Holenderska dziewczyna recenzja

Dziwnie mroczna i gęsta.

Autor: @Iwona_Banach ·1 minuta
2020-06-22
Skomentuj
3 Polubienia
To bardzo mroczna i gęsta od emocji powieść, której motywem przewodnim jest walka, początkowo tylko sportowa, czysta idealnie elegancka jak choćby szermierka.

Tylko, że broń sportowa to przecież także broń. I to w jakimś sensie jest w tej książce bardzo ważne.


Opowieść zaczyna się dość niewinnie.



Pogranicze holendersko niemieckie i dziwne czasy.

W sercach i w pamięci dudnią jeszcze echa ostatniej wojny, tej pierwszej, światowej. Bohaterowie jeszcze nie nadali jej „numeru”, nie wiedzą, że nadchodzi kolejna, choć wszystko się gmatwa i kotłuje.

W posiadłości barona Egona przyjaciela ojca i mistrza fechtunku, do którego na nauki wysłał ją ojciec, główna bohaterka czuje się jak w szklanej bańce, i bezpieczna i zarazem bardzo nie na swoim miejscu, odrzucona, niechciana, odizolowana, a dookoła Niemcy lat trzydziestych. Narodowy socjalizm wdziera się do świadomości i pochłania kolejne dziedziny życia, jest 1936 rok Hitler już umocnił swoją władzę i wszystko zaczyna się przewartościowywać.

Wszyscy czują nadchodzącą śmierć, jest obecna we wszystkim, w listach, tych wysłanych i tych niewysłanych, które doskonale choć w specyficzny sposób opowiadają o tym co się zdarzyło i co jeszcze może się zdarzyć.

Wojna, która skończyła się tak niedawno pokazała niebywale okrutne oblicze.

I zmieniła wszystko. Nikt nie był na nią przygotowany, postrzega się ją jako cywilizacyjny koniec człowieka i człowieczeństwa.

W posiadłości barona wciąż jednak panują pozory spokoju i bezpieczeństwa, oraz dość szczególnej bliskości, a nawet intymności, która łączy mistrza i uczennicę.

Ale i tam nie jest łatwo.


Samotność, zdrada, niezgoda na świat, wszystko to wpływa na relacje wewnątrz szklanej bańki posiadłości Egona, do której poprzez dziwnych gości przenika świat zewnętrzny naznaczony już swastykami i „nowym”.

Wszystko tu jest tymczasowe, dziwne, nieuchwytne. Sam baron także.

I z jednej strony jest walka jako sport z całym pięknem i idealistycznym do niej podejściem z drugiej wojna i „prawdziwi mężczyźni”, wojownicy, którzy nie kryją się za metalowym pancerzem.


Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Holenderska dziewczyna
Holenderska dziewczyna
Marente de Moor
6/10

Laureatka AKO Literature Prize i Nagrody Literackiej Unii Europejskiej. 70 tysięcy sprzedanych egzemplarzy w Holandii, przetłumaczona na 10 języków. Złowroga atmosfera, moralne dylematy, szalone nami...

Komentarze
Holenderska dziewczyna
Holenderska dziewczyna
Marente de Moor
6/10
Laureatka AKO Literature Prize i Nagrody Literackiej Unii Europejskiej. 70 tysięcy sprzedanych egzemplarzy w Holandii, przetłumaczona na 10 języków. Złowroga atmosfera, moralne dylematy, szalone nami...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wiele zostało powiedziane na temat II Wojny Światowej. Komu by o niej nie wspomnieć - każdy coś kojarzy. Z I Wojną Światową jest, wydaje mi się, trochę inaczej. Traktuje się ją po macoszemu. Jej okro...

@Chassefierre @Chassefierre

Sporych rozmiarów posiadłość Raeren w Akwizgranie, do której prowadzi zardzewiała brama i kasztanowa aleja. To tutaj trafia Janna - młoda holenderka, która ma trenować szermierkę pod okiem Egona von ...

@justyna_ @justyna_

Pozostałe recenzje @Iwona_Banach

Od Nerwosolka do Yansa. 50 komiksów z czasów PRL-u, które musisz przeczytać przed śmiercią
Komiksy jako rozrywka i sztuka.

Komiksy od zawsze były dla części społeczeństwa kontrowersyjne. Po pierwsze były „dla dzieci”, mówię o czasach dość dawnych, bo teraz to się (trochę) zmieniło, po drugie...

Recenzja książki Od Nerwosolka do Yansa. 50 komiksów z czasów PRL-u, które musisz przeczytać przed śmiercią
Oświęcim Praga Czas nadziei i miłości
Czas miłości, nadziei i nieoczekiwanych zrządzeń losu.

Książkę tę czytałam już dwa razy, bo miałam okazję czytać ją w czytelniczym „proszku” czyli jeszcze przed wydaniem toteż dobrze ją znam i dlatego mogę naprawdę z całe...

Recenzja książki Oświęcim Praga Czas nadziei i miłości

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
"Samotność ma swoje dobre strony"
@ksiazkiagi:

Na pewnym pastwisku w miejscowości Glennkill zostaje znaleziony martwy pasterz. Panna Maple (podobieństwo do nazwiska d...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Cienie pośród mroku
Cienie pośród mroku
@Logana:

Seria z Sewerynem Zaorskim jest moją ulubioną w dorobku autora. Stało się to głównie za sprawą niejednoznacznych, wielo...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Miasteczko Hibiskus
W komunizmie nie jest winien system, ale ludzie.
@jatymyoni:

Z ciekawością parę razy sięgnęłam po książki opowiadający o historii Chin pod rządami Mao Zedonga, czyli jak budowano t...

Recenzja książki Miasteczko Hibiskus
© 2007 - 2024 nakanapie.pl