Fikcyjny ja recenzja

"Fikcyjny JA", Marzena Hryniszak

Autor: @kasienkaj7 ·2 minuty
2023-09-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Nie, nie będę stąd wyjeżdżać. Przynajmniej na razie. Co mi to da? Nawet jeśli jako Leopold Kant nie wtopiłem się w szare tło tak, jak planowałem, to nic mi nie grozi."

Mieliście okazję poznać już Leopolda Kanta? To główny bohater powieści Marzeny Hryniszak "Fikcyjny JA". Książki, która może Was nieco zmylić pastelową okładką, sugerując zabawną i lekką lekturę. No... przynajmniej, ja dałam się nabrać. Owszem, historia jest komiczna, momentami głośno parskałam śmiechem (nie polecam czytać w towarzystwie postronnych osób 😉), ale autorka porusza tu też dramatyczne kwestie takie jak przemyt narkotyków czy handel ludźmi. Choć pisarka nie szafuje drastycznymi opisami, to jednak w żadnym wypadku nie nazwałabym tej lektury lekką.

Kontynuując temat okładki, z pewnością zauważyliście na niej ślady psich łap. To świetne posunięcie, gdyż psy odgrywają w tej historii znaczną rolę. Przeważająca część komicznych scen odbywa się właśnie z ich udziałem. "Bohaterowie" wkraczają na scenę dosyć niespodziewanie. Początkowo nie wzbudzają cieplejszych uczuć Leopolda, ostatecznie jednak kradną jego serce. Po licznych perypetiach między mężczyzną i jego przysposobionymi pupilami nawiązuje się nić sympatii.

Akcja powieści zaczyna się z przytupem. W niedługim czasie po przeprowadzce w nowe miejsce Leopolda odwiedza jego sąsiadka. Niestety jej wizyta kończy się w niefortunny sposób, kobieta niespodziewanie umiera. Zdarzenie to sprawia, że pragnący pozostać w cieniu mężczyzna, nagle ląduje na świeczniku. To niezbyt komfortowa sytuacja zważywszy na fakt, że Leoś ma sporo za uszami. Z początku niewiele wiemy o jego przeszłości, jednak z biegiem czasu bohater zrzuca kolejne warstwy niczym cebula łupki. Leopold okazuje się wcale nie być Leopoldem, a jego historia jest dużo bardziej skomplikowana niż to się z początku wydawało.

Autorka posiada niewątpliwy dar balansowania między całkiem odmiennymi treściami. Z jednej strony mamy w tej książce dużo dobrego humoru, z drugiej postępującą dynamicznie akcję kryminalną, której rozwiązania nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Pisarka kluczy i wielokroć zwodzi nas na manowce, co tylko jeszcze bardziej podkręca atmosferę powieści. Wraz z kolejnymi stronami dowiadujemy się, że nie tylkoe Leopold nie jest tym za kogo się podaje.

"Fikcyjny JA" to powieść, która zaskoczy Was swoją nieprzewidywalnością. Szczerze rozbawi, a zaraz później skupi Waszą uwagę na rozwijającej się akcji. Z pewnością miło spędzicie z nią czas.

Moja ocena 8/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-09-23
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Fikcyjny ja
Fikcyjny ja
Marzena Hryniszak
8.3/10

Nowe miejsce, nowe nazwisko, nowa tożsamość - czy to przepis na skuteczne zerwanie z przeszłością? Pod warunkiem, że przeszłość zerwie z tobą. Leopold Kant po przeprowadzce do Polski zaczyna nowe ż...

Komentarze
Fikcyjny ja
Fikcyjny ja
Marzena Hryniszak
8.3/10
Nowe miejsce, nowe nazwisko, nowa tożsamość - czy to przepis na skuteczne zerwanie z przeszłością? Pod warunkiem, że przeszłość zerwie z tobą. Leopold Kant po przeprowadzce do Polski zaczyna nowe ż...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@Obrazek „Z przeszłości ważne są wnioski, które powinny nam pomóc w budowaniu jak najlepszej przyszłości.” Pani Marzena Hryniszak dała się poznać jako twórca wciągających kryminałów, z których j...

@Mirka @Mirka

Marzena Hryniszczak w książce Fikcyjny ja tworzy pełną napięcia opowieść, w której przeszłość i teraźniejszość ścierają się w nieprzewidywalny sposób. Leopold Kant, główny bohater, przeprowadza się d...

@beatazet @beatazet

Pozostałe recenzje @kasienkaj7

Ucieleśnione emocje. Vivid Aurum
"Ucieleśnione emocje. Vivid Aurum", Aleksandra Turek

"Emocje właśnie takie są, chaotyczne, nagłe albo spokojne, przepływają przez nas jak fale, albo targają nami jak huragan. Weź dowolną emocję, a znajdziesz ich tysiące we...

Recenzja książki Ucieleśnione emocje. Vivid Aurum
Przedpamięć. Tom I Osobliwość
"Osobliwość", Oktawia Sanga

"Osobliwość" to Istota Doskonała, spełnienie doskonałej liczby 444. Taka istota przeczuwa, widzi, czyni i wszystko pamięta." "Osobliwość" Oktawii Sangii to debiut, o kt...

Recenzja książki Przedpamięć. Tom I Osobliwość

Nowe recenzje

Ulice ciem
Ulice ciem
@WystukaneRe...:

Katarzyna Puzyńska na początku tworzyła kryminały i choć jej seria z Lipowem nigdy nie była dla mnie mimo kilku podejść...

Recenzja książki Ulice ciem
Kamień tunguski
Kamień tunguski
@rudaczyta2022:

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥 Dzień dobry. ,,Kamień Tunguski" jest to książka autorstwa @bochuskrzysztof, którą miałam możliwość ost...

Recenzja książki Kamień tunguski
Niech żyje zło
Niech żyje zło
@WystukaneRe...:

Lubicie wychodzić ze swojej strefy komfortu i czytać książki, po które być może nigdy byście nie sięgnęli? Ja zdecydowa...

Recenzja książki Niech żyje zło
© 2007 - 2025 nakanapie.pl