Śledztwo od kuchni recenzja

Świetny debiut autorki - mam nadzieję, że napisze więcej!

Po książkę sięgnęłam zachęcona wypowiedziami autorki - sednem rzeczy w nim miała być zagadka, a nie przerażanie czytelnika i epatowanie okrucieństwa. A że w zupełności wystarcza mi to co widzę dookoła siebie, co słychać i widać w mediach - nie muszę i nie chcę jeszcze o tym czytać ...

Książka okazała się kryminałem, który dzieje się tu i teraz, w czasach Roberta Lewandowskiego i telefonów komórkowych, a jest napisany językiem i stylem "retro" - mi kojarzy się z książkami Maryli Szymiczkowej, Boyem-Żeleńskim, Młodą Polską ...

W ogrodzie przy zamku w Pieskowej Skale zostaje znalezione ciało kelnerki z tutejszej restauracji. Wypadek? Czy może przestępstwo? Rusza dwutorowe śledztwo – dwutorowe, bo, co oczywiste, zajmuje się nim policja, ale do akcji wkracza też Karolina Morawiecka, wdowa po aptekarzu ze Skały, mieszkająca w pobliskiej Wielmoży i przypadkiem obecna przy znalezieniu zwłok dziewczyny.

Akcja, początkowa niespieszna, jak to życie w małej miejscowości, z czasem nabiera tempa - mniej więcej od połowy książki toczy się jak lawina z górki, a ja czytając leciałam do przodu byle prędzej, przeskakując całe zdania, byle dobić do końca i zaspokoić ciekawość.
Podoba mi się bardzo!

Są tu fantastycznie wprost nakreślone postacie, bardzo żywe i budzące różne emocje; np. główna bohaterka na samym początku nieźle mnie wkurzyła, choć musiałam docenić jej talent organizacyjny, sprawny umysł i chęć dobrego i oryginalnego gotowania. W miarę czytania sympatia do niej i uznanie rosły, choć taką sąsiadkę wolałabym mieć kilka domów dalej ...
Za to od razu polubiłam siostrę zakonną o oryginalnym imieniu: Tomasza - i to nie zmieniło się do końca; z przyjemnością zaprosiłabym siostrę Tomaszę na pogawędkę przy dobrej kawie i pysznym ciastku.
I podoba mi się, że zagadkę "kto zabił" rozwiązują trzy kobiety we współpracy z policją, co nie jest praktyką na co dzień, ale wspólne działania policji i społeczeństwa uważam za zjawisko jak najbardziej pożądane - może nie byłoby spraw nie doprowadzonych do końca ...