Fantastyka bez granic recenzja

Fantastyka bez granic

Autor: @Malwi ·1 minuta
1 dzień temu
1 komentarz
18 Polubień
Fantastyka nigdy nie była moim ulubionym gatunkiem literackim, dlatego wahałam się, zanim sięgnęłam po książkę "Fantastyka bez granic". Zbiory opowiadań to jednak dla mnie forma idealna – której budowa pozwala zanurzyć się w różnych światach bez obawy, że jedna historia będzie mnie męczyć przez długie godziny. Ta antologia zaskoczyła mnie swoją różnorodnością i jakością – każda historia ma w sobie coś wyjątkowego, coś, co przyciąga uwagę i zmusza do refleksji.

Tytuł "Fantastyka bez granic" trafnie oddaje ducha tej książki. Nie chodzi tu tylko o wolność w kreowaniu światów – choć i tego nie brakuje – ale także o swobodę w podejściu do samego gatunku. To zbiór, w którym swoje miejsce znaleźli zarówno doświadczeni twórcy, jak i debiutanci, a każdy z nich przyniósł coś unikalnego. Dzięki temu książka jest niczym kalejdoskop – zmienia się z każdą stroną, oferując niespodzianki w najróżniejszych odmianach fantastyki. Od horroru, przez fantasy, aż po science fiction, każda z ponad trzydziestu historii ma w sobie coś, co zapada w pamięć.

Największe wrażenie zrobiły na mnie trzy opowiadania: „Kosmos i okolice” Roberta „Robwiera” Wierzbickiego, „Diabli złego nie biorą” Pauliny Pudło oraz „Brama” Filipa Bryzga. Każde z nich wyróżnia się na swój sposób: Wierzbicki ujął mnie lekkością i umiejętnym połączeniem kilku światów ze sobą oraz nietuzinkowym obrazem sztucznej inteligencji, Pudło – ciekawym spojrzeniem na znane motywy, a Bryzga – mrocznym, a zarazem wciągającym klimatem. To historie, które wywołały we mnie emocje i sprawiły, że po ich zakończeniu musiałam na chwilę przystanąć, by je przemyśleć.

Cała antologia jest jednak dowodem na to, że fantastyka potrafi przekraczać granice nie tylko gatunkowe, ale i wyobraźni. Każde opowiadanie napisane zostało z pasją i starannością, co widać zarówno w języku, jak i w sposobie budowania światów. Mimo różnorodności tematycznej łączy je wysoki poziom literacki i zdolność poruszania wyobraźni czytelnika. Co więcej, wiele z tych historii, choć osadzonych w fantastycznych realiach, niesie uniwersalne przesłanie, skłaniając do refleksji nad naszym własnym światem – nad jego teraźniejszością i przyszłością.

Choć nadal nie mogę powiedzieć, że fantastyka to „mój” gatunek, ta książka pozwoliła mi docenić jej piękno i złożoność. Gratuluję wszystkim autorom – wasze opowiadania to małe literackie perełki, które warto odkrywać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-12-17
× 18 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Fantastyka bez granic
Fantastyka bez granic
Praca Zbiorowa
8/10

" Trzydziestu Autorów, ponad 600 stron niezwykłych opowieści. Pierwszy tom antologii " Fantastyka bez granic" jest efektem wspólnej pracy pasjonatów gatunku. Zbiór prezentuje różnorodne opowiadania, ...

Komentarze
@zuszka60
@zuszka60 · około 22 godziny temu
Ciekawa recenzja i cenna wskazówka. Jako że mi też z fantastyką raczej nie po drodze, to opowiadania mogą okazać się dobrym pomysłem i dla mnie 🥰
× 1
@Malwi
@Malwi · około 19 godzin temu
Kiedy chcę sięgnąć po książkę z gatunku, który nie należy do moich ulubionych, często wybieram antologię. Daje mi to możliwość znalezienia opowiadania, które mnie zaciekawi, a jednocześnie pozwala ominąć te historie, które nie wciągnęły mnie od początku. Tak było w przypadku tej pozycji.

@zuszka60
@zuszka60 · około 19 godzin temu
Dobry pomysł 🥰👍
× 1
Fantastyka bez granic
Fantastyka bez granic
Praca Zbiorowa
8/10
" Trzydziestu Autorów, ponad 600 stron niezwykłych opowieści. Pierwszy tom antologii " Fantastyka bez granic" jest efektem wspólnej pracy pasjonatów gatunku. Zbiór prezentuje różnorodne opowiadania, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Malwi

Wszyscy jesteśmy martwi. Część trzecia
Wszyscy jesteśmy martwi część 3

Zima w Ostrobotni jest jak dodatkowy bohater tej opowieści – nieprzewidywalna, bezlitosna i obezwładniająca. W takiej scenerii, gdzie biały śnieg kontrastuje z krwią ofi...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi. Część trzecia
Wszyscy jesteśmy martwi. Część druga
Wszyscy jesteśmy martwi

Po przeczytaniu pierwszej części serii „Krwawe Święta” byłam ciekawa, jak autorka poradzi sobie z kontynuacją tej złożonej historii. I muszę przyznać, że Sara Önnebo nie...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi. Część druga

Nowe recenzje

Potwór
Świetny kryminał
@beatazet:

Najnowsza powieść Nele Neuhaus, zatytułowana „Potwór”, to jedenasty tom serii kryminalnej z duetem śledczych Pią Sander...

Recenzja książki Potwór
Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Mister Scrooge buduje kapitalizm
@almos:

Dotychczas udawało mi się unikać lektury tej klasycznej opowieści świątecznej, zawsze uważałem ją za ramotkę opowiadają...

Recenzja książki Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Miał być spokój, są kłopoty
"Miał być spokój są kłopoty"
@agnieszkamts:

„Znając moją skłonność do pakowania się w kłopoty, wiejska sielskość wydaje się mało prawdopodobną perspektywą. – Więc ...

Recenzja książki Miał być spokój, są kłopoty
© 2007 - 2024 nakanapie.pl