Forget Me Not recenzja

Drodzy Czytelnicy w tak długo oczekiwany słoneczny dzień przychodzę do was z cudowną książką, która zachwyca zarówno swoją okładką, jak i treścią. Chciałabym wam przedstawić „Forget Me Not” autorstwa Julie Soto.
Aby przybliżyć wam tę historię zapytam, czy kochacie kwiaty i czy lubicie programy telewizyjne o tematyce ślubnej albo spotkaliście się kiedyś z taką osobą jak dekoratorka ślubna, czy weeding planerka.

Bo jeśli jeszcze nie to poznajcie wspaniałą Ame Torres pełną energii konsultantkę ślubną, która naprzeciw swojej pracy nie wierzy w instytucje małżeństwa. Dawno, dawno temu Ama była w związku ze swoim pracownikiem, gdzie za dnia organizowali razem przyjęcia i imprezy. A w nocy mogła śledzić ogród pełen kwiatów, który był umiejscowiony na ciele Elliota Bloom. Wszystko jednak szybko się skończyło, a serce mężczyzny zostało złamane. Ich wspólne drogi łączą się na nowo, gdy pewne celebrytki postanawiają skorzystać z usług florysty i organizatorki ślubnej. Obydwoje zgadzają się, aby razem współpracować, ponieważ będzie to ogromny przełom w ich karierach, który może rozsławić ich małe biznesy na skalę światową. Praca wymaga jednak ogromu poświęcenia z obydwojga stron, ponieważ dalej w powietrzu iskrzy się uczucie i czuć chemię między nimi co dostrzegają panny młode. Elliot jest tu przedstawicielem osoby bardziej wrażliwej, uczuciowej i walczącej o swoją miłość. Który do tej pory nie może pozbierać się po odejściu Amy. Dziewczyna natomiast jest sceptycznie nastawiona do miłości, ponieważ w jej głowie głęboko zakorzeniło się przeświadczenie, że każda miłość i małżeństwo mają swój termin ważności. Wzór taki otrzymała od swojej mamy, która siedem razy w swoim życiu stawała na ślubnym kobiercu z przekonaniem, że tak wygląda prawdziwa miłość. Elliot, choć ma głęboki uraz co do osoby Amy stara się być facetem, na którego zawsze można liczyć, co skutkuje tym, że dalej wie jak wpłynąć na uczucia i emocje swojej byłej dziewczyny. Ama, gdy podejmuje się pracy z wybranym przez celebrytki florystą nie spodziewa się zobaczyć na swojej drodze swojego byłego chłopaka, którego postanowiła porzucić. Nie zdaje sobie sprawy, że ponowne spotkanie wyzwoli w niej zapomniane uczucie, a kwiatowe tatuaże przypomną o sobie powodując szybsze bicie serca i przyśpieszony puls.

Czy uczucia, które tworzą się między bohaterami spowodują wielki kataklizm, czy doprowadzą do wielkiego sukcesu znanego w świecie celebrytów. A miłość rozkwitnie na nowo jak najpiękniejszy kwiat, czy uschnie zapomniana jak roślina, której brakuje życiodajnej wody.
Tego możecie się dowiedzieć, czytając tą niesamowitą i bardzo przyjemną książkę.

Podsumowując jest to historia dwojga młodych ludzi nieumiejących poradzić sobie ze swoim uczuciem, które jest bardzo głębokie i prawdziwe. Obydwoje błądzą nieznanymi ścieżkami, upadając i na nowo wzrastając co prowadzi nas do wniosku, że czasami serce nie idzie w parze z rozumem. Jest to zabawna historia, w której oprócz głównych bohaterów możemy dowiedzieć się dużo o tematyce ślubów i kwiatów oraz ich znaczenia. Ten wątek bardzo mi się spodobał, ponieważ sama uwielbiam kwiaty i ostatnio takie książki to moja ulubiona pozycja. Zawód florysty też nie jest mi obcy, ponieważ w przyszłości sama chciałabym, nim zostać, bo kwiaty mają nam dużo do zaoferowania swoim pięknem i zapachem.

Osobiście też utożsamiałam się z bohaterami i szczerze im kibicowałam do końca, By móc przeczytać szczęśliwe zakończenie. Ja polecam tą lekką i czasem zabawną książkę, bo naprawdę warto zwrócić na nią uwagę i nie oceniać jej tylko po okładce, bo treść jest jeszcze lepsza.