Poranki na Miodowej recenzja

*

*

Z własnego doświadczenia wiem, że czasem nie łatwo jest wybaczyć. Są takie sytuacje w życiu, kiedy trzeba daną sprawę przemyśleć na chłodno. Jednakże myślę, iż przebaczenie jest niezwykle ważne, niekiedy nie można bez niego iść dalej. Odkąd pamiętam, jestem osobą niezwykle sentymentalną. Odkąd umarła moja prababcia ta cecha nasiliła się jeszcze bardziej. Dzięki książce „Poranki na Miodowej 1” miałam wrażenie, iż cofnęłam się do czasów z dzieciństwa. Wtedy życie płynęło wolniej, nikt się nie spieszył. A rodzinne tajemnice skrywane od pokoleń były niczym tajemnicza przygoda pełna losowych zawirowań. 🥰

^^
^^

Małgorzatę poznajemy w momencie, gdy jej życie jest poukładane, kiedy myśli, że nic już złego nie może się wydarzyć, nagle jej świat zostaje odwrócony do góry nogami. Pewnego dnia otrzymuje list w błękitnej kopercie. Kobieta domyśla się, od kogo mógł nadejść. Niestety nie spodziewała się tego, iż zawartość listu zmusi ją do powrotu w rodzinne strony na ulice Miodową. To właśnie tam, po stracie rodziców wychowywała się pod okiem apodyktycznej ciotki Wandy. Gosia boi się spotkania z ciotką, ponieważ mimo upływu lat, nadal mają między sobą niewyjaśnione sprawy. Czy główna bohaterka znajdzie nić porozumienia z krewną? Czy uda jej się zrozumieć podejmowane przez nią decyzje sprzed lat? Żeby się tego dowiedzieć, koniecznie musicie ją przeczytać. ♥️

Powieść ta jest bardzo emocjonująca. Potrafi przenieść czytelnika w inny świat. A wspomnienia związane z zagajnikiem czy księgarnią, a także miłością do czytania sprawiły, że moje serce wzniosło się ku niebu. Natomiast opisy dotyczące piekarni u Basi pobudziły mój apetyt. Autorka wzbudziła we mnie skrajnie różne emocje. Raz sprawiała, żebym się uśmiechnęła, aby zaraz potem wywołać łzy. Ta powieść skłania do refleksji oraz zastanowienia się, czy naprawdę warto rozpamiętywać to, co nas kiedyś psychicznie zabolało. Czytając ją, człowiek analizuje, czy zachowania, które dla nas są niezrozumiałe, nie są przypadkiem ochrona przed skrzywdzeniem. Wydaje mi się, że ta historia może być odzwierciedleniem każdego z nas. Ja spotkałam się z twórczością Pani Joanny pierwszy raz. Jestem nią zachwycona. Myślę, że sięgnę też po inne jej dzieła. 😘Czytaliście już książki tej autorki? A może macie w planach? 📖