Daleko, coraz bliżej recenzja

Emocjonalny powrót

Autor: @Anuszka ·1 minuta
2021-09-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Dom nad jeziorem stoi tak jak stał tyle lat wcześniej. I choć dziwią się trzej bracia - Nils, Benjamin i Pierre - jak mogło dojść do tego, że nic go nie wzruszyło, nie zmieniło ani na jotę, nawet nie nadgryzlo fasady, to prawda jest taka, jaką widzą. Dom nad jeziorem nie ucierpiał nic, a nic, kiedy tyle lat temu wydarzyła się w jego okolicach rodzinna tragedia. Wrócili tu, aby spełnić ostatnie życzenie zmarłej matki, gdyby nie to prawdopodobnie nigdy by tego nie uczynili.

W "Daleko, coraz bliżej" Alex Shulman pisze tak przekonująco o stracie, poczuciu winy, a także odrzucenia, że aż ma się wrażenie bycia częścią tej pięcioosobowej rodziny. Wszystko jest tutaj dograne i nic nie wyskakuje nieoczekiwanie. Autor zadbał o każdy detal w swojej opowieści o bólu trudnego dzieciństwa.

"Potem Benjamin powoli zaczął zdawać sobie sprawę, że brudny był nie tylko ten dom, ale i
ludzie, którzy w nim mieszkali. Dopasowywał kolejne elementy układanki, porównując siebie do
innych dzieciaków w szkole".

Zaniedbanie, zarówno fizyczne, jak i emocjonalne ze strony rodziców, którzy być może zbyt często za to zaglądali do kieliszka. Cyniczna i apodyktyczna matka, potrafiąca być po prostu okrutną. Do pary z nieodpowiedzialnym i wybuchowym ojcem. Pośrodku nich zaś trzech małych
chłopców, bo mimo że dorośli, wciąż są dziećmi. Nigdy nie otrząsnęli się z dzieciństwa, nigdy nie pogodzili ze stratą. Na pewno nie Benjamin, z którego perspektywy poznajemy tę ciężka emocjonalnie historię.

Bardzo podobała mi się struktura tej powieści, ale nie powiem jak wyglądała, bo nie chcę psuć przyjemności czytania tym, którzy mają przed sobą tę lekturę.

"Daleko, coraz bliżej" to naszkicowany precyzyjnie portret dysfunkcyjnej rodziny, która wciąż, mimo wszystko, się kocha. To przedstawienie dziecka, które nie umie sobie poradzić z rzeczywistością domową. To dziecko może być czujnym obserwatorem, który wychwyci najmniejszą zmianę w zachowaniu reszty członków rodziny. Może być też zagubionym, wystraszonym brzdącem, łaknącym akceptacji, uwagi i miłości. Czasem jest też nastolatkiem,
który woli odciąć się od rodziny, aby w ten sposób uchronić się przed cierpieniem.

Już dawno nie czytałam tak emocjonalnej książki, której zakończenie zabrało mi dech i nie pozwoliło wypłynąć na powierzchnię.

www.recenzje-szanuki.blogspot.com

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Daleko, coraz bliżej
Daleko, coraz bliżej
Alex Schulman
7.5/10

Przejmująca powieść o trudnych powrotach do dzieciństwa w dorosłym życiu. Trzej bracia, Nils, Benjamin i Pierre, jadą na drugi koniec kraju na działkę nad jeziorem, by rozsypać prochy zmarłej matk...

Komentarze
Daleko, coraz bliżej
Daleko, coraz bliżej
Alex Schulman
7.5/10
Przejmująca powieść o trudnych powrotach do dzieciństwa w dorosłym życiu. Trzej bracia, Nils, Benjamin i Pierre, jadą na drugi koniec kraju na działkę nad jeziorem, by rozsypać prochy zmarłej matk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Trzech braci spotyka się nad jeziorem, aby pożegnać zmarłą mamę. Mają ze sobą urnę z jej prochami, a ich rozsypanie w tym miejscu ma być wypełnieniem jej ostatniej woli. Bracia spotykają się po la...

@kimatom @kimatom

"Daleko, coraz bliżej" to powieść, w której nie tyle ważne jest to o czym jest, ale to w jaki sposób została napisana. A język jest dość specyficzny, niektóre sceny pisane są z niezwykłą dokładnością...

@Anmar @Anmar

Pozostałe recenzje @Anuszka

Świąteczna mordercza gra
Świąteczna mordercza gra

"Świąteczna mordercza gra" pokazywała mi się co chwila na Instagramie, więc kiedy dostałam propozycję barteru, musiałam go przyjąć 📖 Kocham święta 🎄 i świąteczne książki...

Recenzja książki Świąteczna mordercza gra
Tylko przetrwaj noc
Tylko przetrwaj noc

Ciemna, mroźna noc. Samochód, z którego głośników leci Nirvana. A w środku dwoje nieznajomych: dziewczyna, która ucieka przed przeszłością i poczuciem winy oraz mężczyzn...

Recenzja książki Tylko przetrwaj noc

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
"Samotność ma swoje dobre strony"
@ksiazkiagi:

Na pewnym pastwisku w miejscowości Glennkill zostaje znaleziony martwy pasterz. Panna Maple (podobieństwo do nazwiska d...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Cienie pośród mroku
Cienie pośród mroku
@Logana:

Seria z Sewerynem Zaorskim jest moją ulubioną w dorobku autora. Stało się to głównie za sprawą niejednoznacznych, wielo...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Miasteczko Hibiskus
W komunizmie nie jest winien system, ale ludzie.
@jatymyoni:

Z ciekawością parę razy sięgnęłam po książki opowiadający o historii Chin pod rządami Mao Zedonga, czyli jak budowano t...

Recenzja książki Miasteczko Hibiskus
© 2007 - 2024 nakanapie.pl