Droga Kości recenzja

Droga kości - recenzja

Autor: @ksiazka_w_kwiatach ·2 minuty
2023-12-24
Skomentuj
1 Polubienie
Horrory to gatunek, po który sięgam bardzo rzadko, jeden czy dwa razy do roku. Jednak, że bardzo lubię poznawać nowych autorów, a od czasu do czasu wyjść ze swojej strefy komfortu, zdecydowałam się przeczytać książkę „Droga kości”, która, nawiasem mówiąc, urzekła mnie również swoją niesamowitą okładką.

Osady położone wzdłuż tej drogi są najzimniejszymi zamieszkanymi miejscami na Ziemi.
Zimą temperatura spada tam nawet do sześćdziesięciu stopni poniżej zera.
Producent dokumentów Felix Teigland wraz z operatorem kamery, Jackiem Prentissem, wyruszają w podróż do jednego z najzimniejszych miejsc w północnej Syberii, na Drogę Kości. Na potrzeby kręconego serialu chcą zbadać ten najdalszy kraniec cywilizacji oraz legendy o nawiedzających go duchach. Na miejscu mężczyźni zastają jedynie dziewięcioletnią dziewczynkę, siostrzenicę ich przewodnika. Pozostali mieszkańcy osady zniknęli bez śladu, pozostawiając po sobie otwarte drzwi domów, śnieg na progach i kawę zamarzniętą w filiżankach. Niebawem okazuje się, że to, co zmusiło osadników do opuszczenia domów, udaje się w pogoń za nimi.

„Droga kości”, jak wspomniałam we wstępie, to książka, która przyciągnęła mnie do siebie swoją niesamowicie klimatyczną okładką. Zainteresowanie fabułą wykreowaną przez Christophera Goldena wzrosło w momencie, kiedy przeczytałam opis. Autor w swojej powieści zabiera nas w głąb Syberii, do Traktu Kołymskiego, który zwany jest Drogą Kości na pamiątkę po setkach tysięcy więźniów gułagów, którzy zginęli podczas budowania autostrady, a ich szczątki wchłonęła wieczna zmarzlina.
Historia, którą serwuje Golden, od pierwszych strona wzbudza w czytelniku niepokój, a klimat powieści oraz miejsce wydarzeń dodatkowo potęguje nasz strach. Książka sama w sobie była naprawdę ciekawa, szczególnie z tego względu, że autor oparł fabułę na kanwie prawdziwych wydarzeń. Jednak, jak już nie raz wspominałam, nie jestem fanką fantastyki, więc to, co serwuje swoim czytelnikom autor, kompletnie do mnie nie przemawia. Początek zapowiadał się naprawdę obiecująco, momentami odczuwałam ten strach, który towarzyszył bohaterem, jednak im dalej, tym było gorzej. Nie lubię historii z wątkami paranormalnymi, dla mnie zjawiska nadprzyrodzone i wymyślne stwory.
„Droga kości” to ciekawa pozycja, która nie każdemu przypadnie do gustu. Według mnie przeznaczona jest głównie dla fanów fantastyki. I choć mnie ta historia nie do końca przypadła do gustu to jestem przekonana, że znajdą się czytelnicy, których wykreowana przez autora historia zachwyci. Dlatego, jeżeli intryguje Was ten tytuł, to mocno zachęcam do sięgnięcia po książkę, być może Was ta historia porwie i będziecie usatysfakcjonowani lekturą.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Droga Kości
Droga Kości
Christopher Golden
5.3/10

„Droga Kości” to oszałamiający paranormalny thriller, którego akcja rozgrywa się w jednym z najmroźniejszych i najbardziej tajemniczych zakątków Syberii. Felix Teigland, nazywany Teig, jest produ...

Komentarze
Droga Kości
Droga Kości
Christopher Golden
5.3/10
„Droga Kości” to oszałamiający paranormalny thriller, którego akcja rozgrywa się w jednym z najmroźniejszych i najbardziej tajemniczych zakątków Syberii. Felix Teigland, nazywany Teig, jest produ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Liczący ponad dwa tysiące kilometrów Trakt Kołymski biegł przez zamrożone serce Syberii od Magadanu aż do rozległego Jakucka z portem rzecznym." Zobaczyłam przypadkiem w telewizji jakiś program, w...

@maciejek7 @maciejek7

Tytuł oryginału: Road of Bones Data wydania: 11 października 2023 r. Język oryginału: Angielski Przekład: Ryszard Oślizło Wydawnictwo: Mova Droga Kości to potoczna nazwa Traktu Kołymskiego w półn...

@pannajagiellonka @pannajagiellonka

Pozostałe recenzje @ksiazka_w_kwiatach

Ostatni taniec
Ostatni tankec – recenzja

Przemysław Piotrowski, jeden z moich ulubionych polskich pisarzy, zaprasza nas na ostatnie spotkanie z Lutą Karabiną – bezwzględną, zdeterminowaną i niezwykle odważną ko...

Recenzja książki Ostatni taniec
Aplikacja
Aplikacja – recenzja

Debiut Filipa Nafalskiego, „Aplikacja”, zapowiadany jako połączenie slashera, kryminału i thrillera, przyciągnął moją uwagę intrygującym opisem oraz okładką, która od ra...

Recenzja książki Aplikacja

Nowe recenzje

Ostatnia noc Aurory
ŚWIAT, KTÓRY ZAMKNĄŁ OCZY
@renata.chico1:

Nizina Padańska wydaje się być mało interesującym rejonem Włoch. To nie tutaj skupia się turystyka tego kraju...

Recenzja książki Ostatnia noc Aurory
Milion powodów
Od wroga do miłości
@kawka.zmlekiem:

Witajcie moliki Czy jakaś tegoroczna Premiera weszła wam w głowę tak bardzo ,że stwierdziliście że musicie ją mieć?...

Recenzja książki Milion powodów
Żyj i pozwól umrzeć. James Bond
Jestem Bond... literacki James Bond!
@belus15:

James Bond jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci kina akcji i sensacji, jaka istniała do tej pory, jaka istn...

Recenzja książki Żyj i pozwól umrzeć. James Bond
© 2007 - 2025 nakanapie.pl