Pomroki recenzja

Doskonale bolesna

Autor: @zaczytanaangie ·1 minuta
około 2 godziny temu
Skomentuj
1 Polubienie
W swoim czytelniczym życiu przeżyłam już sporo, ale wciąż trafiają mi się książki, którymi mam po prostu ochotę rzucić w ścianę. To te, które przeżywam zbyt mocno, na które emocjonalnie nie jestem gotowa, w których opisane są sytuacje mnie przerastające. Można by przypuszczać, że po setkach kryminałów jest się uodpornionym, ale czasami mam wrażenie, że u mnie to działa na odwrót. Sceny pełne krwi jestem w stanie śledzić godzinami, bo nie są one dla mnie realne. Gdy zło ma mniej teatralny wymiar, jest niepozorne, by nie powiedzieć zwyczajne, potrafi uderzyć we mnie z pełną mocą.
"Pomroki" to powieść, której nie byłam w stanie przeczytać na raz. Wcześniejsze książki Mariusza Kaniosa mnie zachwycały, a niewielka objętość sprawiała, że spędzałam z nimi jeden wieczór. Tym razem wytrzymałam pięćdziesiąt stron i poszłam mocno przytulić mojego psa. Więcej na ten temat nie napiszę, bo wciąż na myśl o tym łzy cisną mi się do oczu. Dla wielu ta początkowa scena pewnie nie była aż tak wstrząsająca, przyćmiły ją późniejsze wydarzenia, jednak mi niestety na stałe wryła się w pamięć.
Przeraża mnie w tej fabule to, że to nie jest opowieść rodem z amerykańskich horrorów. Czyta się to momentami jak powieść opartą na prawdziwych wydarzeniach, tak wiele elementów autor zaczerpnął z życia, z naszych zwyczajów, przypadłości. Obraz polskiej wsi sprzed niemal trzydziestu lat wydaje mi się odmalowany szczególnie dokładnie. Niestety.
Mimo wszystko Mariusz Kanios zachował fabularny obiektywizm, za pomocą różnych bohaterów zaprezentował wszelkie możliwe postawy wobec instytucji kościelnych. Pokazał, że nawet osoby głęboko wierzące są w stanie dostrzec problemy w zachowaniu duchownych.
"Pomroki" to jedna z najtrudniejszych pod względem emocjonalnym książek, jakie miałam okazję czytać. Losy bohaterów niesamowicie mnie poruszyły, przez to że Mariusz Kanios nawet antagonistom nie szczędził trudności - w przypadku niektórych to właśnie one obudziły w nich skłonności do zła. Ale, co najważniejsze, autor nie próbował w ten sposób ich tłumaczyć, raczej dał nam szansę, by próbować ich zrozumieć.
Moje 10/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-11-06
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pomroki
Pomroki
Mariusz Kanios
8.5/10
Cykl: Prokurator Michał Stróż, tom 1

Prokurator Michał Stróż otrzymuje sprawę, której wyjaśnieniem nikt nie jest tak naprawdę zainteresowany. Śmierć starej, schorowanej kobiety to ma być zwykły wypadek. W śledztwie wychodzą stare sprawy...

Komentarze
Pomroki
Pomroki
Mariusz Kanios
8.5/10
Cykl: Prokurator Michał Stróż, tom 1
Prokurator Michał Stróż otrzymuje sprawę, której wyjaśnieniem nikt nie jest tak naprawdę zainteresowany. Śmierć starej, schorowanej kobiety to ma być zwykły wypadek. W śledztwie wychodzą stare sprawy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tak! Chciało mi się drążyć temat tajemniczego pożaru domu Barbary Ubryk. Dlatego sięgnąłem po tę książkę. By poznać prawdę. Dość sporo się tutaj działo. A opowieść fabuły z różnych perspektyw czasow...

@krzychu_and_buk @krzychu_and_buk

✨Pomroki - Mariusz Kanios✨ ☕ "Pomroki" to najnowsza powieść Mariusza Kaniosa rozpoczynająca cykl z prokuratorem Michałem Stróżem w roli głównej, który przyjeżdża do małej wioski Konary, aby wyjaśnić ...

@intermission4reading @intermission4reading

Pozostałe recenzje @zaczytanaangie

Morderstwo Menendezów
Świetny reportaż

Od kilku lat nieustannie kręcę się wokół true crime'u i znalezienie sprawy, o której nie słyszałam staje się dla mnie coraz trudniejsze. Tematyczne kanały zalewają nas t...

Recenzja książki Morderstwo Menendezów
Strzyga
Przewidywalnie genialna

Policjanci plasują się dość nisko w moim rankingu ulubionych postaci z kryminałów. Lepsi są już prywatni detektywi, optymalni dziennikarze, ale zdecydowanie największy z...

Recenzja książki Strzyga

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl