O czym jest książka
Głównym bohaterem powieści jest dwudziestoparolatek - Lester Ballard. Człowiek żyjący, a raczej egzystujący na skraju społeczeństwa, nie wpasowujący się w żadne normy i zasady. Wyrzutek.
Człowiek popełniający kolejne zbrodnie, próbujący zaspokoić swoje potrzeby ludzkie w brutalny i prymitywny sposób. A każda jego zbrodnia jest bardziej przerażająca, bardziej bestialska.
Mimo wszystkich popełnionych przez niego zbrodni, mimo odsunięcia go od społeczności, ludzie mu współczują. Widzą w nim poniekąd ofiarę, twór traumatycznych przeżyć z przeszłości.
I zamiast go powstrzymać, pozwalają mu dalej brnąć w ciemność i brud...
Dlaczego warto to przeczytać
Po raz kolejny autor przenosi czytelnika w brudny, pozbawiony pewnej dozy moralności świat. Świat mroku, skrajnych emocji i fascynacji. To opowieść o trudzie życia, o samotności i współczuciu. Piękno przyrody łączy się z plugastwem i zepsuciem, miłość i serdeczność miesza się z brutalnością i odrazą, wspaniałość brata się z ludzką słabością.
Cormac McCarthy, tworząc postać Lestera, przedstawił cały mechanizm zła rodzący się w człowieku. To, jak powoli kiełkuje ono w człowieku, jak zatruwa jego umysł i ciało, jak przeistacza człowieka w bezwzględną bestię. Ścieżkę prowadzącą do samozagłady. Kolejnym problemem w powieści jest samotność, odrzucenie i niezrozumienie. Na przykładzie głównego bohatera możemy przekonać się, że czasem złe czyny nie są czymś zaplanowanym, ale są one obroną przez światem i własną osobą, krzykiem rozpaczy i bezsilności. I że ofiara z czasem może okazać się katem.
Ostatnie słowo o książce
Cormac McCarthy należy do grona tych autorów, których albo się kocha albo nienawidzi. Niestety. Jego powieści mają swój własny styl, niepowtarzalność, wyjątkowość. To coś, co nie tylko szokuje swoim bestialstwem, realnością, namacalnością, ale przede wszystkim wywołuje w czytelniku ciekawość, pewnego rodzaju zachwyt. Słowa i obrazy nie pozwalają czytelnikowi odwrócić wzroku, niemal krzycząc: podobne rzeczy dzieją się lub mogą dziać tuż obok ciebie.
"Dziecię boże" nie należy do lektur łatwych i przyjemnych. To historia mroczna, pozbawiona piękna, smuta, brutalna. Ale w tej brutalności jest pewnego rodzaju piękno, wyjątkowość. To coś, co przykuwa uwagę czytelnika na dłużej; coś, co fascynuje.
Zastosowany przez autora minimalizm słowa i formy, szorstkość opisów i zdarzeń, jeszcze bardziej potęguje przeżywanie stworzonej historii.
"Dziecię boże" - kwintesencja wspaniałej prozy.