Fotoplastikon recenzja

Gdy nastolatka sięga po sznur i wiąże pętlę…

Autor: @matren ·1 minuta
2024-04-26
Skomentuj
4 Polubienia
Kiedy Mariusz Kanios pisze książkę, a Filip Kosior czyta audiobooka, to musi z tego wyjść coś ekstra. Tak jest i tym razem.

Komisarz Alicja Romska nie przejęłaby się zapewne zbytnio samobójstwem 15-letniej Oli Krasy. Takie tragedie się zdarzają, a nic nie wskazuje na udział osób trzecich. Uparty prokurator nakazuje jednak ustalenie, czy do tragedii ktoś się jednak nie przyczynił. Szybko okazuje się, że Ola była w ciąży, co sprawia, że trzeba ustalić kwestię ojcostwa. Prokurator ma dobrego nosa – za tragedią dziewczyny stoją poważne przestępstwa.

Przeczytałem, a właściwie odsłuchałem wszystkie dostępne w Legimi książki Mariusza Kaniosa i kolejny raz byłem zachwycony. Ten pisarz ma nie tylko warsztat, ale i ewidentny talent, dzięki czemu jego powieści wciągają czytelnika bez reszty. Mnie akurat problematyka świata nastolatków niespecjalnie interesuje, ale „Fotoplastikonu” słuchałem z zapartym tchem.

Nie wiedziałem, że świat nastolatków bywa okrutny, a potrafią nim rządzić pieniądze – często zdobywane nielegalnie – a także alkohol i narkotyki. Sam, gdy miałem naście lat, poznawałem „uroki” taniego wina i paliłem papierosy. Wtedy jednak, w latach 70. ubiegłego wieku, w epoce słusznie minionej, nie było np. galerianek ani sponsoringu. Socjalistyczna „równość” nie była doskonała, ale z prozaicznych przyczyn pęd do zagranicznych ciuchów i kosmetyków był wtedy umiarkowany.

Owszem, liczył się dobrej jakości sprzęt muzyczny – wieża, kolumny, magnetofon i gramofon. Dostęp do zagranicznych płyt mieli tylko nieliczni. Seks nie był czymś powszechnym, to raczej należało do rzadkości, zwłaszcza że o antykoncepcję nawet w najbardziej prymitywnym wydaniu było niełatwo. Byliśmy jednak „grzeczniejsi” niż dzisiejsza młodzież – takie wnioski wyciągnąłem po lekturze. I chyba też samobójstwa były rzadsze, choć zawsze można powiedzieć, że „komunistyczna” prasa o nich nie pisała, bo jej nie było wolno.

No i nie mieliśmy telefonów komórkowych (zwykłe zresztą też raczej rzadko). Nie było Facebooka ani Instagrama czy innego TikToka.

Postęp jest jednak nieubłagany, toteż dzisiejsi nastolatkowie żyją w świecie zupełnie innych wartości niż my wtedy. Są do ówczesnych nas podobni, ale z pewnością nie tacy sami.

A Kanios pisze świetnie, toteż gorąco namawiam zarówno do lektury „Fotoplastikonu”, jak i innych jego powieści.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-25
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Fotoplastikon
Fotoplastikon
Mariusz Kanios
8.5/10
Cykl: Seria z Alicją, tom 3

Po rozwodzie rodziców Ola wraz z matką opuszcza małe miasteczko, by rozpocząć nowe życie w Krakowie. W liceum dziewczyna poznaje grupę rówieśników, których świat w niczym nie przypomina prowincjonaln...

Komentarze
Fotoplastikon
Fotoplastikon
Mariusz Kanios
8.5/10
Cykl: Seria z Alicją, tom 3
Po rozwodzie rodziców Ola wraz z matką opuszcza małe miasteczko, by rozpocząć nowe życie w Krakowie. W liceum dziewczyna poznaje grupę rówieśników, których świat w niczym nie przypomina prowincjonaln...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mariusza Kaniosa uważam za niezwykle serdecznego człowieka i znakomitego pisarza, który zdobył moją sympatię serią o Alicji. Nie mam zdania na temat jego wcześniejszych książek, chociaż zostały one e...

@gala26 @gala26

Czy w czasach nastoletnich miała/eś wielu przyjaciół? Ja mam wrażenie, że dzisiejsza młodzież ma o wiele trudniejszą sytuację. W dobie wszechogarniających mediów społecznościowych trudniej budować pr...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

Pozostałe recenzje @matren

Sekret bibliotekarki
Menel czy człowiek w kryzysie bezdomności?

Przeczytałem entuzjastyczne recenzje „Sekretu bibliotekarki” i od razu wiedziałem, że nie będę równie hojny w pochwałach i gwiazdkach. Owszem, przeczytałem do końca, ...

Recenzja książki Sekret bibliotekarki
Szafarz
Rzecz o autodestrukcyjnym geniuszu śledztwa

Aleście nagwiazdkowali tej książce! Ja nie będę aż taki hojny. Owszem, podobała mi się, ale wszystko w pewnych granicach. Komisarza Lichego spotykamy jako nieprzytom...

Recenzja książki Szafarz

Nowe recenzje

Zdrada pod czerwoną gwiazdą
„Zdrada pod czerwoną gwiazdą”
@martyna748:

Niedawno zaczęłam swoją przygodę z serią "Pod czerwoną gwiazdą" Joanny Jax. Pierwszy tom zakończył się w taki sposób, ż...

Recenzja książki Zdrada pod czerwoną gwiazdą
Smoki ze Zwyczajnej Farmy
Czy w Ameryce mogą żyć smoki?
@jatymyoni:

Tad Williams jest znanym autorem kilkunastu powieści fantasy i science fiction dla dorosłych. Jego powieści zostały prz...

Recenzja książki Smoki ze Zwyczajnej Farmy
Cyfrowa twierdza
Techno-polit-thriller w wydaniu Dana Browna? A ...
@belus15:

Dobry thriller czy kryminał – jeśli takowy istnieje, bo wciąż to subiektywna opinia tudzież wrażenie – jest jak dzieło ...

Recenzja książki Cyfrowa twierdza
© 2007 - 2025 nakanapie.pl