Dom z liści recenzja

Dom z liści

Autor: @biblioteczka.agi ·2 minuty
4 dni temu
Skomentuj
1 Polubienie



[współpraca reklamowa Wydawnictwem Znak]


Chaotyczna. Niepokojąca. Dezorientująca. Psychodeliczna.


Nigdy wcześniej nie czytałam takiej książki i z ręką na sercu – taka książka już nie powstanie, a jeśli ktoś będzie chciał napisać coś podobnego, to to już nie będzie to samo. Dom z liści to książka, która kolokwialnie mówiąc zryła mi łeb. Naprawdę nie potrafię ująć tego w inne słowa. Pisząc tę recenzję mam ochotę stosować formatowanie, które było stosowane tam, jednak Instagram tego nie przyjmie.


Ciemność. Nicość. Strach.


Już w zapowiedzi było jasne, że ta książka będzie idealna dla fanów kina, szczególnie filmów np. Davida Lyncha czy Davida Finchera. Od siebie dodam, że fani filmów typu [Rec], Blair Witch Project czy innych „kręconych z ręki” też będą zadowoleni.


Dom z liści od początku jest wyjątkowy. Mamy tutaj opowieść w powieści. Przede wszystkim Dom z liści skupia się na Relacji Navidsona, fotografa, który z rodziną wprowadza się do d o m u. Ma to scalić ich rodzinę, która zaczęła się od siebie oddalać. Navidson wymyślił, że wszędzie w domu umieści kamery, które będą nagrywały ich codzienność. Jednak w domu poza rodziną jest ktoś lub coś jeszcze – niepojęta pustka. Ciemność w korytarzu, która nie ma końca.


Sposób opisania Relacji wprawiał mnie w pewne zakłopotanie i właśnie tę niepokojącą dezorientację. W książce podkreślano, że to się nie wydarzyło naprawdę, natomiast wypowiedzi (oczywiście zmyślone) znanych ludzi, którzy widzieli Relację, czy osób związanych chociażby z budownictwem czy badaniem skał, wszystko sprawiało wrażenie, że mamy do czynienia prawie że z reportażem. Z relacją, która wydarzyła się naprawdę.


Opowieść w powieści – to znowu historia Johnny’ego Wagabundy, człowieka, który stał się właścicielem rękopisu stworzonego przez Zampanò. W przypadku Wagabundy jego historia to swojego rodzaju psychodeliczna autobiografia oraz historia o tym, jak zmieniła jego życie powyższa powieść. A może to historia zwykłego ćpuna, który majaczy? Sami się przekonajcie.


Samo wydanie książki jest przepiękne. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że ten chaos jest nieprzemyślany, ale im dalej w las, tym byłam przekonana, że ta zabawa formą, teksem, różną wielkością fontu, pisaniem wspak, po skosie, zamazywanie… To wszystko stworzyło niesamowity klimat, który nie jest do podrobienia. Coś wspaniałego.


Przygoda, którą przeżyłam z Domem z liści zostanie ze mną na długo. Jak z początku obawiałam się, że to będzie przerost formy nad treścią, to przy końcu mój mózg parował. I z chęcią powtórzę tę przygodę raz jeszcze. Jestem ciekawa, czy odbiorę tę historię inaczej? W każdym razie – brak mi słów, by dokładnie opisać wam, co czułam, gdy czytałam tę książkę. Jestem pod wrażeniem.




Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dom z liści
3 wydania
Dom z liści
Mark Z. Danielewski
6.2/10

Co łączy nagradzanego fotografa, szalonego starca żyjącego w odosobnieniu i byłego pracownika salonu tatuażu? JEDEN DOM, KTÓRY ICH OPĘTAŁ. Gdy fotograf Will Navidson wprowadza się z rodziną do nowe...

Komentarze
Dom z liści
3 wydania
Dom z liści
Mark Z. Danielewski
6.2/10
Co łączy nagradzanego fotografa, szalonego starca żyjącego w odosobnieniu i byłego pracownika salonu tatuażu? JEDEN DOM, KTÓRY ICH OPĘTAŁ. Gdy fotograf Will Navidson wprowadza się z rodziną do nowe...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

DOM Z LIŚCI MARK Z. DANIELEWSKI "... odwrócisz się, niezdolny do tego, by stawić opór, chociaż mimo wszystko spróbujesz się opierać, będziesz walczył ze wszystkich sił, żeby nie stanąć twarzą w...

Pozostałe recenzje @biblioteczka.agi

Jak przetrwać swoją śmierć
Jak przetrwać swoją śmierć

@Obrazek [współpraca reklamowa z wydawnictwem, premiera 9.10.2024] Lubicie filmowe horrory typu slasher? Krzyk? Halloween? Koszmar minionego lata? Ja uwielbiam i ...

Recenzja książki Jak przetrwać swoją śmierć
Profilerka
Profilerka

@Obrazek Klimaty pięknej Suwalszczyzny mnie nie opuszczają, dopiero co akcja jednej książki rozgrywała się w okolicach Suwałk, a teraz mamy malowniczy Augustów w środ...

Recenzja książki Profilerka

Nowe recenzje

W krainie snów
"Witajcie w słonecznym Los Angeles, to tu zaczy...
@ksiazkiagi:

Akcja "W krainie snów" zaczyna się od podróży do Stanów Zjednoczonych. Młoda dziewczyna, Matylda, wraz z mamą wyrusza n...

Recenzja książki W krainie snów
Zgorzelisko
Czy "Zgorzelisko" to thriller
@Anmar:

O debiucie Autorki słyszałam wiele pozytywów, jednak "Zgorzelisko" zupełnie nie trafiło w mój gust. O ile sam koncept w...

Recenzja książki Zgorzelisko
Zaginieni
Pamięci nieobecnych
@z_kultury_:

Każdego dnia w mediach pojawiają się informacje o zaginięciach Naszych rodaków. Dorośli, nastolatki i dzieci, niezależn...

Recenzja książki Zaginieni
© 2007 - 2024 nakanapie.pl