Lubicie czytać książki debiutujących Autorów? Czy przemawiają do Was erotyki? Czy chcecie mieć rumieńce podczas czytania? Jeśli na powyższe pytania odpowiedzieliście tak, to mam dziś dla Was lekturę idealną ;) Zapraszam Was na patronacką opinię o "Dominie".
Anna jest bardzo seksowną panią psycholog. Jednak czuje, że ta praca wypala ją od środka. Bardzo lubi seks, i to właśnie w tego typu pracy, chciałaby się sprawdzić. Chce zobaczyć, jakie są granice jej seksualnych fantazji i jak daleko może się posunąć ... W tym celu umawia się na randkę z nieznajomym mężczyzną o imieniu Tomasz. On ma jej zapewnić niezapomniane doznania i sprawić, by poczuła się jak w raju... . Ponadto marzy się jej, aby zostać dominą... Nie spodziewa się jednak, że za sprawą podjętych przez nią decyzji, jej życie diametralnie się zmieni. Dodatkowo, będzie musiała dokonać trudnych wyborów, a ich skutki będą nieodwracalne... Do czego będzie zdolna posunąć się Anna? Czy uda jej się spełnić marzenia o byciu Dominą? Jaką rolę w jej życiu odegra Tomasz? Jakie decyzje podejmie kobieta? Co okaże się ważniejsze : miłość czy kariera? I najważniejsze: kiedy erotyczne fantazje zamieniają się w brutalną, seksualną przemoc? Odpowiedzi na te pytania poznacie, jeśli tę gorąco - brutalną powieść przeczytacie.
Przyznam się szczerze, że nieco zaskoczyła mnie ta powieść. Spodziewałam się erotyku, a dostałam historię erotyczno - brutalną. Nie spodziewałam się, że znajdę w tej powieści tak drastyczne sceny. No i jak widać, mało jestem zorientowana w erotycznych fantazjach😅, bo byłam zaskoczona do czego człowiek może się posunąć...
Całą historię oceniam jednak na plus. Ciekawi bohaterowie, dynamiczna akcja. Na uznanie zasługuje też fakt, że Autorem tej publikacji jest mężczyzna. Jestem pod ogromnym wrażeniem, jak umiejętnie i interesująco przedstawił całą historię. Lektura czyta się szybko, gdyz zawiera stosunkowo krótkie rozdziały, w których zawsze dzieje się coś interesującego.
Teraz nawiąże trochę do bohaterów. Moim ulubieńcem był bezsprzecznie Tomasz. No taki typowy ideał. Myślę, że nie jedna kobieta marzy o takim księciu z bajki. Przystojny, szarmancki, dobrze wychowany a przy tym potrafiący zaspokoić wszelkie fantazje. Podobała mi się jego przemiana i to, jak postanowił zaryzykować. Postawił wszystko na jedną kartę. Czy słusznie? Tego dowiecie się, gdy przeczytacie. Anna natomiast nieco mnie denerwowała. Nie podobało mi się to, że momentami była nieco rozchwiana i tak naprawdę chyba nie bardzo wiedziała, czego tak naprawde chce. Gdy przyszedł czas na podejmowanie ważnych decyzji... To owszem podjęła, ale taką której skutki były już nieodwracalne. Czy dobrze zadecydowała? Co okazało się dla niej ważniejsze? Czy była zadowolona z podjętych kroków? Dużo pytań, ale na wszystkie znajdziecie odpowiedzi w trakcie lektury.
Ja z całą pewnością mogę powiedzieć, że ta historia mnie zaskoczyła. Wiem już, że lubię erotykę, ale nie lubię, gdy pojawia się przemoc. Bo dla mnie osobiście, te dwa słowa się ze sobą kłócą. Erotyka i fantazje z nią związane, powinny być przyjemne i dostarczać różnych doznań. Wiem, że każdy ma inne granice, ale należy zadać sobie pytanie : kiedy sex jest perwersją a kiedy staje się wynaturzeniem? Na to pytanie niech każdy odpowie sobie sam.
Zachęcam Was do sięgnięcia po tę lekturę, bo uważam, że jest tutaj przedstawione nieco inne postrzeganie erotyki. Każdy niech wyrobi sobie zdanie samodzielnie na temat tej pozycji. Będzie mi niezmiernie miło, jeżeli po przeczytaniu tej lektury, podzielicie się ze mną swoimi spostrzeżeniami. Bardzo dziękuję Studio Million za zaufanie, możliwość objęcia książki patronatem medialnym i za egzemplarz. Natomiast Autorowi serdecznie gratuluję pomysłowości oraz tego, że na swój debiut wybrał tak odważną tematykę ;) Jestem ciekawa kolejnych Pana książek. Przyznaję 8 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów 😃