Ella dosyć szybko, bo już jako nastolatka, wkroczyła w niebezpieczny świat, w którym wykorzystywano jej ciało w najgorszy możliwy sposób. Jako 'capitve' Johna, jej właściciela musiała spełniać jego oczekiwania i przynosić zyski. Kiedy Ella myślała że nie może jej spotkać nic gorszego, los płata jej figla. Jej nowy właściciel Ash, co prawda nie wykorzystuje jej jak John, jednak sprawia że jej życie zmienia się w piekło...z czasem okazuje się, że to w piekle odnalazła swoje wybawienie i względną harmonię a to za sprawą swojego nowego właściciela, Asha. Nasz bohater żywi do Elli jak najgorsze uczucia a jego zachowanie względem niej jest irytujące i chamskie. Jako przywódca gangu nie może pozwolić sobie na najmniejszy błąd, a tym bardziej na jakieś głębsze uczucia. Między bohaterami rozpoczyna się niebezpieczna gra, w której stawką jest życie... Zarówno Ash, jak i Ella muszą zmierzyć się nie tylko ze swoją przeszłością ale również z swoimi demonami, słabościami oraz pożądaniem. Czy Ella ugnie się przed okrutnym zachowaniem Asha...? Czy lodowate serce Asha zacznie topnieć pod wpływem nowego, nieznanego mu uczucia?
"Captive" to pierwsza część serii mafijnej o rodzinie Scott,.w której Ash pełni rolę przywódcy... I o ile bohatera nie da się lubić, przez jego irytujące i chamskie zachowanie względem straumatyzowanej i zagubionej Elli, o tyle nasza bohaterka wzbudza dużą sympatię. Spotkamy się tu z narracją pierwszoosobową że strony Elli, dlatego też poznajemy ją bardzo dobrze. Jednak tak bardzo mi tu brakowało narracji Ashera, żeby poznać dosyć pokrętne motywu jego, wydaje mi się zaplanowanego działania. Chciałabym poznać choć cząstkę jego wnętrza i myśli... Wydaje mi się,że to celowy zabieg autorki mający na celu spotęgowanie ciekawości i napięcia czytelnika względem rozgrywających się wydarzeń ... Tylko że ta ciekawość już sięgała u mnie zenitu 🙂 powiem wam, że było tu wszystko na miejscu. Wciągająca fabuła, wartka akcja, opisy uczuć i emocji, które można było współodczuwać z naszą Ella. Wszystko tu że sobą idealnie pasowało. Powieść, zaliczająca się do gatunku dark romance, przepełniła mnie dużymi emocjami. Jednak w kilku momentach akcja, jak dla mnie, była zbyt mocna i wcale nie chodzi tu o sceny wyuzdanego seksu, których o dziwo tu nie znajdziemy, ale o zachowanie Ashera względem Elli, które z jednej strony było planowe i zamierzone, jednak z drugiej strony niezwykle chamskie, wręcz okrutne. I dlatego też ukazywało mi Ashera jako bohatera niejednoznacznego... Którego ciężko jest określić i zdefiniować. Myślę, że drugi tom rozwieje moje wątpliwości co do tego bohatera i przyniesie odpowiedzi na liczne nierozwiązane kwestii. Powieść jest niezwykle wciągająca i gwarantuję wam wiele wrażeń przy niej. Będzie niebezpiecznie, mrocznie ale również w niektórych momentach fabuły śmiesznie. Nasi bohaterowie nie pozwolą nam się że sobą nudzić. Spotkamy tu bardzo dynamiczne zwrotu akcji, a napięcie i chemia miedzy Asherem a Ella będzie rosnąć z każdą przeczytaną stroną...