Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego widok pijanej kobiety szokuje bardziej niż widok pijanego mężczyzny?
„Kiedy mężczyzna pije, to dziewięć na dziesięć kobiet tkwi przy nim i podejmuje walkę, by mu pomóc. Kiedy pije kobieta, dziewięciu na dziesięciu mężczyzn ją zostawia”.
Kobiety zazwyczaj piją w zaciszu domowego ogniska, nie chodzą po barach, nie upijają się publicznie.
Kobietom uzależnionym od alkoholu jest gorzej niż mężczyznom. Dlatego mocniej maskują swoje nałogi. Kobiety częściej piją w samotności, sięgają po kieliszek wieczorem, by odreagować stres nagromadzony w ciągu dnia, albo łatwiej zasnąć. Często dotyczy to kobiet, które na co dzień prowadzą dom, zajmują się dziećmi. Niestety z czasem wpadają w pułapkę uzależnienia.
"Cieszmy się dniem. Każdą chwilą, dotykajmy drobiazgów. Szanujmy to, co mamy. Jutro może być już inne, gorsze".
Poznajcie Adelę kobietę, która ma bogatego męża, willę i dwójkę wspaniałych dzieciaków. Nie musi pracować, bo mąż na wszystkie jej zachcianki zarobi. Nie musi zajmować się domem, bo ma pomoc domową. Żyć nie umierać. I tak sobie żyje Adela z dnia na dzień, krążąc bez celu po domu i wpada w szpony "fałszywej przyjaciółki". Brak celu i zajęć popycha ją do picia. Od teraz najważniejszy staje się alkohol. Nie liczy się nawet bezpieczeństwo dzieci. Zapracowany mąż niczego nie zauważa, albo nie chce widzieć. Pomoc domowa próbuje przemówić Adeli do rozumu, ale boi się o swoją posadę. I nagle Adela otrzymuje ostrzeżenie od losu. To działa na nią niczym kubeł zimnej wody. Do tego wreszcie znajduje cel w życiu i postanawia odstawić alkohol. Czy jej się uda? Ile wytrzyma bez swojej przyjaciółki? Wreszcie mieszka z rodziną, a nie obok, Dopiero teraz zauważa, ile straciła i ile jeszcze mogłaby stracic gdyby w porę się nie opamiętała. Jej szczęście nie trwa długo. Dochodzi do tragedii. Adela ma wyrzuty sumienia, obwinia o wszystko siebie. Znowu sięga po swoją "fałszywą przyjaciółkę". A ta daje szczęście, na chwile zapomnienie, radość, a potem odbiera wszystko.
Czy naprawdę trzeba sięgnąć dna, żeby stwierdzić, że alkohol to wróg, a nie przyjaciel? Co może człowieka zmotywować, żeby przestał pić? Czy trzeźwa matka jest lepsza od pijanej? Alkoholik zawsze znajdzie wytłumaczenie i usprawiedliwienie dla picia. Zrzuci winę na kogoś innego. Najprościej stwierdzić, że to wina genów. Alkoholizm to choroba. Trzeba samemu chcieć sobie pomóc i być otwartym na pomoc innych osób. Polacy są znani w świecie z pociągu do alkoholu. Idealne życie na pokaz-wszystko najlepsze tylko po co? Gesty są ważniejsze niż drogie prezenty. Nic i nikt nie zastąpi nam bliskości drugiej osoby. Czasami wystarczy zapytać, jak Ci minął dzień, przytulić, pocieszyć. Niby tak niewiele, a jednak...
Książka Pani Katarzyny napisana ku przestrodze i z przesłaniem. Życie Adeli przedstawione z perspektywy trzech osób. Wiadomo wstyd się przyznać, że ktoś z naszych bliskich nadużywa alkoholu, bo co sobie znajomi pomyślą. Nie bagatelizujmy sygnałów, które taka osoba wysyła. Nie zostawiajmy jej samej sobie. Pomóżmy, póki jest jeszcze szansa dla niej i dla nas.
Polecam!
Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Warszawskiej Firmie Wydawniczej.