Dym i lustra - opowiadania i złudzenia recenzja

"Dym i lustra" - Neil Gaiman

Autor: @Ruczek ·2 minuty
2012-07-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
To już drugie moje spotkanie z tym autorem. Pierwsze odbyło się przy lekturze Nigdziebądź i wywarło na mnie pozytywne wrażenie, zatem nie mogłam odmówić sobie przeczytania kolejnej książki tego autora. Czy i tym razem moje wrażenie jest pozytywne? Przekonajmy się...

Dym i lustra to zbiór opowiadań, wierszy i krótkich nowelek, które różnią się od siebie, a jednak są podobne. Na początku książki mamy, odrobinę przydługi, wstęp od autora, który wyjaśnia historie powstania swoich utworów, zawartych w tej książce. W samym wstępie, jest umieszczone opowiadanie, zatem watro, chociaż do tego momentu, go przeczytać. Oczywiście ciekawskich zachęcam do lektury całego wstępu, gdzie autor, nawet w kilku zdaniach, opisał jak powstał dany utwór, jak miał pierwotnie wyglądać i dla kogo był pisany, albo pod jakim impulsem.

Naszą przygodę zaczynamy od miłej, starszej pani, która w sklepie ze starociami znalazła Świętego Graala. Oczywiście niczym nie zdziwiona staruszka, zakupiła przedmiot, gdyż ładnie będzie prezentował się na kominku. Jednak pewnego dnia zjawia się rycerz na białym koniu, w lśniącej zbroi, który od dawna poszukuje tego misternego naczynia i jest gotów oddać inne cuda, w zamian za niego. Niezwykłe, prawda? Wcale nie! Ot, zwykłe wydarzenie w życiu zwykłej staruszki. Ale to dopiero początek. Później mamy nieszczęśliwego mikołaja, bojowego kota, chroniącego dom przed, hmm... tego już nie zdradzę; most, strzeżony przez trolla, interesujące przeżycia pisarza w trzydziestominutowym mieście i wiele innych niezwykłych historii. Czy to o diabłach, czy wampirach, miasteczkach, które nie istnieją i o innych dziwach, nie z tego świata, a nawet z tego - niestety.

Autor pobudza nasze umysły do użycia wyobraźni. Zmusza, abyśmy doszukali się ukrytego sensu w jego utworach - przyznam, że nie we wszystkich go dostrzegłam. Niektóre teksty były tak... pokręcone, że aż cieszyłam się, że dobiegają końca. Inne z kolei, chciałabym żeby autor rozwinął. Znajdziecie tam utwory straszne i śmieszne, obrzydliwe i zmuszające do myślenia. Część z nich Wam się spodoba, a druga część wręcz przeciwnie. Ja musiałam przeczytać całą książkę, aby znaleźć utwór, który stał się moim ulubionym - Morderstwa i tajemnice. Dlaczego akurat on? Sama nie wiem. Po prostu ma w sobie "to coś" ;)

Dym i lustra jest tak samo osobliwe, jak Nigdziebądź. Ma swój urok i jednocześnie zadziwia. Muszę przyznać, że mam mieszane uczucia co do niektórych tekstów, jednak ogólnie cieszę się, że sięgnęłam po tę pozycję. Autor mnie nie zawiódł, a nawet przekroczył granice tego, czego się spodziewałam. Książkę polecam osobom szukającym czegoś niezwykłego i niezobowiązującego. Poszczególne utwory czyta się szybko, aczkolwiek momentami musiałam od książki odpocząć. Autor potrafi mocno oddziaływać na wyobraźnię - przynajmniej moją ;)


"- Proszę druhu, to twoja historia. Myślisz, że warta była paru papierosów i zapałek?"
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dym i lustra - opowiadania i złudzenia
5 wydań
Dym i lustra - opowiadania i złudzenia
Neil Gaiman
8.0/10

Nowe, rozszerzone wydanie zbioru historii z krain `po drugiej stronie lustra`. Opowiadają o wydarzeniach zabawnych, wzruszających, budzących grozę lub po prostu cudownych, łączy je niezwykła sugestyw...

Komentarze
Dym i lustra - opowiadania i złudzenia
5 wydań
Dym i lustra - opowiadania i złudzenia
Neil Gaiman
8.0/10
Nowe, rozszerzone wydanie zbioru historii z krain `po drugiej stronie lustra`. Opowiadają o wydarzeniach zabawnych, wzruszających, budzących grozę lub po prostu cudownych, łączy je niezwykła sugestyw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Dym i lustra" to kolejne arcydzieło Neila Gaimana, które w pełni spełnia oczekiwania fanów autora. Ta niezwykła powieść łączy w sobie elementy fantasy, horroru i dark fantasy, tworząc fascynujący i ...

@NataliaTw @NataliaTw

Na wstępie muszę się przyznać: Gaimana znałam tylko dzięki Koralinie. I to wersji kinowej, nie książkowej. To właśnie dlatego postanowiłam sięgnąć po ten zbiór opowiadań - zależało mi na lepszym pozna...

@Nyx @Nyx

Pozostałe recenzje @Ruczek

Misja błazna
Misja Błazna

Minęło piętnaście długich lat odkąd Bastard Rycerski musiał poświęcić wszystko, aby ocalić ród Przezornych i całe Królestwo Sześciu Księstw. W tym czasie próbował pogodzi...

Recenzja książki Misja błazna
Dwór cierni i róż
Nowe spojrzenie na znaną baśń.

Feyra jest dziewiętnastolatką, która ma na utrzymaniu całą swoją rodzinę, w tym dwie starsze siostry i ojca. Ona, jako jedyna, potrafi zapewnić im pożywienie i pieniądze ...

Recenzja książki Dwór cierni i róż

Nowe recenzje

Żerowisko
Żerowisko
@ksiazkimtre...:

Jaki gatunek literacki jest Waszym ulubionym? Bardzo lubię powieści z historią w tle, literaturę faktu i thrillery, al...

Recenzja książki Żerowisko
Taniec z diabłem
Jedno kłamstwo, a wywołało lawinę uczuć i wydar...
@historie_bu...:

„Pamiętaj, że nigdy nie wiadomo, co przyniesie życie. I nie wierz we wszystko, co o nim usłyszysz. Ludzie gadają głupot...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Największa radość, jaka nas spotkała
Kopalnia wzruszeń
@mariola1995.95:

“Największa radość, jaka nas spotkała” jest debiutem literackim Claire Lombardo. Debiutem niezwykle obszernym (książka ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
© 2007 - 2024 nakanapie.pl