Fighter recenzja

"Been there, done that"...

Autor: @landrynkowa ·2 minuty
2022-04-14
Skomentuj
9 Polubień
Już myślałam, że po dwóch fajnych trylogiach nie doczekam się od autorki niczego tak, hm… miażdżąco w jej stylu? Uczciwie mówiąc, ani „Chechło”, ani „Paprocany” nie dorównywały trylogiom, że o Mali przez grzeczność nie wspomnę…

„Fighter” już po kilku stronach przypomniał mi, za co lubię książki Pauliny Świst. Głównie za specyficzny, cięty dowcip, tak charakterystyczny dla jej języka i niespotykany nigdzie indziej, za wredne, zołzowate odzywki i sardoniczne, ale trafne porównania. Ok, nie jest to wielka literatura, ale na pewno duża rozrywka. Rzadko który autor daje mi taką dawkę humoru, żebym śmiała się niemal co drugą stronę. Oczywiście, ci którzy zwracają uwagę na ładny, literacki język tutaj go nie znajdą. To mowa więcej niż potoczna, pełna wulgaryzmów, wręcz menelsko-podwórkowa. Tu nie ma nic wysublimowanego. Nawet gdy bohaterowie okazują sobie czułość to i tak podszyta jest ona szorstkością i zawsze musi paść jakieś „górnolotne” porównanie, które wysyła w kosmos cały romantyzm. Nie może być mięciutko i ckliwie bo jeszcze któraś ze stron zaczęłaby sobie za dużo wyobrażać. Obowiązuje wersja hard, we wszystkim. Owszem, były też momenty pełnej powagi między bohaterami, co dobrze równoważyło ten cały pól-serio styl.

„Fighter” to przede wszystkim Patryk „Cwibel” Cebulski, słynny zawodnik MMA i Pola Werner, wzięta pisarka, którzy łączą siły we wspólnej walce przeciwko firmie VeroMax, zajmującej się wykupem nieruchomości. Każde z nich ma z firmą własne rachunki do wyrównania. Razem próbują zebrać obciążające firmę dowody i zdemaskować ich nielegalne działania. Nie jest to łatwe bo to, co ma być czysto zawodową zależnością szybko zmienia się w prawdziwy ogień piekielnego pożądania.
Konia z rzędem temu, kto nie domyśla się jak to się skończy :)))

Co poza tym? No jak zwykle same przystojniaki i super laski. Czasem to się nawet zastanawiam, czy ja i autorka na pewno żyjemy na tej samej planecie…, a może ja po prostu mam mniej szczęścia niż Paulina i nie spotykam tylu piękności płci obojga? Oczywiście wszyscy z ponadprzeciętnym IQ i seksualnie niezniszczalni (w sensie, że mogą długo, intensywnie i bez przerwy), i to jest też to świstowe przerysowanie realiów – w normalnym życiu tak po prostu nie ma.
Dodatkowo ciekawy wątek kryminalny, odpowiednio dawkowane emocje i całość utrzymana w przyzwoitej dynamice akcji.

Czytając „Fightera” naszło mnie takie przemyślenie: ile Pauliny Świst jest w Poli Werner? Momentami miałam wrażenie, jakbym czytała coś w rodzaju autobiografii… Towarzyszymy Poli Werner podczas targów książki, gdzie spotykamy Remka Mroza, Joannę Opiat-Bojarską i Alka Rogozińskiego. Nie da się nie odnieść wrażenia, że w tekście jest wiele tzw. osobistych wycieczek, a to za sprawą niektórych porównań czy wypowiedzi, które sugerują, że mogłoby to być coś z tzw. prywaty.

"Fighter" jest wszystkim, za czym tęskniłam po seriach "Prokurator" i "Karuzela".

Było super.
Z zakończenia wnioskuję, że jeszcze o Cwiblu i Poli usłyszymy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-04-14
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Fighter
2 wydania
Fighter
"Paulina Świst"
8.0/10
Cykl: Fighter, tom 1

Tego jeszcze nie było! Literacki świat w zderzeniu z brutalną przestępczą rzeczywistością. Pola Werner, autorka licznych bestsellerów i niekwestionowana gwiazda wydawnictwa Azum, podczas zbierania...

Komentarze
Fighter
2 wydania
Fighter
"Paulina Świst"
8.0/10
Cykl: Fighter, tom 1
Tego jeszcze nie było! Literacki świat w zderzeniu z brutalną przestępczą rzeczywistością. Pola Werner, autorka licznych bestsellerów i niekwestionowana gwiazda wydawnictwa Azum, podczas zbierania...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Autorka zaczęła książkę z dość dużym przytupem. Na samym wstępie raczy nas ciętym i zabawnym językiem bohaterów, których po dłuższym poznaniu nie da się nie lubić. Ksenia i Patryk zostali wykreowani ...

@Zagubiona_w_swiecie_marze @Zagubiona_w_swiecie_marze

To moje pierwsze spotkanie z autorką i powiem, że ciałkiem udane. To erotyk i już w mojej głowie układa się fabuła, a dokładniej wokół czego będzie się ona kręcić. No ale troszeczkę się przeliczyłam,...

@magdag1008 @magdag1008

Pozostałe recenzje @landrynkowa

Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Łobuziary na start!

Ależ to świetna książka! Sprawiła, że cofnęłam się do czasów swojego dzieciństwa i nastolectwa! Przypomniała mi wszystko, co w tamtym czasie nadawało rytm mojemu czyteln...

Recenzja książki Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Krew pod kamieniem
Krew pod kamieniem

„Krew pod kamieniem” to komedia kryminalno-sensacyjna, której akcja przenosi nas do Torunia. Mamy tutaj mariaż historii sięgającej średniowiecza z okresem PRL-u, zwieńcz...

Recenzja książki Krew pod kamieniem

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Owce?
@daria.ilove...:

Owce po śmierci swojego pasterza decydują się odkryć kto przyczynił się do jego śmierci. Czy uda się odkryć mordercę?...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę,...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Dziadek
Dziadek
@ewusiaw:

Wybitna... Mega smakowita czytelnicza uczta. Przyprawiona nostalgią, miłością i prozą życia. Niestety nie dane mi był...

Recenzja książki Dziadek
© 2007 - 2024 nakanapie.pl