Ekologiczna zemsta recenzja

Małgorzata Kursa to autorka znana z lekkiego pióra, humoru i błyskotliwych dialogów. W powieści „Ekologiczna zemsta” po raz kolejny udowadnia, że doskonale czuje się w gatunku komedii kryminalnej. Tym razem główną rolę odgrywają dwie przyjaciółki – Malwina i Eliza – które postanawiają wymierzyć sprawiedliwość na własnych zasadach.

Główne bohaterki to kobiety dojrzałe, pełne temperamentu i życiowego doświadczenia. Gdy dochodzą do wniosku, że państwowe instytucje zawodzą, a prawo bywa bezsilne wobec lokalnych chuliganów i urzędniczego marazmu, postanawiają same wziąć się za „porządki” w Kraśniku. Ich pomysł na wymierzenie sprawiedliwości jest nie tylko skuteczny, ale i... ekologiczny! Co dokładnie planują? Tego lepiej nie zdradzać, ale można być pewnym, że ich działania wywołają sporo zamieszania. Do akcji dołącza młodsze pokolenie, co wprowadza dodatkowe komplikacje i humorystyczne sytuacje. Bohaterki muszą się mierzyć nie tylko z własnym temperamentem i nieprzewidzianymi zwrotami akcji, ale także z oporem otoczenia i konsekwencjami swoich działań.

Malwina i Eliza to postacie, które od razu budzą sympatię. Ich cięte riposty, dystans do siebie i świata oraz determinacja w działaniu sprawiają, że trudno oderwać się od lektury. Nie są to typowe bohaterki komedii kryminalnych – młode i niedoświadczone – ale dojrzałe kobiety, które nie boją się zawalczyć o swoje racje. Ich przyjaźń, pełna wzajemnych docinków i ciepłych relacji, jest jednym z najmocniejszych elementów książki.

Styl Kursy jest pełen humoru i błyskotliwych obserwacji codziennego życia. Autorka znakomicie oddaje lokalny koloryt, tworząc obraz małomiasteczkowej rzeczywistości, w której każdy zna każdego, a plotki roznoszą się szybciej niż wiadomości w mediach społecznościowych. Choć książka ma lekki ton, porusza także temat społecznej niesprawiedliwości, bezradności urzędów oraz tego, jak obywatele mogą (lub nie) walczyć o swoje prawa. W tym przypadku bohaterki wybierają dość nietypową metodę, ale trudno się im dziwić – skoro system nie działa, trzeba wziąć sprawy w swoje ręce.

„Ekologiczna zemsta” to świetna propozycja dla czytelników lubiących lekkie, zabawne, ale jednocześnie inteligentne historie. To książka, która dostarcza rozrywki, ale jednocześnie zmusza do refleksji nad tym, jak działa współczesny świat. Małgorzata Kursa po raz kolejny pokazuje, że potrafi pisać w sposób lekki, zabawny i wciągający, a jej bohaterki – choć nieco szalone – są po prostu niezapomniane.