Dzieci potopu recenzja

Dzieci potopu

Autor: @Gosiarella ·2 minuty
2012-04-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
W "Okupie drapieżców" Emily Diamand roztoczyła przed nami swoją wizję świata na rok 2216, w której większość lądu znalazła się pod wodą, a nad powierzchnią znajdowały się Ostatnie Dziesięć Hrabstw pod panowaniem anglików, Większa Szkocja i Rodziny Drapieżców. Ludzie wierzyli, że do Upadku doprowadziła technologia, więc żyją w strachu przed nią. Jednak nie wszyscy. Niektórzy za wszelką cenę pragną zdobyć ostatni działający plutter, który należy do młodej angielskiej rybaczki Lilly. Efektem walk o komputer była przyjaźń, która narodziła się między Lilly i Zephem, a także głową i Lexy, którą Lilly uratowała z rąk drapieżców.

"Dzieci potopu" rozpoczynają się w momencie prób ucieczki Lilly i Lexy z czarnych wód należących do Rodzin. Nie wychodzi im to za dobrze, jednak z pomocą przychodzi szkocka badaczka, która całe życie poświęciła nauce technologii. Zabiera dziewczynki, kota i głowę do Cambridge, gdzie powinny w końcu być bezpieczne, a plutter otrzymałby w końcu należytą opiekę techniczną. Niestety i tu czekają ich niespodzianki, gdyż zjawia się ich stara znajoma, a przy okazji przypadkowo zostaje uruchomiony SBN - System Bezpieczeństwa Narodowego. W między czasie w Angel Isling nie dzieje się najlepiej, gdyż pozostałe rodziny próbują podzielić ją między siebie. Dodatkowo pozycja Zepha, jako szefa rodziny jest podważana przez Robę. Na plan wysuwa się rada rodzin, która ostatecznie stawia im ultimatum: albo doprowadzą ich do pluttera albo cała ich Rodzina zostanie wymordowana lub zmieniona w niewolników. Suma sumarum Zeph znalazł się w ciężkiej sytuacji, w której albo zdradzi rodzinę albo przyjaciół.

Akcja cyklu ani na chwilę nie zwolniła, a nawet odrobinę przyśpieszyła. Emily Diamand nie pozwala nam się nudzić nawet przez chwilę przez nieustanne zwroty akcji i zaskakujące rozwiązania. Mimo natłoku przygód, fabuła jest klarowna i nie sposób się w niej pogubić. W dalszym ciągu wydarzenia są przedstawione z dwóch perspektyw: Lilly i Zepha. Relacja tej dwójki bohaterów jest pogmatwana i przyznam, że liczyłam na jej rozwinięcie. Co do samej konstrukcji bohaterów nie mogę narzekać. Właściwie nie wiele się zmienili od czasów pierwszej części, jedynie trochę dojrzeli, a Lilly odrobinę zmądrzała, co wyszło jej na zdrowie. Ogólnie rzecz ujmując bohaterowie są sprytni, zaradni i dobrze wykreowani. Najbardziej urzekający jest kot morski, który swoją intuicją, inteligencją i odwagą przebija pozostałe postacie razem wzięte.

„Dzieci potopu" z pewnością zasługują na naszą uwagę i czas, bo są kawałem porządnej literatury przygodowej, która umili czas nie tylko młodzieży, ale także dorosłym czytelnikom, którzy dadzą się wciągnąć w ten niesamowicie zaskakujący świat.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dzieci potopu
Dzieci potopu
Diamand Emily
9/10

ZATOPIONA ANGLIA 2216 rok .... Wszystko jest inne. Londyn to miasto biedaków. Mocarstwem jest Większa Szkocja. Na morzu prym wiodą drapieżcy. Ludzie żyją bez technologii i komputerów. W pierwszej częś...

Komentarze
Dzieci potopu
Dzieci potopu
Diamand Emily
9/10
ZATOPIONA ANGLIA 2216 rok .... Wszystko jest inne. Londyn to miasto biedaków. Mocarstwem jest Większa Szkocja. Na morzu prym wiodą drapieżcy. Ludzie żyją bez technologii i komputerów. W pierwszej częś...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Gosiarella

Dwie królowe
Kobiety tyrana

(...) „Dwie królowe” są najlepszą powieścią Gregory, jaką do tej pory czytałam. Tło polityczno historyczne nie jest zbyt szczegółowo przedstawione, ale w wystarczający s...

Recenzja książki Dwie królowe
Milion słońc
"Błogosławionego" część druga

Gosiarellowa recenzja „W otchłani” całkiem zgrabnie opisywała bohaterów książki (ciekawi i sympatyczni), świat przedstawiony przez autorkę (zapierający dech), czy też ogó...

Recenzja książki Milion słońc

Nowe recenzje

Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
Okupacja od kuchni
Sztuka przetrwania
@Bookmaania:

"Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania", to książka, która.. Rozwaliła mnie na łopatki. Dosłownie. Lektura ta ...

Recenzja książki Okupacja od kuchni
Ciuciubabka
Czas na duchy
@stos_ksiazek:

I to jest dobra książka o duchach! „Ciuciubabka” to najnowsza książka Pauliny Ziarko, która podczas lektury może wywoła...

Recenzja książki Ciuciubabka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl