Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl
Uwielbiam fantastykę, to gatunek literacki, który ma duży potencjał i duże pole do popisu. Ale ma też dwie rzeczy, które jej dotyczą. Jedną z nich jest styl pisania i ten dotyczy każdego gatunku, bo nie zawsze każda książka jest dobra. Fantastyka ma to do siebie, że trzeba ją czuć to ta druga sprawa. Nie można powiedzieć o niej "ta książka to stek bzdur" bo przecież to świat fikcji ale to nie romans, że ma być obsadzony realnie. Tu potrzeba dużo wyobraźni, by ja zrozumieć, dlatego fantastyka nie jest dla każdego. Ale duża wyobraźnia autora nie oznacza dobrej książki. Ja zatem jest z książką "Dwór koszmarów"?
Kira to młoda kobieta, która nie miała łatwo. Po śmierci matki trafiła pod opiekę ciotki, która no cóż, jak to się mówi z rodziną dobrze wychodzi się na zdjęciu. Głód to dobrze znana jej rzeczywistość. Jedyną osobą, która jest jej przyjacielem jest Xavier, chłopak pracujący u kowala. Kira stara się zarobić ale czasy, w jakich żyje nie należą do łatwych. Kiedy pewnego dni zostaje oszukana przez handlarza i wraca do domu bez pieniędzy ciotka sprzedaje ją. Tak trafia do krainy dzięki a konkretnie na dwór koszmarów. Tu przeżyje koszmar, o jakim jej się nie śniło. Kim jest Ronan, który otacza ją dziwną pieczą? Jaka rolę w jej życiu odegra sztylet, kory znajduje pierwszego dnia? Kim są mieszkańcy dworu? Jaka czeka ja przyszłość?
Ronan to najbardziej tajemnicza osoba w książce. Wiemy o nim tylko, tyle że jest istotą nocy ale o tym przekonamy się na sam koniec. Od początku jest owiany tajemnicą, pierwszy oficer dworu króla Oriona jego "najlepszy" przyjaciel, kat i obrońca Kiry w jednym. Jednocześnie jest w nim coś, co nas przyciąga i lubimy go od samego początku. Przynajmniej ja go polubiłam.
Xavier to chłopak, który jest najlepszym przyjacielem Kiry. Tak przynajmniej sądziłam na początku. Prawda jest zupełnie inna i choć przyjaźń, jaka obdarzał Kirę jest prawdziwa, to Xavier nie jest zwykłym człowiekiem. Kiedy poznajemy jego prawdziwą tożsamość wszystko wskazuje na swoje miejsce. Kim jest Xavier? Co go łączy z Ronanem?
Fabuła książki jest świetna. Od pierwszej chwili wciąga i choć napisana jest poza epilogiem z punktu widzenia Kiry to nie przeszkadza nam to w poznaniu całej historii. Chociaż jestem pewna ,że nabrałaby głębi, gdybyśmy mieli chociaż parę rozdziałów z punktu widzenia Ronana. Dodałaby to zupełnie innego wymiaru. Akcja dynamiczna, zaskakująca na każdym kroku, a informacje są nam dawkowane stopniowo. W książce mamy sporo postaci fantastycznych. To, czego mi brakowało to odrobinę rozwinięcia tych postaci. Jest kilka, które wiodą prym reszta to epizodyczne momenty lub pozostają w sferze wymienienia. Autorka ma świetny styl pisania, potrafi zaintrygować i zaskoczyć czytelnika. W książce są jednak sceny dość brutalne i mocne dla tego ma ostrzeżenie 18+.
Zakończenie mocne, dynamiczne, zaskakujące. Muszę przyznać, że mnie osobiście ta historia porwała. I choć nie wszystko mi się podobało, niektóre momenty były mocne zaskakujące, może ktoś powie, że fantastyki to nie wiele ale ja bym powiedziała, że to bardziej dark fantasy. To, co na plus to główna bohaterka. Kira to ....uwiepobiam gdy główna bohaterka ma tę charyzmę, siłę determinacje, wole walki i jednocześnie daje upust emocjom i tym dobrym i tym złym. Chcecie poznać historie Kiry? Jeśli tak to zapraszam na "Dwór koszmarów".