii, zła...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-03-12
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Przypadek Adolfa H.
3 wydania
Przypadek Adolfa H.
Éric-Emmanuel Schmitt
8.4/10

Co by było, gdyby Adolf Hitler dostał się na Akademię Sztuk Pięknych? W swojej najnowszej powieści Eric-Emmanuel Schmitt kreśli podwójny portret tytułowego bohatera. Naszym oczom ukazują się na zmianę...

Komentarze
Przypadek Adolfa H.
3 wydania
Przypadek Adolfa H.
Éric-Emmanuel Schmitt
8.4/10
Co by było, gdyby Adolf Hitler dostał się na Akademię Sztuk Pięknych? W swojej najnowszej powieści Eric-Emmanuel Schmitt kreśli podwójny portret tytułowego bohatera. Naszym oczom ukazują się na zmianę...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Literatura na temat Hitlera wydaje mi się pełna błędów. Ale te błędy są pasjonujące; opowiadają o tych, którzy je popełniają, są świadectwem czasów, które je stworzyły." (1) Słowa te Eric-Emmanuel S...

@patrylandia @patrylandia

Czy po przeczytaniu książki macie czasem takie wrażenie, że wszystkie wasze pochlebiające słowa i tak nie oddadzą jej wartości? Tak jest w przypadku tej pozycji. Patrząc na nią, na soczyście czerwoną ...

@Nyx @Nyx

Pozostałe recenzje @nenya89

Pieśń łuków. Azincourt
Cudowna!

25 października 1415 roku pod Azincourt rozgorzała jedna z najważniejszych bitew wojny stuletniej. Krwawa i nierówna walka wydawała się dla Anglików przegraną. Francuzi p...

Recenzja książki Pieśń łuków. Azincourt
TYGRYSIE WZGÓRZA TW
Tygrysie wzgórza

Kiedy w bibliotece widzi się książkę, o której pisał co drugi blog, to nie ma się nad czym zastanawiać. Gdy więc zobaczyłam Tygrysie Wzgórza na półce, szybko zgarnęłam je...

Recenzja książki TYGRYSIE WZGÓRZA TW

Nowe recenzje

Fake
fake
@sylwiak801:

„Ktoś taki jak ty nigdy tego nie zrozumie. Nie znacie biedy, strachu ani poczucia winy, dlatego nie wiecie, jak wygl...

Recenzja książki Fake
Świetny Mikołaj
Wierzycie w Mikołaja?
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Heleną Leblanc i Studiem Litera Inventa* Macie takie książki, których nie chcielibyście kończy...

Recenzja książki Świetny Mikołaj
Krew
Od okropieństwa do okropieństwa
@almos:

Kolejny tom cyklu pruszkowskiego o komisarzu Bysiu bardzo jest powiązany z poprzednim, 'Aortą'; myślę, że trudno go czy...

Recenzja książki Krew
© 2007 - 2024 nakanapie.pl