Frankenstein Syn Marnotrawny recenzja

FRANKENSTEIN DEANA KOONTZA SYN MARNOTRAWNY

Autor: @horror.com.pl ·3 minuty
2009-12-14
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Co stałoby się gdyby Mary Shelley pisząc swoją powieść o potworze stworzonym przez szalonego naukowca zataiła prawdziwą historię? Co gdyby doktorowi Frankensteinowi udało się nie tylko ziścić marzenia o tym aby dawać życie, ale również o tym aby to życie zachować na zawsze? Na takie pytania postanowił odpowiedzieć nam Dean Koontz we współpracy z Kevinem J. Andersonem w pierwszym z trzech tomów trylogii poświęconej legendarnemu monstrum.
Fabuła powieści osnuta jest wokół tajemniczej postaci Deukaliona, który po powołaniu do życia przez swojego stwórcę wiele lat spędził wśród tybetańskich mnichów, gdzie jego prawdziwa tożsamość została zapomniana. Sam nie umierając zdołał przez lata zgłębić filozofię i sztukę śmiertelnych. Przez te wszystkie lata nie potrafił jednak sobie odpowiedzieć na najważniejsze pytania dotyczące jego istnienia - jaki jest cel jego "życia", dlaczego stwórca przywołując go na świat dał mu tak nikczemny wygląd? Dlaczego nie wyjawił mu tajemnicy i celu życia? Kiedy więc Deukalion odkrywa, że w Nowym Orleanie żyje Victor Helios - jego ojciec, postanawia wrócić do niego jak syn marnotrawny aby dokonać zemsty i odpowiedzieć sobie na pytania o sens i cel własnego istnienia. W tym samym czasie Nowy Orlean staje się areną dziwnych zbrodni - każda z ofiar tajemniczego mordercy pozbawiana jest innej części ciała. Para detektywów: Carson O'Connor i Michael Maddison staną przed koniecznością rozwiązania niezwykle skomplikowanej zagadki kryminalnej.
Kiedy rozpoczynałem lekturę "Syna marnotrawnego" miałem sporo wątpliwości. Nawiązanie do klasyki i przeniesienie jej do świata współczesnego, połączone ze zburzeniem części historii uznawanej przez fanów gatunku niemalże za świętość wydawało się zabiegiem dość karkołomnym. Powieść była początkowo scenariuszem, do którego realizacji jednak nie doszło z powodu rozbieżności zdań pomiędzy producentami, a Koontzem, któremu nie podobały się "daleko idące" ingerencje w pomysł. Do realizacji serialu zatem nie doszło, ale autor postanowił nas uraczyć książką, a właściwie trzytomową sagą którą stworzył z udziałem Kevina J. Andersona. Czy było warto? Teraz po lekturze mogę śmiało powiedzieć, że zdecydowanie tak. Twórcy przedstawili nam historię z elementami horroru, dramatu i fantastyki z zaskakującymi zwrotami akcji, krytyką pierwowzoru i wizją przyszłości w której człowiek chce zająć miejsce Boga.
Ksiązka jest napisana w charakterystycznym dla Koontza lekkim, bardzo lotnym stylu, który nie tylko nie pozwala się nudzić, ale wręcz przykuwa do fabuły i zapewniam, że chwile, kiedy będziecie musieli oderwać się od przygody Deukaliona będą dłużyć się w nieskończoność. Uprzedzając zarzuty muszę wspomnieć, że nie oznacza to jednak, że mamy do czynienia z powieścią napisaną żartem, wręcz przeciwnie podczas lektury rozważyć trzeba będzie wiele problemów natury etycznej chociażby o celowość i granice modyfikacji genetycznych i transplantacji narządów. Autorzy ukazują nam, że czasem potwór jest straszny tylko na pozór, a prawdziwe monstrum może czasem skrywać się pod płaszczykiem altruizmu czy wymuszonej dobroci.
Trudno jest oceniać powieść stanowiącą jedynie część historii. Drugi tom cyklu "Frankenstein Deana Koontza" - "Miasto nocy" ukaże się w Polsce w lutym, za sprawą wydawnictwa Prószyński i S-ka. Co do daty wydania tomu trzeciego nie mamy jeszcze pewnych wiadomości - podobno ma ukazać się w maju 2007 roku. Poczekamy (niecierpliwie) i zobaczymy... Wiemy już jednak, że po świetnym tomie pierwszym Koontz zmienił współautora i kolejne części napisał z Edem Gormanem. Co oznacza to dla trylogii? Zestawienie dwóch zupełnie różnych stylów Koontza i Andersona wypadło niesamowicie czy Gorman dorówna poziomem poprzednikowi? Ocenimy wkrótce.
Nie wahaj się sięgnąć po "Syna Marnotrawnego". Naprawdę warto to przygoda jakich dziś niewiele możemy spotkać na rynku wydawniczym. W każdym razie ja pierwszy pobiegnę do księgarni po kolejny tom przygód Deukaliona. Polecam.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Frankenstein Syn Marnotrawny
4 wydania
Frankenstein Syn Marnotrawny
Dean Koontz, Kevin J. Anderson
7.7/10

A jeśli Mary Shelley się myliła? Jeśli doktor Frankenstein nie zginął z ręki monstrum, które powołał do życia, ale stał się geniuszem zła zdeterminowanym na tyle, by unicestwić niedoskonałą ludzką ras...

Komentarze
Frankenstein Syn Marnotrawny
4 wydania
Frankenstein Syn Marnotrawny
Dean Koontz, Kevin J. Anderson
7.7/10
A jeśli Mary Shelley się myliła? Jeśli doktor Frankenstein nie zginął z ręki monstrum, które powołał do życia, ale stał się geniuszem zła zdeterminowanym na tyle, by unicestwić niedoskonałą ludzką ras...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @horror.com.pl

Zew Cthulhu
ZEW CTHULHU

H.P. Lovecraft zwany mistrzem stylu oraz najciekawszym autorem fantastyki grozy, pisał swe opowiadania bardziej dla siebie aniżeli dla innych. Jest to z pewnoś...

Recenzja książki Zew Cthulhu
Zdradzieckie serce
ZDRADZIECKIE SERCE

"Czerwona śmierć wyludniła i pustoszyła kraj. Nigdy jeszcze tak straszna zaraza nie nawiedziła tych stron. Zwiastunem jej była krew; czerwona, okropna krew. Ch...

Recenzja książki Zdradzieckie serce

Nowe recenzje

Życie, starość i śmierć kobiety z ludu
Nasze życie, starość i śmierć
@Meszuge:

Didier Eribon, wybitny francuski pisarz, filozof, socjolog, wykładowca, napisał książkę tak smutną, tak pozbawioną nadz...

Recenzja książki Życie, starość i śmierć kobiety z ludu
Portrety z łagru
Oligarcha, a potem więzień
@almos:

Ta cieniutka książeczka była w swoim czasie mocno promowana, usiłowano zrobić z jej autora największego rosyjskiego dem...

Recenzja książki Portrety z łagru
Rzeźbiarz kości
Wielka sztuka ukryta w książce😈
@Allbooksism...:

Już poraz kolejny Wojciech Kulawski zachwyca, mnie swoimi dziełami.Z każdą kolejną książką udowadnia, mi że jest bardzo...

Recenzja książki Rzeźbiarz kości
© 2007 - 2024 nakanapie.pl