Fantastyczne samobójstwo zbiorowe recenzja

Fantastyczne samobójstwo zbiorowe

Autor: @magda87 ·2 minuty
2011-08-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Z twórczością Arto Paasilinny zetknęłam się całkiem niedawno, czytając Wyjącego młynarza i spodobało mi się przede wszystkim ogromne poczucie humoru z jakim autor poruszał trudne w rzeczywistości problemy. Po tej lekturze już wiedziałam, że Fantastyczne samobójstwo zbiorowe na pewno nie będzie lekturą przygnębiającą, jakby się z pozoru mogło wydawać i oczywiście się nie myliłam.

Na schodach swojej willi, z butelką piwa siedzi mężczyzna. Z oddali dochodzi zapach dymu, pozostałego po nocnych ogniskach palonych z okazji Juhannusa - święta światła i radości. Mężczyzną tym jest niespełna pięćdziesięcioletni dyrektor Onni Rellonen - bankrut i niespełniony mąż. Od dłuższego czasu dręczony przez depresję, postanawia wreszcie zakończyć swoje nic niewarte życie. W tym celu wyciąga z szuflady pistolet i rusza przez wieś w poszukiwaniu stodoły, która wydaje mu się najlepszym miejscem na dokończenie ponurego żywota. Nie spodziewa się jednak zastać tam pułkownika Hermanniego Kemppainena, który w owej stodole również zamierza pożegnać się z życiem. Ten zaskakujący zbieg okoliczności trochę wytrąca z równowagi obu panów i postanawiają odłożyć samobójstwo na później.

Wkrótce potem dyrektor i pułkownik dochodzą do wniosku, że na pewno jest wiele osób, które tak jak oni pragną ze sobą skończyć. Postanawiają zamieścić ogłoszenie w gazecie i dzięki temu zorganizować seminarium dla samobójców. Ku ich zaskoczeniu ogłoszenie spotyka się z dużym zainteresowaniem i na spotkanie przybywają tłumy. Ktoś rzuca pomysł zorganizowania samobójstwa zbiorowego, które byłoby wspaniałym i godnym zakończeniem ich bezsensownej egzystencji. Wkrótce wszyscy wyruszają w podróż po Europie żeby znaleźć najodpowiedniejsze miejsce na śmierć. Zadanie nie jest jednak takie proste, ale zdesperowani i gotowi na wszystko podróżni postanawiają mimo wszystko spróbować. Jak zakończą się ich poszukiwania i czy ostatecznie zdecydują się na śmierć? Te pytania pozostawiam bez odpowiedzi.

W moim odczuciu książka jest w pewnym sensie apoteozą życia. Pokazuje, że pomimo codziennych trudów, niepowodzeń i tragedii jakie nas spotykają, życie w ostatecznym rozrachunku okazuje się najcenniejszym darem jaki posiadamy. Niełatwo dobrowolnie wyrzec się tego daru i unicestwić samego siebie. Autor podkreśla też znaczenie przyjaźni i miłości, które nadają naszemu życiu sens.

Czytając Fantastyczne samobójstwo zbiorowe, już od pierwszych zdań wyczuwa się charakterystyczny styl Pasilinny - zabawny, prześmiewczy, miejscami nawet ironiczny. Powagę sytuacji autor rozbraja absurdem. Chociaż podejmuje bardzo trudny temat, a wykreowani przez niego bohaterowie mają jeden cel, jakim jest śmierć, nie wzbudzili we mnie współczucia czy przygnębienia. Obserwowałam ich poczynania raczej z uśmiechem na twarzy i politowaniem. Według mnie książka raczej nie spodoba się fanom wartkiej akcji. Polecam za to wszystkim, którzy czują się przytłoczeni i rozczarowani życiem. Lektura na pewno da im wiele do myślenia.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Fantastyczne samobójstwo zbiorowe
Fantastyczne samobójstwo zbiorowe
Arto Paasilinna
7.9/10

Dyrektor Onni Rellonen i pułkownik Hermanni Kemppainen przypadkowo wchodzą do tej samej stodoły, by popełnić samobójstwo. Jednak postanawiają je odłożyć, zamieszczają ogłoszenie w gazecie i zbierają g...

Komentarze
Fantastyczne samobójstwo zbiorowe
Fantastyczne samobójstwo zbiorowe
Arto Paasilinna
7.9/10
Dyrektor Onni Rellonen i pułkownik Hermanni Kemppainen przypadkowo wchodzą do tej samej stodoły, by popełnić samobójstwo. Jednak postanawiają je odłożyć, zamieszczają ogłoszenie w gazecie i zbierają g...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Trudno spodziewać się, aby samobójstwo mogło być fascynujące. A gdy do jednej osoby planującej pożegnać się z życiem dołączymy jeszcze kilkadziesiąt innych, rzecz wydaje się jeszcze bardziej niecodzie...

@patrikijaa @patrikijaa

Czego można się spodziewać po książce o tak niezwykłym tytule jak Fantastyczne samobójstwo zbiorowe? Depresyjnego nastroju, czarnego humoru, czy może zwykłego chwytu marketingowego? Przypuszczeń miała...

@xVariax @xVariax

Pozostałe recenzje @magda87

Wyspa na prerii
Wyspa na prerii

„Rzecz dzieje się współcześnie, w Arizonie, tuż przy granicy z Meksykiem. Dziki Zachód dawno przestał być dziki, ale mieszkańcy prerii wciąż o tym zapominają. Preria jest...

Recenzja książki Wyspa na prerii
Dotknięcie pustki
Dotknięcie pustki

Joe Simpson – brytyjski alpinista i pisarz. Sławę przyniosła mu książka Dotknięcie pustki, którą obecnie zalicza się do klasyki literatury górskiej. W 1985 roku dwaj mł...

Recenzja książki Dotknięcie pustki

Nowe recenzje

SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
Rozgrzej moje serce
Rozgrzej moje serce
@Zaczytany.p...:

"Rozgrzej moje serce " ~ A. Sour (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] – Czuję, jak odpływasz w moich ramionach...

Recenzja książki Rozgrzej moje serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl