Highway to Freedom recenzja

Droga ku wolności nie zawsze jest łatwa i usłana różami, ale trzeba walczyć...

Autor: @historie_budzace_namietno ·2 minuty
4 dni temu
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Mogłam ci powiedzieć wszystko! Ale to żadne wsparcie, gdy musisz cały czas mówić drugiej osobie, czego potrzebujesz. Gdyby ci na mnie zależało, sam starałbyś się zadbać o mój komfort.”

Droga ku wolności nie zawsze jest łatwa i usłana różami, ale trzeba walczyć…

Madison od dziesięciu lat zajmuje się tylko wychowaniem dzieci i domem, a jej mąż nie widzi w tym nic dziwnego, a tym bardziej nie rozumie, o co może jej chodzić, gdy mówi mu, że mógłby coś zrobić w domu, zająć się dziećmi i pomóc jej. Według niego ona odpoczywa cały czas w domu, a on ciężko pracuje i to on potrzebuje mieć chwilę dla siebie, by móc odpocząć. Kobieta jest na skraju wytrzymałości fizycznej i psychicznej. Gdy do domu naprzeciwko wprowadza się Rhus, który jest członkiem klubu motocyklowego. Madison po raz pierwszy od lat doświadcza tego, co to znaczy mieć mężczyznę obok siebie. Jego zachowanie, empatia i zrozumienie rozpalają w niej nadzieję, chęć walki, by odzyskać wolność i żyć tak jak zawsze pragnęła. Madison dopiero teraz zdała sobie sprawę z tego, że została uwięziona w toksycznym związku, a jej mąż właśnie zaczął pokazywać swoją prawdziwą twarz. Czy uda jej się wszystko to, co zaczęła planować? Czy Rhus i jego bracia staną się dla niej nową rodziną? Czy uczucie, jakie zaczyna rodzić się między nimi, ma szansę na przetrwanie, skoro ona jest starsza od niego? Czy Rhus zdobędzie jej zaufanie i zdoła pomóc?

Jest to historia o walce o lepsze życie, nadziei, odwadze, odzyskiwaniu pewności siebie, miłości rodzicielskiej, przyjaźni, strachu, niepewności i bólu. Uczestniczymy w codziennym życiu bohaterów, poznajemy ich myśli, uczucia i emocje. A to wszystko powoduje, że nie można nie przezywać tego wszystkiego, co dzieje się w tej historii. Od początku czułam, że Madison tkwi w toksycznym związku i dostawałam szału za każdym razem, gdy ona próbowała przemówić mężowi, by ten przejrzał na oczy. Ale mój gniew sięgną zenitu, gdy ten typek zaczął pokazywać, swoje prawdziwe obliczę. Ogromnie się cieszyłam, że Madison nie była z tym wszystkim sama, że siostra Rhusa chciała jej pomóc tak jak i on oraz klub. Lena wie, jak wciągnąć czytelnika w świat i życie bohaterów, tak by można było przezywać ich wszystkie emocje, których jest tu sporo i które mieszają się ze sobą, tworząc wybuchową i intrygującą mieszankę. Lena poruszyła tu ważne tematy i kwestie, sprawiając, że bohaterowie stali się autentyczni tak jak ich emocje i cała fabuła, która intryguje od samego początku do końca. I już nie mogę się doczekać kolejnego tomu, by dowiedzieć się, jak potoczą się wszystkie ich sprawy i jak to się zakończy. Bo w tym momencie Lena zostawiła mnie w wielkiej niewiadomej i zawieszeniu, a czuję, że najgorsze jeszcze przed nimi i że Lena nie zamierza ich oszczędzać, a przy tym i nas nie oszczędzi. Polecam gorąco.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-11-10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Highway to Freedom
Highway to Freedom
Lena M. Bielska
9.3/10
Cykl: The Infamous MC, tom 1

Droga ku wolności usłana jest nierównościami… Rhys Wystarcza mi jedno spojrzenie w jasnoniebieskie oczy Madison, aby dostrzec kryjące się w nich ból i cierpienie. Rozum podpowiada, że nie powinie...

Komentarze
Highway to Freedom
Highway to Freedom
Lena M. Bielska
9.3/10
Cykl: The Infamous MC, tom 1
Droga ku wolności usłana jest nierównościami… Rhys Wystarcza mi jedno spojrzenie w jasnoniebieskie oczy Madison, aby dostrzec kryjące się w nich ból i cierpienie. Rozum podpowiada, że nie powinie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Madison kocha swoje dzieci. Od ich narodzin spędzała z nimi każdą wolną chwilę. Początkowo brzmi to dobrze, ale nie jest tak kolorowo. Jej mąż pracuje, spędza większość czasu poza domem. Ich małżeńst...

@distracted_by_books @distracted_by_books

“Gryzę się w język, żeby nie powiedzieć, że od takich „drobnych nieporozumień” wszystko się zaczyna”. [ współpraca reklamowa: @wydawnictwokreatywne ] Zwykle książki Leny wciągam jak burza. Dz...

@unholy.confess @unholy.confess

Pozostałe recenzje @historie_budzace...

Invictus boss
Uwielbiam takie książki

„Nie zabiłem jej, więc jej życie należy do mnie. Była moja.” On jest bezwzględnym egzekutorem i już niebawem przejmie władzę po ojcu i będzie rządził najpotężniejszą Co...

Recenzja książki Invictus boss
Nie za darmo
Bo nie każde błędy przeszłości da się naprawić...

„W prawdziwej miłości chodzi o to, że jeśli jest prawdziwa, to wybaczy każdy błąd, jak ja to zrobiłem, a tobie… tobie… Amy nigdy nie wybaczy.” Bo nie każde błędy przesz...

Recenzja książki Nie za darmo

Nowe recenzje

Addicted for now
Głęboka opowieści o miłości, przyjaźni i trudac...
@burgundowez...:

„Addicted for now” to mocna kontynuacja historii Lily i Lo o walce, miłości i uzależnieniach. Lily i Loren, przyjac...

Recenzja książki Addicted for now
Za nadobne
Mroczna opowieść o władzy, pieniądzach i moraln...
@burgundowez...:

„Za nadobne” Piotra Borlika to książka pełna napięcia, w której mroczna opowieść o władzy, pieniądzach i moralnej degre...

Recenzja książki Za nadobne
Co porusza martwych
Genialna, ale specyficzna
@paulina0944:

Aleks jest emerytowanym żołnierzem. Pewnego dnia dostaje wiadomość, że przyjaciółka Madeline jest w agonalnym stanie. P...

Recenzja książki Co porusza martwych
© 2007 - 2024 nakanapie.pl