Co się stało z Mirandą Huff? recenzja

Zważywszy na tytuł powieści napisanej przez Javiera Castillo, nie można mieć wątpliwości co jest tematem przewodnim.

Miranda Huff w ramach terapii mającej na celu ratowanie małżeństwa wyjeżdża do chatki w Hidden Spring, gdzie ma spędzić weekend z mężem. Samochód stojący przed domem świadczy o tym, że kobieta przyjechała, jednak Ryan po dotarciu na miejsce nie zastaje jej. W łazience są ślady krwi i bałagan, który może być efektem walki. Zaginięcie zgłasza na policję i oczywiście staje się pierwszym podejrzanym. W niewielkiej odległości od domku zostają znalezione zwłoki młodej kobiety, a w jeziorze samochód i szkielet, zaginionej przed czterdziestu laty Pauli Hiks. Jakby tego było mało, do redakcji jednej z kalifornijskich gazet trafia kontrowersyjna taśma filmowa, która nigdy nie powinna ujrzeć światła dziennego.

W książce dużo się dzieje, wydarzenia są opowiadane przez głównych bohaterów. Teraźniejszość jest przeplatanka wydarzeniami sprzed lat. Nic tu nie jest takie jak się wydaje. Trudno stwierdzić kto tu jest ofiarą, a kto katem. Jednak niezależnie po której stronie leży prawda, to w tej powieści zabrakło pozytywnych postaci. Każdy ma coś na sumieniu i często są to przewinienia dużego kalibru.

Czego tu niema? Miłość konkuruje z nienawiścią, zdrada z intrygą. W każdym kącie czai się strach, który winduje nasze emocje na wyższe poziomy. Dodatkowo zaginięcia i tajemnicze śmierci. Z każdą stroną atmosfera staje się coraz gęstsza. Z czasem, jak fabuła się rozkręca, zauważamy, że każdy z bohaterów ma coś do ukrycia.

W książce ukazany jest świat ludzi związanych z tworzeniem filmów. Widać zawiść, rywalizację i poświęcenie. Niezależnie od stanowiska, każdy chce się wykazać i stworzyć najlepszy film, czy sprzedać najlepszy scenariusz.

Ostatnio trafiam na powieści, które są połączeniem wielu gatunków literackich. Nie inaczej jest i tutaj. Mamy thriller z elementami kryminału i sensacji, z bogatą warstwą psychologiczną

Autor, wcześniej mi nieznany, ma bardzo ciekawy styl i lekki w odbiorze język. Do tematu podszedł w sposób nowatorski, pozbawiając powieści schematów. Zważywszy na szybkość wydarzeń oraz częste zwroty akcji, nie sposób się nudzić. Zachęcam do sięgnięcia po tę lekturę.