Tytułowe Olszany to rodzinna posiadłość Borowiczów, której latami nie udaje się sprzedać. Znajdująca się na życiowym zakręcie Julia postanawia ostatecznie zakończyć sprawę spadku po dziadku. Aby tego dokonać, Julia musi poznać prawdę o dziadku, ta zaś nierozerwalnie łączy się z pewną tajemniczą historią z przeszłości.
"Czasem warto uwierzyć w to, czego nie widać."
"Droga do domu" to pierwszy tom cykluOlszany. Gdy tylko zaczęłam czytać... przypadłam w tej książce. Zostałam oczarowana światem, jaki rozpostarła przede mną autorka. Rodzinna tajemnica domu Borowiczów i chęć jej odkrycia wraz z bohaterami wciągnęła mnie z chwilą, kiedy tylko zacząłem poznawać ten wątek.
Podobało mi się ukazanie wsi nieco innej, aniżeli takiej, jaką zwykle znamy. Ta jest idylliczna, a jej mieszkańcy pozbawieni są kompleksów, posiadają liczne pasje i umiejętności, nie stronią od pomocy innym, czynnie angażują się w życie społeczne. Wyraźnie widać też ich otwartość na drugiego człowieka, niezależnie od jego wieku, pochodzenia, statusu materialnego, orientacji seksualnej czy wykonywanego zawodu. Pojawią się homoseksualiści, singielki, szalony ksiądz, rozgadana fryzjerka, sławny weterynarz, badacze historii, a nawet miejscowa czarownica. Myślę że to bardzo aktualny wątek, który powinien dać wielu z nas do myślenia. Tu nie ma podziałów, za to jest wzajemna współpraca, dzięki której można wiele osiągnąć. Agnieszka Litorowicz-Siegert przypomina o tym, co w życiu najważniejsze. W Olszanach pęd za pieniądzem nie istnieje. To idealne miejsce, by zatrzymać się i przemyśleć na czym nam najbardziej zależy.
Bardzo mocno zaakcentowany został również wątek romansowy z udziałem Julii. Ta serdeczna, ambitna ziewczyna waraz z upływem czasu zyskiwała w moich oczach. Szybko zaczęłam kibicować jej w poszukiwaniach drugiej połowy serca. A gdy na horyzoncie pojawił się weterynarz Wiktor, wydaje się, że chodzący ideał.... zrobiło się naprawdę gorąco.
Autorka stworzyła całą galerię wyrazistych, barwnych bohaterów posiadających swoje przywary. W malowniczych Olszanach na Pomorzu, wśród życzliwych ludzi, Julia przejdzie przemianę. Jednakże odniosłam wrażenie iż nieco przyćmili ją pozostali bohaterowie. Mam nadzieję że drugi tom ukarze nam jej postać w pełnej krasie.
"Czy ta świadomość ją zmieni? I czy Julia w ogóle chciała się zmienić? Zostawić tamtą kobietę - uwikłaną w niszczącą miłość, w relację z matką, z którą nigdy się nie rozumiały, i w pracę, która robiła z niej wojowniczkę pozbawioną serca? Serce... Czy można oddać mu pole, na którym rządził rozum?"
Historia ta przypomina, że nie ma nic ważniejszego, niż rodzina i relacje z drugim człowiekiem. Każdy z nas powinien wiedzieć, gdzie sięgają jego korzenie, kim byli jego przodkowie i kim sam jest. To bardzo ważne, gdyż nie przekazywany z pokolenia na pokolenie szacunek do tradycji zanika i bywa, że nikomu nie chce się później tego pielęgnować, zgłębiać genealogii albo jest to po prostu niemożliwe ze względu na to, iż wcześniej o to nie zadbaliśmy. Może ominąć nas coś istotnego, zmieniającego nas samych lub nasze spojrzenie na wiele spraw.
"Dopóki nie dowiemy się, jacy jesteśmy naprawdę, nie będziemy mogli być szczęśliwi."
"Droga do domu" to ciepła, pełna idyllicznego uroku, zabawna, wzruszająca powieść o rodzinnych sekretach, przyjaźni, miłości, podtrzymywaniu dobrych relacji społecznych, poszukiwaniu prawdy i swojego miejsca na ziemi. Do książki wkradła się nuta legend i duchów, więc jeśli gustujecie w troszkę mrocznych i tajemniczych powieściach - sięgajcie śmiało!