Ona i dom, który tańczy recenzja

Dom pełen tajemnic

Autor: @CzarnaLenoczka ·2 minuty
2024-10-30
Skomentuj
1 Polubienie
Gdy po wielu latach Iwa w poszukiwaniu odpowiedzi powraca na Żuławy, do rodzinnego domu nie spodziewa się nawet jak wiele tajemnic kryją jego ściany.

Antonina, Józefina i Iwa, trzy kobiety i trzy różne historie, śmierć, miłość i życie splecione w jedną opowieść przez czas i ludzi. Czy w domu z duszą, w którym wciąż rozbrzmiewa muzyka uda się wreszcie poskładać w całość ich życiorysy i odesłać duchy tych, którzy odeszli na spoczynek?

Gdy Iwa przybywa na miejsce, szukając odpowiedzi na dręczące ją demony przeszłości, w starym domu ponownie rozbrzmiewa zapomniana melodia, grana przez niegdysiejszego właściciela. Krok po kroku kobieta będzie musiała oczyścić rodzinne wspomnienia z kurzu i pajęczyn, odnajdując utracone sekrety i siebie samą.

Ona i dom, który tańczy to opowieść składająca się z porwanych fragmentów wspomnień i historii trzech pokoleń. Mamy w nim kilka różnych perspektyw, przede wszystkim opowieść Iwy, Józefiny i Antoniny, ale również fragmenty wspomnień Kazimierza czy samego domu.

Sama opowieść nie jest zbyt wartka, akcja nigdzie się nie spieszy, a jej bohaterki jedna po drugiej przedstawiają swoje pełne smutku i żalu historie, których świadkiem zawsze jest dom z niebieskimi drzwiami.

Małgorzatę Oliwię Sobczak kojarzyłam wcześniej tylko ze świetną serią kryminałów Kolory zła, więc z ogromną ciekawością sięgnęłam po tę pozycję, nie ukrywam jednak, że jestem trochę rozczarowana.

Jak dla mnie zdecydowanie brakowało tu ‘ruchu’, całość wydaje się niezwykle statyczna i momentami odrobinę nudna, mimo ogromu emocji odczuwanych przez bohaterów i tajemnic rodzinnych, które Iwa odkrywa jedną po drugiej całość jest dość przewidywalna i nie znalazłam tu oczekiwanego ‘efektu wow’.

Minusem dla mnie na pewno był sposób, w jaki poprowadzone zostaje śledztwo Iwy w sprawie Jakuba, ludzie praktycznie z marszu i bez żadnych wątpliwości zwierzają się obcej kobiecie z czynów karalnych. Nikt tam nie słyszał o poufności danych osobowych czy RODO, a kobieta w zasadzie do wszystkiego dochodzi jak po sznurku.

Choć zakończenie niezwykle przypadło mi do gustu, ciężko mi jednoznacznie ocenić te książkę jako dobrą czy zła, jednocześnie ta przejmująca historia trzech kobiet wydaje mi się poruszająca i porażająco smuta jak i nieco nudna. Akcja jest niezwykle wolna, „odkrywane” przez główną bohaterkę rodzinne tajemnice być może gdyby dotyczyły mojej rodziny byłyby czymś wielkim, ale dla czytelnika nie są ani zaskoczeniem ani jakąś wielką rewelacją.

Musicie sami zdecydować, czy chcecie po nią sięgnąć i zbudzić uśpione duchy przeszłości czy może wolicie trzymać się bezpiecznego tu i teraz.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję
Wydawnictwu W.A.B
#współpracabarterowa
#współpracarecenzencka
#współpracareklamowa

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ona i dom, który tańczy
2 wydania
Ona i dom, który tańczy
Małgorzata Oliwia Sobczak
7.2/10

Tajemnicza, nastrojowa, zmysłowa i osobista powieść, która powstała przed mroczną serią kolory zła Małgorzata oliwia sobczak, jakiej nie znacie! Iwa po latach powraca do rodzinnego domu na Żuła...

Komentarze
Ona i dom, który tańczy
2 wydania
Ona i dom, który tańczy
Małgorzata Oliwia Sobczak
7.2/10
Tajemnicza, nastrojowa, zmysłowa i osobista powieść, która powstała przed mroczną serią kolory zła Małgorzata oliwia sobczak, jakiej nie znacie! Iwa po latach powraca do rodzinnego domu na Żuła...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Ona i dom, który tańczy” jest pełną tajemnic i traum z przeszłości opowieścią o trzech kobietach połączonych więzami krwi i niezwykłym gburskim domem na Żuławach. Niebieskie drzwi domu po latach pos...

@landrynkowa @landrynkowa

Ten dom. On tańczył. W nich. W ich życiach. On widział. On czuł. Miłość głęboką. Największą. Ona taka żarliwa. Była. I pachniała nimi. Jego dotykiem, a jej miękkością. Kolorem oczu zielonych. Jego za...

@Olga_Majerska @Olga_Majerska

Pozostałe recenzje @CzarnaLenoczka

Faebound. Więzy magii
Faebound

Optymiści mówią, że śmierć nie jest końcem a nowym początkiem. Gdy przez błąd Yeeran giną jej żołnierze, elfka jest pewna, że czeka ją kara śmierci. Lecz gdy los ma inne...

Recenzja książki Faebound. Więzy magii
Niech żyje zło
Rotten to the core

Rae umiera. Chemioterapia nie przynosi pozytywnych skutków a ciało dziewczyny jest wycieńczone ciągłą walką o przetrwanie. Gdy tajemnicza kobieta oferuje jej szanse na p...

Recenzja książki Niech żyje zło

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl