Zaginiony klejnot Ferrary recenzja

Ferrara zaprasza

Autor: @asiaczytasia ·1 minuta
2022-01-01
Skomentuj
2 Polubienia
„Zaginiony klejnot Ferrary” to książka obok, której nie mogłam przejść obojętnie. Kryminał ze sztuką w tle sugeruje, że będzie to opowieść na granicy prawa, ale z klasą. Dodam jeszcze, że autor – Greg Krupa – zaprasza nas do Włoch. Nie wiem, jak u was, ale w moim przypadku te zabytki, uliczki, historia tych miejsc rozbudzają wyobraźnię. Jak widzicie oczekiwania wobec powieści miałam duże. Czy im sprostała?

Motorem dla fabuły jest śmierci – a właściwe zabójstwo – kolekcjonera sztuki. Od razu pojawiają się pytania: „dlaczego?” i „co zginęło?”. Gdzie sensacje tam i prasa. Młody dziennikarz, o polskich korzeniach, angażuje się w śledztwo. Zbierając dowody trafia na ślad dawnego zakonu. Jego członkowie nie przebierają w środkach, żeby osiągnąć zamierzone cele.

Kiedy wspominam sobie czytanie „Zaginionego klejnotu Ferrary”, przychodzi mi do głowy balans, jaki zachował Greg Krupa pomiędzy akcją, historią i opisami. Z fabułą jest tak, że jednego czytelnika wciągnie, innego nie – kwestia bardzo indywidualna – jednak warsztat pisarza obroni się niezależnie od niej. I tak jest w tym przypadku. Czuć, że zamiarem autora było stworzyć powieść sensacyjną, a przy tym merytoryczną – co mu się udało. W przypadku takich książek wyzwaniem jest wpleść wiedzę w fabułę tak, aby nie zanudzić odbiorcy. W „Zaginionym klejnocie Ferrary” otrzymujemy piękne opisy tytułowego miasta. Możemy wręcz usłyszeć turkot kół rowerów i motocykli na bruku. Do tego dochodzi historia tego miejsca, która jest nierozerwalnie związana z opisywanymi wydarzeniami. I tak – najprościej mówiąc – bohaterzy spacerują uliczkami Ferrary, obserwując i prezentując czytelnikowi zabytki istotne dla sprawy, a sensacyjna nutka napędza akcję.

Można powiedzieć, że jest to powieść w stylu Dana Browna. Swoją drogą zawsze mnie trochę bawi, że pisarz ten stał się synonimem kryminałów o wszelkich teoriach spiskowych z historycznym umocowaniem, ale jak pada jego nazwisko, to czytelnicy wiedzą o co chodzi. Mam nadzieję, że jest to komplement dla autora, bo to co napisał jest interesujące i dobrze się czyta. Mi się podobało i ze swoje strony polecam, przekonać się, czy wam też.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zaginiony klejnot Ferrary
Zaginiony klejnot Ferrary
Greg Krupa
8.3/10

Czy niewielkie włoskie miasto kryje w sobie mroczne tajemnice pochodzące z zamierzchłej przeszłości? Młody dziennikarz o polskich korzeniach angażuje się w śledztwo związane ze śmiercią znanego ko...

Komentarze
Zaginiony klejnot Ferrary
Zaginiony klejnot Ferrary
Greg Krupa
8.3/10
Czy niewielkie włoskie miasto kryje w sobie mroczne tajemnice pochodzące z zamierzchłej przeszłości? Młody dziennikarz o polskich korzeniach angażuje się w śledztwo związane ze śmiercią znanego ko...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lubię podróżować do Włoch, ale i przenieść się tam z fabułą powieści, szczególnie gdy do ucha wpada tak przyjemny głos, jak Macieja Kowalika. Właśnie zyskałam nowego ulubionego lektora! Do niewielki...

@czytanie.na.platanie @czytanie.na.platanie

Lubisz opowieści kryminalne z historią i sztuką w tle? Ja dopiero się zapoznają z tego typu książkami i muszę przyznać, że ten rodzaj literatury zagości u mnie na półkach już na stałe. "Zaginiony kl...

@krzychu_and_buk @krzychu_and_buk

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Pomiędzy nami tajemnice
Zgrabnie napisana powieść obyczajowa

Marcelina, młoda dziennikarka, wyjeżdża do miejscowości Niebylec, aby przeprowadzić wywiad ze znanym sportowcem. Przez przypadek dowiaduje się, że stamtąd pochodzi jej r...

Recenzja książki Pomiędzy nami tajemnice
Most nad wzburzoną wodą
Kryminał grubego kalibru

Z Gdańska do Torunia. Tak został zdegradowany Jan Sambor. A może przeniesienie do piernikowego raju można uznać za nagrodę? Jakby na to nie patrzeć, policjant musi na ja...

Recenzja książki Most nad wzburzoną wodą

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl