Kupa faktów o kupie, czyli czego lepiej nie wąchać recenzja

Do nas niedawno trafiła specyficzna książka od Wydawnictwa Muza. Przyznam, że gdy zobaczyłam propozycję zrecenzowania tej książki pomyślałam : “Już chyba ludzie naprawdę nie wiedzą o czym pisać”. Z miejsca uznałam, że nie biorę aleee… Czemu ? Przecież dzieci ciekawi wszystko, lubią “dogłębnie” sprawdzać wszelkie informacje. I w sumie “kupa” to wbrew pozorom ważny temat, tylko przyjęło się, że o tym nie rozmawiamy. I tak po wyczerpującej dyskusji z samą sobą, zamówiłam. Nie żałuję ;)

“Czas dowiedzieć się wszystkiego, o czym inni nie chcieli wam nigdy powiedzieć ! “

Tak oto mamy “Kupę faktów o kupie, czyli czego lepiej nie wąchać.” Nie macie pojęcia jak moje dzieciaki się na to rzuciły ! Oczywiście najpierw parsknęły “Co ty nam mama zamawiasz ?”, a później tylko co chwila słyszałam “A wiedziałaś, że… ?”

Ta książka to naprawdę kopalnia wiedzy o kupie i to nie są informacje “gów*o” warte. To ilustrowana, pełna ciekawostek przedstawionych w żartobliwy sposób książka, która naprawdę wiele może nauczyć.

Na wstępie mamy rozdział o ujmującym tytule “Kupa wiadomości”. I w każdym z rozdziałów dowiadujemy się czegoś ciekawego. Skąd ta kupa się bierze ? Mamy pokazany cały układ pokarmowy, wszystko wyjaśnione jasno, konkretnie, zrozumiale. Jak ważne dla zdrowia jest wypróżnianie? Konsystencja, zapach, kolor - jak bardzo to istotne. Tu się tego wszystkiego dowiemy i ta książka wg mnie zawiera wiele cennych wiadomości, nie tylko dla dzieci.

Są też ciakawostki typu “Średniowiecze w toalecie”. W końcu nie mieli wtedy pisuarów, kanalizacji itp. Jak to wyglądało ? Jak sobie radzili ? Coś z pozoru obrzydliwego może okazać się niezwykle intrygujące. I dowiadujemy się wiele nie tylko na temat kupy ludzkiej. Powiedzonko “w kupie siła” też po przeczytaniu tej książki nabiera nowego znaczenia, bo okazuje się, że zwykłe gó#%o ma w sobie niemały potencjał. Zapominamy, że nie tylko jako nawóz może być ono wykorzystane. Jak jeszcze ? Tu się dowiecie.

Na zakończenie tej jakże wyjątkowej książki dostajemy słowniczek oraz indeks pomagające zrozumieć ważniejsze pojęcia i odnaleźć te najbardziej intrygujące.

Tak, że Kochani, książka która na pierwszy rzut oka może się wydawać absurdalna i nie warta uwagi, może okazać się naprawdę czymś wciągającym. Czymś co i Wy i Wasze dzieci przeczytacie z, może głupim uśmieszkiem, ale jednak też z zaciekawieniem. I ważne jest też jak starannie Wydawnictwo Muza wydało tę książkę. Mamy duży format, twardą oprawę i fantastyczne ilustracje.

Gorąco polecam. Warto sortować wiedzę jaką dostarczamy naszym dzieciom ale ta nie jest wg mnie tą nieodpowiednią. Wręcz przeciwnie ! Nie zaszkodzi , a z pewnością sporo nauczy.

Dziękujemy za egzemplarz i z zaciekawieniem czekamy na kolejny tom serii “Fuj - Nauka”.