Galop '44 recenzja

Dla pewnej liczby ludzi lekcje historii kojarzą się z nudą, spaniem, zapamiętywaniem ogromnej ilości dat, wydarzeń, nazwisk, królów, staniem przy starej mapie i próbami odnalezienia miejsca bitew. A co gdyby przeżyli sami taką żywą lekcję historii? Jakby sami brali udział w wydarzeniach, o których dzisiaj opowiada się na lekcjach? Czy to by cos zmieniło? Moim zdaniem, na pewno.
Mikołaj jest szalonym i entuzjastycznie nastawionym do świata trzynastolatkiem, młodym mieszkańcem Warszawy. Czyta kilka książek naraz, jest bardzo energicznym chłopcem i totalnym przeciwieństwem swojego o cztery lata starszego brata Wojtka.
Wojtek to siedemnastoletni, poukładany i zamknięty w sobie brunet. Mikołaja traktował jak „kosmitę” . Była jedna rzecz, która ich łączyła – muzyka, razem grali na pianinie.
Pewnego dnia rodzice bohaterów wyjechali na tydzień do Londynu a chłopcy mieli wziąć udział w obchodach kolejnej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. I wtedy zaczyna się niesamowita historia. Chłopcy docierają do Muzem i jeszcze wszystko jest normalnie. Mikołaj jak zwykle zaraz gdzieś się gubi a Wojtek usiadł w sali kinowej.
Po jakimś czasie stało się coś niewiarygodnego…

„(…) W tym momencie na ekranie, w samym rogu kadru, pojawiło się dwóch chłopców, z których niższy miał na sobie bufiaste spodnie do kolan, a wyższy… dziwnie znajomą bluzę z napisem „CALIFORNIA BEACH GUARD”. Chłopak stroił głupie miny. Wojtek przyjrzał mu się uważniej i ze zdumienia poderwał się na równe nogi, bo… bo to był… Mikołaj! (…) Wojtek wytrzeszczał z niedowierzaniem oczy. Przecież to autentyczna kronika, widział ją niejeden raz! Co jest?”

I tak rozpoczęła się wielka przygoda bohaterów. Wojtek poszedł szukać Mikołaja i zabrać go z samego centrum powstańczej Warszawy. Chłopcy zostają jednak na dłużej. Przeżywają radość zwycięstw i gorycz porażek, poznają znajomych, powstańców – ich rówieśników. Razem z nimi walczą, śpiewają powstańcze piosenki i przeżywają wszystko co niesie historia. Po powrocie do XXI wieku rozpoznają miejsca z 1944 roku we współczesnej stolicy.
Galop 44 to książka, która zmienia człowieka. Zmienia i nakłania do refleksji. Naprawdę warto ją przeczytać.