Dodo i smocze miasto recenzja

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

"Dodo i smocze miasto" Eweliny Mazurek, okazało się jedną z książek, którą niestety dość szybko się zapomina.

Pewnego dnia w święto ptaków, na świat przychodzi mały ptaszek o imieniu Dodo.

Już od pierwszych dni życia maluch wykazuje się niezwykłą odwagą i jest głodny przygód.

Jego apetyt naturalnie rośnie w miarę osiągania kolejnych zwycięstw, a jego największym marzeniem jest dotrzeć na odległą wyspę zamieszkałą przez smoki.

Szczęśliwy splot wydarzeń umożliwia małemu ptaszkowi spełnienie swojego marzenia, dzięki czemu ma szansę przeżyć następne przygody.

Cała historia kręci się wokół tytułowego Dodo oraz poznawanej w miarę kolejnych przygód grupy zwierzątek, które zmagając się z trudami swojego życia, chcą przy tym przekazać poszczególne morały danych sytuacji.

Tak więc, faktycznie dla młodego czytelnika historie pełne fajnych, ciekawych morałów są jak najbardziej super, te jednak są zbyt infantylne czy nawet lekko nudnawe.

Pomimo szczerych chęci i pozytywnego nastawienia, nie udało się ani mi ani moim dzieciom zbyt mocno zaangażować w treść.

Nie chce oczywiście nikogo specjalnie zniechęcić do zapoznania z książką, jednak zdaje mi się, że można ją raczej chwycić na chwilkę jako coś bardzo lekkiego do poczytania niż coś co zrobi na nas wrażenie.

Owszem jest miło i jest sympatycznie, ale jest też trochę pokręcenie i bez większego polotu.

Rozpoczynając lekturę już po pierwszych kilkudziesięciu stronach dało się zauważyć błądzący wzrok dzieci, które szukają w najbliższym otoczeniu czegoś ciekawszego.

Jak wspomniałam, książka jest lekka, jest sympatyczna, ale nie przenosi nikogo w swój świat i nie zapada zbytnio w pamięć.
Cały czas można mieć złudne wrażenie większego rozkręcenia, ale niestety nic takiego nie ma miejsca.
Być może, po zapoznaniu się z ogromną ilością książek dla dzieci, wymagania czytelnika zwłaszcza młodego, stają się naturalnie coraz większe. Właśnie dlatego książkę bardziej polecam dla osób, które dopiero rozpoczynają swoją czytelniczą przygodę, być może książka na takie "pierwsze kroki" zrobią na kimś większe wrażenie.