Puck me up recenzja

Fiński Niedźwiedź

Autor: @Kantorek90 ·2 minuty
2024-08-31
Skomentuj
2 Polubienia
"Puck me up" Ludki Skrzydlewskiej to kolejny tegoroczny romans sportowy z hokejem w tle. Nie jestem jakąś wielką fanką tego konkretnego sportu, ale że jest to jeden z moich ulubionych motywów, nie mogłam przejść obojętnie również obok tej publikacji. Czy zatem losy nieco gburowatego fińskiego niedźwiedzia — Mikko Heikkinen i zawodowej ghostwriterki — Hazel Woods, przypadły mi do gustu? Już spieszę z wyjaśnieniem.

Zacznę od tego, że "Puck me up" wciągnęło mnie już od pierwszych stron i to tak naprawdę za sprawą głównego bohatera, które jest wręcz idealnym mrukiem! Już dawno nie miałam takiej ochoty poznać perspektywy drugiej z postaci pierwszoplanowych jak właśnie w przypadku Mikko. Niemal przez całą książkę zastanawiałam się, co ten facet ma w głowie, dlatego cieszę się, że autorka postanowiła uchylić rąbka tajemnicy i przedstawić jego punkt widzenia, przynajmniej w tych kilku kluczowych scenach, w formie dodatku do książki.

Bardzo podobało mi się również jak Ludka Skrzydlewska podeszła do tematu wagi wykreowanej przez siebie bohaterki. Większość książek, w których główna postać kobieca ma trochę więcej ciała, są po prostu napisane źle. Nie wiem, czy to kwestia tego, że przeważnie tworzą je szczupłe dziewczyny, które nie mają pojęcia, z czym muszą się mierzyć kobiety, niemieszczące się w rozmiar s czy m, ale fakty są takie, że jest naprawdę bardzo mało publikacji, w których ten wątek jest napisany dobrze. I tutaj muszę naprawdę pochwalić autorkę, ponieważ bardzo realistycznie podeszła do tego tematu i świetnie ukazała problem hejtu wobec takich osób. Myślę, że warto sięgnąć po tę książkę, chociażby z uwagi na podejście do tego problemu.

Wprawdzie nie była to moja pierwsza przeczytana książka, która wyszła spod pióra Ludki Skrzydlewskiej, ale z pewnością najlepsza. I właściwie, gdyby nie kilka drobnych elementów, które nie do końca spełniły moje oczekiwania, myślę, że oceniłabym ją jeszcze wyżej. Niestety w mojej ocenie ostatni zwrot akcji został potraktowany trochę po macoszemu. Nie chce mi się wierzyć, że taka sprawa rozeszłaby się w taki sposób, jak został przedstawiony przez autorkę. Miałam trochę wrażenie, jakby zabrakło jej pomysłu, jak zakończyć główną część publikacji tak, aby spokojnie przejść do przesłodkiego i wzruszającego epilogu. Niemniej jednak mimo tego drobnego zgrzytu oceniam książkę bardzo pozytywnie!

Myślę, że "Puck me up" będzie idealną lekturą dla tych, którzy lubią lekkie i realistyczne romanse z motywami fake dating i slow burn! Dlatego, jeżeli jesteście fanami tego typu wątków, koniecznie sięgnijcie po tę publikację!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-28
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Puck me up
Puck me up
Ludka Skrzydlewska
8.5/10

Słodki hokejowy romans niczym z książki... głównej bohaterki Hazel Woods, zawodowa ghostwriterka, pisze to, czego celebryci nie potrafią napisać sami. Jest świetna w swoim fachu - ma znakomity war...

Komentarze
Puck me up
Puck me up
Ludka Skrzydlewska
8.5/10
Słodki hokejowy romans niczym z książki... głównej bohaterki Hazel Woods, zawodowa ghostwriterka, pisze to, czego celebryci nie potrafią napisać sami. Jest świetna w swoim fachu - ma znakomity war...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Choć podczas jesieni ciągnie mnie do nieco mroczniejszych tytułów, nie mogłam oprzeć się książce Ludki Skrzydlewskiej. Poznałam jej pióro w minione wakacje, przy okazji „Gbura w raju” i bardzo polubi...

@bookoralina @bookoralina

❓️Lubicie grumpy bohaterów? 4/⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️ Hazel zajmuje się ghostwritingiem, pisząc książki dla celebrytów, którzy sygnują je swoim nazwiskiem. Pewnego dnia spóźnia się na spotkanie z kluczowym kli...

SA
@kkozina

Pozostałe recenzje @Kantorek90

Archer's Voice. Znaki miłości
Jak porozumiewać się bez słów

„Archer's Voice. Znaki miłości” Mii Sheridan to jedna z tych książek, które się kocha albo nienawidzi. Oceny, które ponad rok temu przeglądałam przed jej zakupem, były t...

Recenzja książki Archer's Voice. Znaki miłości
Popioły i przeklęty król
Rozczrowanie

Chociaż pierwsza część serii „Królestwo Nyaxii” nie do końca spełniła moje oczekiwania, spektakularne zakończenie, jakie swoim czytelnikom zafundowała autorka, zachęciło...

Recenzja książki Popioły i przeklęty król

Nowe recenzje

Rozdroże kruków
Krucze ostrzeżenie
@k.katarzyna:

Andrzeja Sapkowskiego nikomu przedstawiać nie trzeba, nawet najwięksi ignoranci literatury kojarzą go jako jednego z gł...

Recenzja książki Rozdroże kruków
Mroczne serce. Darkness
"Mroczne serce. Darkness"
@nsapritonow:

Anna Wolf po raz kolejny udowodniła, że świat motocyklowych klubów nie ma przed nią tajemnic. W powieści „Mroczne serce...

Recenzja książki Mroczne serce. Darkness
Cena nie gra roli
Cena nie gra roli
@kamilawalota:

Lubicie czytać książki inspirowane prawdziwymi wydarzeniami i osobistymi przeżyciami autorów? Jakub Kucner odkrywa prz...

Recenzja książki Cena nie gra roli
© 2007 - 2025 nakanapie.pl