W Sanktuarium Skrzydeł recenzja

Gdyby nie trzy siostry...

Autor: @Chassefierre ·2 minuty
2021-10-30
Skomentuj
13 Polubień
Jeśli wcześniej wspomniałam o jakichś ,,życiowych odkryciach'' Izabeli to już możecie o tym zapomnieć - w ostatnim tomie jej pamiętników przeczytacie o odkryciu na skalę światową. O czymś, co zdarza się raz na setki lat, o czymś, co zmieni oblicze świata i wywróci wszystko do góry nogami.

A wszystko to, jak zapewne się domyślacie, znowu zaczęło się od smoków. A właściwie od informacji, przyniesionej przez Thu Phim-Lata, Yelangijczyka, który musiał opuścić swój kraj ze względu na zatargi z władzą. I chociaż Izabela miałaby wszelkie podstawy do tego, żeby jego słowa zignorować i żeby mu nie ufać, to przynęta w postaci informacji o odnalezieniu dobrze zakonserwowanych (bo zamarzniętych) zwłok smoka zupełnie nieznanego gatunku staje się zbyt ponętna, żeby się jej oprzeć.

Tak oto rozpoczyna się największa wyprawa lady Trent - wyprawa w góry Mrtyahaimy, do krainy jeszcze bardziej nieprzyjaznej niż pustynia w Jefi, do miejsca w którym wędrowcom zagrażają nie tylko ciężkie warunki, skalne osuwiska i pogoda, ale też lawiny, zwierzęta i choroba wysokościowa.


,,Sanktuarium Skrzydeł'' jest książką nieco inną, niż poprzednie tomy - w niej bowiem wszystko splata się w zadziwiającą całość. Rzeczy, które poznaliśmy jeszcze w Wystranie, legendy o Rahuahane, kamień z Katarakty, drakoniańskie ruiny i skamieniałe smocze jaja nagle okazują się fragmentami jednej wielkiej układanki. Układanki w którą zamieszana jest również polityka. I w zasadzie nie tylko. Bo co stanie się gdy ludzie dowiedzą się o odkryciu Izabeli? Jak na nie zareagują? Czy istnieje ryzyko, że historia się powtórzy?

Tak naprawdę jest to książka o poznaniu Innego - o zdobywaniu zaufania i nawiązywaniu więzi. O nauce siebie nawzajem. Oraz o tym, jak różne księgi - historyczne czy religijne - przekłamują rzeczywistość, przeszłość o której nie chcemy pamiętać. To również historia o ustanawianiu relacji i o próbach zabezpieczenia bezcennych, wymierających kultur.
To opowieść skłaniająca do refleksji nad złem i jego naturą, nad tym, jak okrutni potrafią być ludzie wobec innych. To opowieść o odkupieniu i o spełnieniu pewnego marzenia.


Jako zakończenie cyklu ,,Sanktuarium Skrzydeł'' spisuje się świetnie - przyznam, że nie oczekiwałam takiego zwrotu akcji i w pewnym momencie nawet zastanawiałam się czy czegoś aby źle nie przeczytałam, tak zaskakującą sceną była dla mnie chwila w której Izabela zorientowała się co tak naprawdę widzi, co było snem, a co jawą.

Naprawdę polecam ten cykl - ,,Pamiętnik lady Trent'' to historia wciągająca i zaskakująca. Świat przedstawiony w powieściach Marie Brennan jest doskonale przemyślany i rozbudowany, żyje, a nie stanowi tylko tła dla tych opowieści. To świat wiktoriański i nie do końca odkryty. To miejsce w którym wciąż można spotkać ludy zamieszkujące gęste dżungle i odizolowane wyspy. Świat pełen drakoniańskich ruin i tajemnic do odkrycia.
Jednocześnie też jest to świat mocno patriarchalny, świat w którym kobiety dopiero zaczynają zdobywać pewne prawa i przywileje. Świat pełen możliwości, miejsce w którym można spotkać smoki.



*książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl
PS. Dla tych z Was, którzy jeszcze się wahają, dodam, że w tym tomie pojawiają się miauki - małe smoki o wyjątkowo kociej naturze.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-30
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W Sanktuarium Skrzydeł
2 wydania
W Sanktuarium Skrzydeł
Marie Brennan
7.4/10
Cykl: Pamiętnik Lady Trent, tom 5

Ostatni tom pamiętników lady Trent odsłania wreszcie prawdę o jej najgłośniejszej przygodzie - wspinaczce na najwyższy szczyt świata we wrogiej Scirlandii i niezwykłych odkryciach po drugiej stronie,...

Komentarze
W Sanktuarium Skrzydeł
2 wydania
W Sanktuarium Skrzydeł
Marie Brennan
7.4/10
Cykl: Pamiętnik Lady Trent, tom 5
Ostatni tom pamiętników lady Trent odsłania wreszcie prawdę o jej najgłośniejszej przygodzie - wspinaczce na najwyższy szczyt świata we wrogiej Scirlandii i niezwykłych odkryciach po drugiej stronie,...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jeśli macie ochotę na spotkanie z barwnym i emocjonującym fantasy ze smokami w roli głównej, to mam oto dla was idealną propozycję - powieść Marie Brennan pt. "W Sanktuarium Skrzydeł", która stanowi...

@Uleczka448 @Uleczka448

Pozostałe recenzje @Chassefierre

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostatnie - wiadomo - jest kwestią gustu. I schematów. I...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Samotnie przeciwko falom. Samotna przygoda nad brzegiem jeziora
Jeśli paragrafówka to tylko od Black Monka

Tym razem przenosimy się do Esbury – nieco ponurego i tylko pozornie spokojnego miasteczka położonego nad malowniczym jeziorem. Jeziorem, którego wody nagle zaczną się p...

Recenzja książki Samotnie przeciwko falom. Samotna przygoda nad brzegiem jeziora

Nowe recenzje

Kopia doskonała
Przyjaźń jest jak obraz, unikatowa, ale czasem ...
@ksiazkanapr...:

To nie jest moje pierwsze spotkanie z autorką i mając w pamięci poprzednią przeczytaną jej publikację, chętnie sięgnę...

Recenzja książki Kopia doskonała
Kłopoty Wyraju
Bogowie w XXI wieku, żyjący wśród nas, a jednak...
@justyna1dom...:

Lubicie słowiańskie klimaty? Tak. To mam coś dla Was. Książka, która jest powiewem świeżości na naszym rynku wydawniczy...

Recenzja książki Kłopoty Wyraju
Niebezpieczne zamiary cz.1
Niebezpieczne zamiary #1
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Aną Rose, K.A.Zysk i Wydawnictwem Dlaczmeu* O serii "Colombian Mafia" usłyszałam przy okazji p...

Recenzja książki Niebezpieczne zamiary cz.1
© 2007 - 2025 nakanapie.pl