Są takie książki, których nie należy oddawać. Książki, które niosą przesłanie i ważne treści. Książki, które trzeba czytać ponownie, co jakiś czas, aby nie zapomnieć. Nie zapomnieć, co jest dla nas ważne, naprawdę ważne.
🔹Dziękuję za życie, ciepłe łóżko, śpiew ptaków, szum morza, zapach kwiatów, a czasem i ciszę. Tak, cisza też jest ważna.🔸
To są moje podziękowania. A za, co ty drogi Czytelniku możesz podziękować? Tylko proszę nie mów, że nie masz za co, bo wiem, że to nieprawda. A jeśli nadal, nie wiesz, za co dziękować w tym twoim zabieganym życiu pełnym trosk, upadków i smutku, to właśnie dla ciebie jest ta książka.
Anna Niemczynow, pisarka znana głównie z powieści obyczajowych, tym razem nie przenosi Czytelnika w świat wyobraźni, lecz otwiera przed nim swoją duszę pełną wdzięczności. Prowadząc nas swoimi drogami otwiera nam oczy na świat, który nie zawsze widzimy takim, jaki jest. Zabiegani, zmęczeni, przytłoczeni, nie zauważamy jak niewiele potrzeba do szczęścia i jak wiele mamy na wciągnięcie ręki. I nie mam tu na myśli materialnego bogactwa.
Sto trzy krótkie, czasem dłuższe teksty "zapakowane" w kwieciste koszyki. To prezenty od autorki na sto trzy dni rozważań i przemyśleń. Każdy z tych tekstów rzuca światło na to, co jest w życiu istotne, za co możemy być wdzięczni, co możemy zmienić, by żyć pełnią życia i w dostatku. I jak istotna w tym wszystkim jest umiejętność dziękowania.
Autorka zwraca uwagę na rzeczy, których być może nie zauważamy, wydawałoby się drobiazgi, a jednak... tak istotne, i radzi.
1. Nie zdajemy sobie sprawy, jak silnymi jesteśmy istotami i jak wiele jesteśmy w stanie znieść. A jeśli zniesiemy, staniemy się silniejsi. Poranieni i z bliznami, ale silniejsi.
2. Bądźmy wdzięczni każdego dnia, bo jutra może nie być. Każdy nowy dzień to nowe możliwości, które są nam dane.
3. Zaskakujmy innych radością, zarażamy nią, lecz jej nie narzucajmy.
4. Zmiana nastawienia potrafi zdziałać cuda.
5. Prowadźmy dziennik wdzięczności, najlepiej codziennie. Wpisujmy do niego choć jedną rzecz, za którą możemy podziękować.
6. Nie zmienimy przeszłości, ale możemy sami budować naszą teraźniejszość.
7. Nie czekajmy, aż ktoś nas doceni, doceniamy siebie sami - to nie jest egoizm.
8. Życie jest jak sinusoida. Po każdym dole jest góra, po porażce jest sukces. I tak na okrągło. Życie lubi równowagę
9. Nie oceniajmy innych, dopóki nie poznamy ich historii. A być może nawet wówczas nie powinniśmy tego robić, bo nie byliśmy na ich miejscu.
10. Może zamiast pogoni za pieniądzem, lepiej skupić się na znalezieniu wewnętrznego spokoju?
11. Narzekać jest łatwo, a "naprawdę proste rzeczy często okazują się najtrudniejsze."
12. Nie bójmy się komplementować innych i siebie. Pamiętajmy jednak, by robić to szczerze.
13. Umiejętność przebaczenia jest bardzo ważna.
"Na kartach Słów wdzięczności znajdziesz miejsca, które przy odrobinie dobrej woli zapełnią się Twoimi dobrymi myślami." Miejsca na zapiski.
Dzięki tej książce wiem, że są ludzie tacy jak ja, dla których zapach wiosennych kwiatów ma większą wartość niż nowa sukienka. Śpiew ptaków, ćwierkanie wróbli, zapach świeżo skoszonej trawy, bliskość, szacunek, rozmowa. To nie wariactwo. To piękno.
Słowo "dziękuję" ma pozytywny oddźwięk. Spróbuj Czytelniku, w ciągu dnia, ni stąd, ni zowąd powiedzieć "dziękuję". Jestem niemal pewna, że uśmiech pojawi się na Twojej twarzy.
Czytając rozmyślałam, bo trudno nie zastanowić się nad słowami autorki. W książce znajdziemy wiele prawd, które należy sobie powtarzać, by o nich nie zapomnieć.
Autorka zwraca się bezpośrednio do Czytelniczek: "Nie masz wrażenia, kochana (...)". A co z mężczyznami?
Okładka - cudownie pozytywna. Żółte barwy kwiatu, na tle zieleni.A wewnątrz niespodzianka - piękne zdjęcia autorki, w różnych sceneriach.
Jakkolwiek by nazwać wdzięczność, o której pisze autorka, chodzi o to by doceniać to, co mamy, wiedzieć co jest naprawdę istotne, a co mniej ważne, i cieszyć się z każdego dnia z osobna, z codzienności, z tego że mamy czas, by wypić kawę, czy herbatę, że mamy z kim się śmiać i płakać. Uwierzcie, drodzy Czytelnicy, w tej życiowej dżungli, każdy odnajdzie prześwit, światełko radości, przebijające się słońce, które wyciąga do nas swe promienie. Tego jestem pewna.
"Rośniemy w siłę nie wtedy, gdy siedzimy bezpiecznie w swoich fotelach pod kocykiem, lecz wtedy, gdy szusujemy po czarnych stokach życia, nie sądzisz?"
O wielu rzeczach, o których pisze pani Anna już wiemy, ale albo w nie nie wierzymy, albo nie umiemy wprowadzić ich w życie.
Być, czy mieć?
Dziś to pytanie powinniśmy sobie zadawać tak jak kiedyś bohater sztuki Szekspira zapytał: "Być albo nie być (...)"
Książka może wydać się chwilami przesłodzona, ale to nie ma znaczenia. Można przymknąć na to oko. Ważne jest przesłanie jakie ze sobą niesie.
Polecam i tym smutnym i tym wesołym. Wszystkim.
Książka ramach akcji recenzenckiej serwisu lubimyczytac.pl
Dziękuję wydawnictwu Luna, za egzemplarz recenzencki.